.


Dziękuję za odpowiedzi.

Wierzchnia warstwa jest kwaśna, ziemia badana 2 lata temu, zalecono w/w dawkę dolomitu. Pod spodem bogate złoża dolomitu (sic!), tylko nie wiem jak głęboko, w odległości 1-2 km są 2 kopalnie odkrywkowe dolomitu właśnie.
Mam zamiar zasadzić sad i część powierzchni przeznaczyć pod winorośl. U sąsiadów ładnie rosną drzewa owocowe.

Nie ma co spekulować. Zrób badanie. Trzy próbki: góra stoku, środek stoku i dół stoku.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Mirek szczerość jest dobra,to i ja trochę dodam.
Jesienią robiłem badania miałem 4,5 ph i też dolomit sypałem,i wiosną sadziłem. Kolejnej jesieni też dolomit bo nie dostałem tlenkowego. Tej jesieni nie zbadałem ,pewnie za dużo nie wniósł ,ale solaris,regent,rondo,m.f.,i kilka deserówek rosną,trochę słabiej johaninter,seyval i lakemont .
Te 6,5 to książkowe takie.
Oczywiście lepiej doprowadzić glebę do porządku przed sadzeniem,niż pozniej grzebać między krzewami,ale to też rok w plecy.
Prawidłowo xgargamelx powinieneś poczekać z sadzeniem,ja byłem zbyt napalony.
Jeszczsze jedno jak masz na imię chyba nie gargamel

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

W tym wątku kiedyś się rozpisałem o wapnowania.
uprawa/gleba-po-badaniech-co-robi-t9218.html?hilit=wapno%20tlenkowe.

Też miałem swego czasu problem z kwaśną glebą Udało mi się kupić 1.5 tony wapna tlenkowego granulowanego. Wolał bym kredę, ale Polska to dziwny kraj. W ostateczności użył bym wapna budowlanego z zastrzeżeniami z wątku, który podałem. Po wapnowaniu gleba ma zupełnie inną strukturę ja musiałem zmienić z pH 5.5 do pH 7.0 udało się w dwa lata do 6.5 i wiem ile to kosztowało pracy i zabiegów, ale warto było.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Postępowałem wg zaleceń Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej z siedzibą w Gliwicach,
dolomit działa powoli, ale mam niedobór magnezu w glebie. Kreda może być, przyspiesza proces. Badania zleciłem w 2013r. Mi się bardzo nie spieszy, dlatego zaleconą procedurę przeprowadzam od zeszłego roku.
Mam na imię Przemek, mam nick name nie z tego forum

Może ujmę to inaczej. Jeżeli dało by się kupić naprawdę dobrej jakości dolomit to on pomoże utrzymać pH na jakimś tam poziomie. Natomiast uważam, że nawet w perspektywie 4-5 lat nie poprawi pH z 4 na powiedzmy 7. Czyli trzeba pH doprowadzić do mniej więcej obojętnego za pomocą wapna tlenkowego szybko działającego, a następnie utrzymywać za pomoca dolomitu dobrej jakości na zadanym poziomie.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Hmm cierpliwy jestem ale 5 lat to troszkę przydługo. Trzeba się będzie zaopatrzyć w wapno, ono pyliste jest?
Ziemię pod moje krzewy odkwaszałem kredą malarską bez kleju, bardzo pyli rozrzucana ręcznie. Podobno jest bezpieczna dla korzeni. Trudno to będzie zrobić rozrzucając ręcznie na 1/3 ha.

Kredą czy dolomitem bo się pogubiłem.
Przemek Mirek udziela ci rad jak to wszystko powinno wyglądać,oczywiście na pierwszym miejscu jest przygotowanie gleby,żeby ona osiągnęła przyzwoite parametry potrzeba czasu.
Proponuję poszukaj tlenkowego(niewiem jak bardzo jest pyliste,ale zawsze można jakąś mieszankę zrobić np z wilgotnym piaskiem) zaoraj to wiosną głęboko, latem wysiej jakiś nawóz zielony,jesienią tależowka +jakaś dawka wapna jeszcze raz i orać. Na taką glębe wiosna 2016 nowe nasadzenie.
Jak jest inaczej niech mnie ktoś poprawi. Jak sadziłem zapeewne przeczytałeś,na pewno nie czekał bym 5 lat. Jak nie możesz się doczekać posadż sobie kilka krzewów, będziesz miał porównanie sam czy warto było odczekać.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Wszystkim za rady z całego serca dziękuję. Pole było sypane dolomitem ale jeśli to słabo działa będę musiał uzupełnić wapnem. Pole jest oddalone o około 3 km od miejsca w którym mieszkam.
Natomiast w miejscu w którym mieszkam posiadam kilkadziesiąt krzewów od 2011r, wcześniej rosnący krzew (około 15 letnia Aurora) wykarczowałem. Tu mam inne warunki. Gleba również wymagała odkwaszenia. W 2014 r popełniłem duży błąd polegający na zmniejszeniu liczby oprysków przeciwka chorobom grzybowym, no i dorobiłem się silnego ataku antraknozy (wg mnie jest to antraknoza). U niektórych odmian łoza bardzo silnie porażona nadawała się tylko do spalenia.
Powracając do tematu, w tym roku chciałbym pobawić się w ukorzenianie sztobrów, kilkukrotne próby udawały się z większym lub mniejszym powodzeniem, myślę że było to również podyktowane ukorzenianą odmianą jak i brakiem doświadczenia. Vanessa wypadała najsłabiej, Aurora najlepiej.

Pozdrawiam Przemek

U mnie z wapnem tlenkowym rolniczym (granulowanym) miałem problem. Większość to były oferty 25-30 ton. Byłem prawie zdecydowany, najwyżej miał bym zapas na 20 lat:-) W końcu udało mi się kupić w bagach coś po 500kg w bagu, ale wyszło dość drogo.
Można użyć wapna budowlanego (hydratyzowanego), ale uwaga: bardzo pyliste i oczywiście bardzo żrący dla skóry i oczu. Jeżeli je używać to tylko w bezwietrzną pogodę i bardzo ostrożnie najlepiej rozrzutnikiem i od razu przyorać. Można też ręcznie, ale robiłem to kiedyś na staw w zimie i nie była to bezpieczna robota, a raptem musiałem rozsypać 150kg.

Generalnie najlepiej doprowadzić pH za pomocą wapna tlenkowego do zadanej wartości, a póżniej uzywać kredy, najlepiej jeziorowej, tylko gdzie ją kupić? Oczywiście dolomit też OK, ale to bardziej do uzupełnienia niskiego stanu Mg. No i ten dolomit bardzo dobrej jakości i z tym będzie też problem z zakupem.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek