lecho napisał(a):
Kolekcjonuję przede wszystkim odmiany muszkatowe
A które z zaprezentowanych tu odmian cechują się Twoim zdaniem największą odpornością na choroby? Czy masz może w swej kolekcji i jak oceniasz pod tym właśnie kątem Tigina i Primę Ukrainy? Generalnie miałbym w ogóle prośbę o wskazanie (zasugerowanie) fachowym okiem tych możliwie najodporniejszych (możliwych do uprawy przy podstawowej profilaktyce), a przy tym zjadliwych odmian muskatowych, tak jasnych, jak i ciemnych (różowych i czerwonych również).