Teraz jest sobota, 13 grudnia 2025, 10:50

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 00:56 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Temat rzeczywiście bardzo na miejscu i czasie, szczególnie dla dopiero co zaczynających przygodę z uprawą winorośli. Jakkolwiek był już faktycznie, i to dość stanowczo, sygnalizowany przez znanych bywalców tego forum (chociażby Zdzisława "gronkowca"), to wielu napalonych ciągle fascynuje się tym całym morzem ukraińskich i rosyjskim odmian- duplikatów, wywodzących się tak na dobrą sprawę w lwiej części od jednych i tych samych, dwóch, czy trzech przodków, krzyżowanych pomiędzy sobą tak w nieskończoność. Kuszące opisy na stronach niektórych szkółek napędzają tę (jak dla mnie) niezdrową fascynację, której zresztą, szczerze przyznaję, także i sam chwilowo uległem, jakkolwiek szczęśliwie nie zdążyłem tego zbyt wiele zasadzić - dzięki czemu nie muszę i teraz wykopywać.
Dobrą i nad wyraz pożyteczną rzeczą byłoby możliwie sumienne wyłonienie z tego całego wschodniego gąszczu powiedzmy tych kilkunastu najbardziej wybijających się smakiem (także pod kątem jego różnorodności), a także tych najbardziej odpornych, niezawodnych i możliwie łatwych w uprawie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 05:17 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
vanKlomp napisał(a):
Ja już jakiś czas temu o tym pisałem ale przeszło to bez echa.



Przeoczyłam :?

Podkarpacki napisał(a):
Temat rzeczywiście bardzo na miejscu i czasie, szczególnie dla dopiero co zaczynających przygodę z uprawą winorośli. Jakkolwiek był już faktycznie, i to dość stanowczo, sygnalizowany przez znanych bywalców tego forum (chociażby Zdzisława "gronkowca"),.......


No też przeoczyłam :(

Jak napisałam nie mam zbyt wiele tych odmian więc i moja opinia pewnie nie może być zbyt miarodajna.
Jednak jak próbuję jedną- no może być, potem próbuję drugą i trzecią, a potem jem Wostorga- i wreszcie pojawia się smak.

Ja to się długo zastanawiałam czy w ogóle o tym pisać, potem myślałam, w którym dziale, w końcu pomyślałam,
że jeszcze mnie będą posądzać o antyreklamę więc zrezygnowałam choć już post napisałam, no to wcisnęłam delete.

Nie ma co deliberować, każdy ma z nas inny smak, jednym pasują landrynki innym kukułki / te z dawnych lat/ :D ,
ale trzeba przyznać, że sąsiedzi na niezły pomysł wpadli :wink:

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 05:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4744
Lokalizacja: Rybnik
Jeśli za wprowadzaniem nowych odmian na rynek idzie rzetelna informacja, w szczególności o terminach dojrzewania i odporności na choroby to mi to nie przeszkadza. Smak wiadomo rzecz indywidualna. Dla mnie bardzo ważnym parametrem oprócz smaku jest jeszcze struktura jagód: zwięzły miąższ i chrupka skórka. Kiedyś miałem NY Muskata mimo intrygującego smaku wykopałem, bo twarda skóra i duże pestki zabierały radość z konsumpcji. Teraz mam podobnego w smaku amerykańskiego Jupitera, który pozostałe parametry ma typowo deserowe. Taka zamiana jest dla mnie jak najbardziej ok.
W tym roku będę redukował 10-12 odmian, bo te mniej smaczne/atrakcyjne po prostu idą na zmarnowanie.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 07:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1937
Lokalizacja: Cieszyn
Właśnie Mietku o to chodzi. Rzetelnej informacji nawet majbardziej uczciwy sprzedawca nie poda,gdyż nowe odmiany są hodowane w zupełnie innym klimacie,na innych ziemiach. A to przecież ma kluczowe znaczenie. Dlatego nowości trzeba wypróbować i terminy dojrzewania dostosować do lokalnych warumków. I tu właśnie jest przestrzeń dla fascynatów. Ja się do nich nie zaliczam,ale też nie osądzam osoby,dzięki który mamy bardziej rzetelne informacji nt. nowych odmian niż od sprzedawców.

Ahoj. Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 07:25 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 4 listopada 2016, 21:23
Posty: 280
Lokalizacja: obywatel świata
Gdybym tak wszystkie samosiejki ze szklarni chciał "dochowac" do dorosłości później rozmnożyć, oczywiście pięknie nazwać , to wiecie ile poszłoby w świat nowych odmian :lol: Oczywiście celowo i świadomie pominąłem kwestie właściwej selekcji, ale tez tak można, dla niektórych nowa odmiana to NOWA ODMIANA !!! a tak naprawdę wiele nowych nie dorasta np. do poziomu starego dobrego Wostorga !!!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 07:50 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3398
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Przy tych "nowych" odmianach jest jeszcze cały temat umiejętności winogrodnika, oprysków, siedliska i stworzenia odpowiednich warunków. W kilku tunelach widziałem wspaniałe okazy, grona 1-2,5 kg, naprawdę imponujące. Jednak jak się wyjdzie po za tunel to wiele tych odmian już nie ma. A jak są to już często inaczej to wygląda. Są koledzy, którzy mają udane uprawy i fajnie jakby oni chętniej informowali o odmianach (po kilku latach uprawy, bo pierwsze "fascynacje" są często mylne), ale i to nie będzie do końca wystarczające jeśli też nie opiszą tego jakie warunki im stworzyli. Nie da się tych odmian uprawiać gdziekolwiek, rozpuścić w "samopas", nie okrywać i nie pryskać a oczekiwać efektów.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 10:17 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
piotr85 napisał(a):
Właśnie Mietku o to chodzi. Rzetelnej informacji nawet majbardziej uczciwy sprzedawca nie poda,gdyż nowe odmiany są hodowane w zupełnie innym klimacie,na innych ziemiach. A to przecież ma kluczowe znaczenie. Dlatego nowości trzeba wypróbować i terminy dojrzewania dostosować do lokalnych warumków. I tu właśnie jest przestrzeń dla fascynatów. Ja się do nich nie zaliczam,ale też nie osądzam osoby,dzięki który mamy bardziej rzetelne informacji nt. nowych odmian niż od sprzedawców.

Ahoj. Piotrek


Trafione w samo sedno.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 10:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2925
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Przez mój ogródek przeszło ok. 40 odmian. Wykopywanie zaczęłam już jakiś czas temu i chętnie opisuję powody moich decyzji. W tym roku pożegnam kolejne ze 3 odmiany. Większość wielkoowocowych pęka u mnie zbyt mocno.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 10:39 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10
Posty: 328
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Na naszym forum są aktywni ludzie, którzy permanentnie krytykują nowości, odmiany ultra wczesne, czy odmiany pochodzące ce Wschodu, twierdząc, że są one zarażone chorobami i szkodnikami. Tymczasem chciałbym ich zapytać jakim szkodnikiem są zarażone? Może przędziorkiem lub filokserą? Wszystkie te szkodniki i niektóre choroby przywędrowały z Ameryki.
Zdarza się, że producenci sadzonek upiększają swoje odmiany, ale na tym forum krytykowani są również kolekcjonerzy i pasjonaci, którzy mają inne zdanie.
Jeżeli chodzi o odmiany ultra wczesne, to na własnej skórze przekonałem się np. na Rozmusie jak wcześnie dojrzewa, był on już zjedzony kiedy Arkadia zaczęła się dopiero wybarwiać. Mam więcej takich odmian ale nie będę się nimi chwalił póki ich nie przetestuję.
Jeżeli chodzi o smak to każdy może dokonać sobie selekcji negatywnej na swoim gospodarstwie lub zaciągnąć wiadomości od innych.
Jeżeli to nikomu nie przeszkadza to mogę się podzielić moim rankingiem najsmaczniejszych odmian w tym roku.


Załączniki:
20180816_PodarokIrynie3.jpg
20180816_PodarokIrynie3.jpg [ 60.13 KiB | Przeglądane 692 razy ]
20180818_Ranking smaków.jpg
20180818_Ranking smaków.jpg [ 51.11 KiB | Przeglądane 693 razy ]
20180727_Prieobraenie3.jpg
20180727_Prieobraenie3.jpg [ 42.07 KiB | Przeglądane 693 razy ]

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 10:46 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3398
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
kuneg napisał(a):
Większość wielkoowocowych pęka u mnie zbyt mocno.
Zauważcie jak wiele zależy od siedliska. U mnie (na piachach) prawie nic nie pęka, nawet słynna Wiktoria. (Pękają jedynie jagody zainfekowane przez MP).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 10:52 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
sajko71 napisał(a):
Przy tych "nowych" odmianach jest jeszcze cały temat umiejętności winogrodnika, oprysków, siedliska i stworzenia odpowiednich warunków. W kilku tunelach widziałem wspaniałe okazy, grona 1-2,5 kg, naprawdę imponujące. Jednak jak się wyjdzie po za tunel to wiele tych odmian już nie ma. A jak są to już często inaczej to wygląda. Są koledzy, którzy mają udane uprawy i fajnie jakby oni chętniej informowali o odmianach (po kilku latach uprawy, bo pierwsze "fascynacje" są często mylne), ale i to nie będzie do końca wystarczające jeśli też nie opiszą tego jakie warunki im stworzyli. Nie da się tych odmian uprawiać gdziekolwiek, rozpuścić w "samopas", nie okrywać i nie pryskać a oczekiwać efektów.


Tak to właśnie dokładnie jest. Warto z góry wbić sobie do głowy, że nawet wysoce racjonalny (na poziomie czysto teoretycznym) dobór odmian do uprawy to żadna gwarancja sukcesu, kolosalne znaczenie ma tu odpowiednie siedlisko i możliwie fachowa pielęgnacja, poczynając już od samego starannego, porządnego posadzenia nowej roślinki w odpowiednio przygotowanej ziemi (no chyba, że ktoś dysponuje idealną pod winorośl) - dalej cięcie, formowanie, ochrona, zabezpieczanie na zimę (tych wrażliwszych, a więc w sumie większości), ochrona przed przymrozkami itd. A to wymaga naprawdę dużej wiedzy praktycznej i doświadczenia i ... odpowiedniej ilości czasu, który możemy w nawale zajęć poświęcić uprawie.
Wiem, że to banalne, ale chyba nie zaszkodzi powtórzyć. Osobiście parałem się (amatorsko) uprawą wielu gatunków sadowniczych, właściwie to chyba większości, jakie tylko można uprawiać w Polsce, w tym także tych trudniejszych i bardziej wymagających w uprawie i pielęgnacji (np. morele, brzoskwinie, borówka amerykańska) - ale uprawa winorośli, oczywiście nie Bety, czy nawet Alwooda, Ontario, Isabelli itp. przy płocie czy na altanie, ale tych ambitniejszych odmian, to naprawdę inna, dużo wyższa liga i skala wyzwania.

-- poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 11:52 --

trestan48 napisał(a):
Jeżeli to nikomu nie przeszkadza to mogę się podzielić moim rankingiem najsmaczniejszych odmian w tym roku.


Z pewnością nie przeszkadza, wręcz bardzo o to prosimy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 11:15 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3398
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
trestan48 napisał(a):
Na naszym forum są aktywni ludzie, którzy permanentnie krytykują nowości, odmiany ultra wczesne, czy odmiany pochodzące ce Wschodu, twierdząc, że są one zarażone chorobami i szkodnikami...
Słowo "permanentnie" tu bardzo nie pasuje. Czytam prawie wszystkie posty na tym forum i z niczym takim się nie spotkałem. Raczej spotykam się, że krytyczne uwagi są bardzo wyważone i umiarkowane do tego często właściwie uargumentowane. Do tematu podchodzimy z troską, poszukując odmian najbardziej wartościowych i nie musimy podzielać czyjegoś "hurraoptymizmu" co do nowinek.
Nikt też nie napisał, że coś jest zarażone chorobami czy szkodnikami, ale że są one bardziej podatne na choroby a to ogromna różnica. Wystarczy posadzić "nowość ze wschodu" obok np. Festivee, Galantha, Muscata Bleu i nie pryskać i wiadomo co bardziej sobie poradzi.
Chętnie damy się przekonać do naprawdę wartościowych nowych odmian (jest już kilka wartościowych np. Krasotka), chętnie będziemy je uprawiać. Dlatego tym bardziej warto się merytorycznie odzywać.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 11:18 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10
Posty: 328
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Jeżeli chodzi o nowości to nieomal każda odmiana deserowa była kiedyś nowością i tak już jest, że jedne odmiany się przyjmują a inne nie. I nie można mieć pretensji do nowinek gdyż pamiętam, że przed latami hitem była Bianka i Kristaly. Potem pokazał się talizman no i się zaczęło.
W tym roku przynajmniej ja doznałem wielu odkryć w uprawie głównie dlatego, że się nie zajmowałem na co dzień winoroślą szczególnie w czerwcu i lipcu. Dlatego przeprowadziłem wcześniej dokładną profilaktykę i efekty ku mojemu zaskoczeniu są pozytywne. Natomiast tam gdzie zaniedbałem moich obowiązków widać negatywne skutki.
Pozytywne jest to, że w tym roku jagody u mnie nie pękają i nie gniją. Dzieje się to dlatego, że do podlewania i zasilania krzewów stosuję rury doprowadzające wodę i pożywienie do korzeni. Deszcze i ulewy nie spowodowały pękania jagód.
Brak u mnie również jakichkolwiek objawów infekcji chorobami za wyjątkiem jednej odmiany a to spowodowane jest tym, że pryskałem krzewy przed i po kwitnieniu na szarą pleśń. Jedną odmianę właśnie z powodu, że jest ultra wczesna a mianowicie Rozmus nie zdążyłem prysnąć przed kwitnieniem i troszeczkę popękał. Rozmus u mnie też miał w foliaku groch i powystrzelane niektóre jagody ale z tego powodu, że kiedy kwitł były upały, była susza a ja w namiocie zastosowałem tylko jeden wentylator. Teraz wiem, że powinienem zastosować (jak mi podpowiedział jeden z forumowiczów) dwa wentylatory: jeden wyciągowy i jeden mieszający.
Kratkę, na której leży kiść narysowałem na blasze w odległości 1 cm.


Załączniki:
20180816_Andriusza3.jpg
20180816_Andriusza3.jpg [ 57.25 KiB | Przeglądane 681 razy ]
20180724_Arkadia2.jpg
20180724_Arkadia2.jpg [ 37.41 KiB | Przeglądane 682 razy ]
20180721_Rozmus.jpg
20180721_Rozmus.jpg [ 43.08 KiB | Przeglądane 682 razy ]

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI


Ostatnio edytowano poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 11:23 przez trestan48, łącznie edytowano 1 raz
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 11:21 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 4 listopada 2016, 21:23
Posty: 280
Lokalizacja: obywatel świata
trestan48 napisał(a):
Na naszym forum są aktywni ludzie, którzy permanentnie krytykują nowości, odmiany ultra wczesne, czy odmiany pochodzące ce Wschodu, twierdząc, że są one zarażone chorobami i szkodnikami. Tymczasem chciałbym ich zapytać jakim szkodnikiem są zarażone? Może przędziorkiem lub filokserą? Wszystkie te szkodniki i niektóre choroby przywędrowały z Ameryki.
Zdarza się, że producenci sadzonek upiększają swoje odmiany, ale na tym forum krytykowani są również kolekcjonerzy i pasjonaci, którzy mają inne zdanie.
Jeżeli chodzi o odmiany ultra wczesne, to na własnej skórze przekonałem się np. na Rozmusie jak wcześnie dojrzewa, był on już zjedzony kiedy Arkadia zaczęła się dopiero wybarwiać. Mam więcej takich odmian ale nie będę się nimi chwalił póki ich nie przetestuję.
Jeżeli chodzi o smak to każdy może dokonać sobie selekcji negatywnej na swoim gospodarstwie lub zaciągnąć wiadomości od innych.
Jeżeli to nikomu nie przeszkadza to mogę się podzielić moim rankingiem najsmaczniejszych odmian w tym roku.



Jasne jak ktoś lubi , to może zjeść owoc nawet dwa tygodnie po kwitnieniu i powiedzieć, ze super smaczny i ultra wczesny . Tutaj chodzi o obiektywna ocenę, nie zaś czyjeś gusta i smaki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 11:27 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 19 października 2017, 16:51
Posty: 259
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207 n.p.m.
Trestan48 to może coś więcej w temacie
Cytuj:
j
eżeli to nikomu nie przeszkadza to mogę się podzielić moim rankingiem najsmaczniejszych odmian w tym roku.
:)

_________________
Pozdrawiam Roman :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO