Wszystko kwestia siedliska...
Ja swojego zebrałem 12.09,oczywiście tylko z tych ładnych owoców!
Parametry u mnie nie powalały ale nie chciałem ryzykować i zostawić ich zgniliźnie...
Brix 19
TA 7.2
pH uwaga...3.8 to są wyniki już po sedymentacji.
Pestki w pełni wybarwione,orzechowe w posmaku!
Pierwsze większe owocowanie,więc i parametry nietypowe.
Jestem skłonny dosadzić go więcej...
Vanklomp jeśli się ładnie sklaruje,butelczynę jestem dłużny...
Tylko mój półwytrawniak będzie.

_________________
Pozdrawiam
Włodek

To ciekawe jak u mnie będzie dojrzewał bo myślałem raczej zbierać raz na dwa lata (podkarpackie) hehe.

Sent from my ONEPLUS A3003 using Tapatalk

Myślę że to pytanie do mnie.Jestem pewny że mam Johannitery. W 2018 krzewy młode,niski plon stąd takie niskie kwasy.W winie tych kwasów też mi brakowało.W tym roku robiłem pomiary 5.09 i kwasów wyszło mi 7,5 g/l,jak dla mnie ok.W międzyczasie do gron
zaczęła się dobierać sz.p. poza tym krzewy zdrowe,dlatego zdecydowałem się na zbiór.A po zbiorach niespodzianka,kwasów było 9,5 g/l,więc to że zbierałem wcześnie
nie oznacza że owoce były już do zbioru,bo mogły powisieć jeszcze co najmniej tydzień,mój błąd.
Pamiętajmy też że ostatnie dwa sezony były ponadprzeciętnie gorące.
Ale i tak jestem pozytywnie zaskoczony że ta odmiana tak ładnie dojrzewa.

_________________
Pozdrawiam.Marcin.

Przy cięciu Johannitera okazało się ze coś przegapiłem , zebrałem i zjadłem ze smakiem .

@Wacek,
twoje zdjęcia Johannitera przejdą do historii
Zarówno te tegoroczne z późnego zbioru , jak i te wcześniejsze umieszczone na naszej WIKI.
To ostatnie zacytowała w swym artykule nawet winnica Antes

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Przed zjedzeniem sprawdziłem refraktometrem - żółte jagody miały 23 Bx i bez kwasów a zielone 21 Bx i były kwaskowate .

09/11/2019
Dojrzewanie na pół.Mazowszu
2012-2015
2016-2019
W ub. roku mimo ciepłego lata ekstrakt cukrowy bardzo słaby , bo zaledwie 18Bx, ale krzewy bardzo mocno przeciążone owocowaniem, ponad 4kg/krzew
W tym roku znacznie chłodniejszym cukier większy bo 22,5Bx ; ale obciążenie owocowaniem o połowę mniejsze

-- Pn, 19.10.2020 14:42 --

Parametry rocznik 2020:
zbiór 10/10/2020 – 18,5 Brix; TA 8,9 g/l; pH 3,3; obciążenie owocowaniem 1,5-2kg/krzew.
Ilość gron na krzewie identyczna na glebie piaszczystej i na gliniastej, ale na piaszczystej grona i jagody mniejsze.
Podkładka SO4 i na własnych korzeniach – nie dostrzegłem różnicy w plonowaniu i terminie dojrzewania.
U mnie – odmiana ekologiczna (sezon 2020 tylko jeden oprysk siarką przeciw m.p. – po kwitnieniu). Mimo bardzo zagęszczonych jagód w gronie (charakterystyczna cecha Johannitera) i mokrego rocznika 2020 przetrwała bez szarej pleśni aż do zbioru
PS
Johannitera posadził nawet Michał (@Dolnoslonzok), mimo tego ,że jest fanem Rieslinga
Ja już nie muszę szukać odmian rieslingowatych, bo znalazłem johannitera

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Też posadziłem, bo smakowało mi każde wino, które z niego piłem (niezależnie od jego jakości). Kubki smakowe zadecydowały. Co do walorów uprawowych to u mnie dopiero drugie owocowanie, więc to dopiero flirt.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Częstą goryczkę Johannitera też bezkrytycznie lubicie?

_________________
pozdrawiam Roman

Tak, to była nauka z tego roku. Nie posadziłem go jeszcze, ale zamawiam właśnie w ilości 50 szt. w niemieckiej szkółce razem ze 100 szt. Pinot Blanc. Johanna miałem już w 2010 r., gdy kupowałem go z pierwszymi krzewami z Winnicy "Jaworek". Wypadł jednak latem i zniechęciłem się do niego. Co za nim przemawia? Chcę mieć odmianę, z której zrobię i nauczę się robić powtarzalne wina w typie Rieslinga, odmianę odporną na patogeny i będącą alternatywą dla Rieslinga w trudnym sezonie. Johann jest chyba odporny na zrzucanie kwiatostanów po deszczu w okresie kwitnienia, przynajmniej bardziej niż vinifery. Riesling i tak wypadł najlepiej w tym fatalnym roku. Ma do tej chwili zdrowe grona, choć jagody są uszkodzone przez owady i wyjedzone przez kosy. Z Rieslinga nie rezygnuję. Mam dla niego miejsce na 200-400 szt., które zacznę przygotowywać prawdopodobnie jeszcze tej jesieni, a najpóźniej w przyszłym roku.

O goryczce czytałem i słyszałem, ale w degustowanych winach na razie na nią nie trafiłem (albo nie zapamiętałem). Szczęście to czy pech okaże się. Na przyszłość mam dwie możliwości... albo dosadzę albo wykopię... oto jest pytanie...

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Jest jeszcze trzecia, często skuteczna - PVPP.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

O tym czytałem ale jeszcze nie stosowałem.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Wystarczy pozbierać dojrzałego i nie przesadzać z maceracją,zwłaszcza w cieple.

_________________
Pozdrawiam
Włodek

U mnie przy podstawowej ochronie jest odporny na mączniaki tylko szara pleśń go pod koniec września łapie i tyle (obok Pinot Gris w Porównaniu nie ma z nią problemu).

_________________
GZEHO