Teraz jest niedziela, 28 grudnia 2025, 17:07

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 13 września 2010, 18:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5949
Lokalizacja: dolnośląskie
Heniek napisał(a):
... U mnie to jest odmiana opałowa i miałem ją wykopać wiosną niestety nie zdobyłem odmiany, którą chcę zasadzić w to miejsce i przetestować.

Bardzo surowy jesteś Henryku dla Iliczewskiego. Ja będę go bronił. Uważam, że warto go mieć choćby za jego deserowe walory smakowe. Oceniam że jest to jedna z najsmaczniejszych odmian. W tym roku, gdy większość deserówek wykrzywia usta, Iliczewskij bardzo smaczny, przyjemnie słodki.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 września 2010, 20:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 kwietnia 2008, 01:00
Posty: 1219
Lokalizacja: Brzozów Podkarpacie
Kapitanie potwierdzam to co napisałeś o Iliczewskim i to samo mogę powiedzieć w tym roku o Gołuboku. Ale mi się zrymowało. :mrgreen: Te dwie odmiany nie tylko, że nie wykrzywiają buźki przy jedzeniu, ale są najchętniej zjadane przez domowników. Mam tylko po jednym krzaku Iliczewskiego i Gołuboka więc o winie nie ma co marzyć. Ale rodzinka docenia ich walory smakowe, w przeciwieństwie do Aurory w tym roku, która jest niby dojrzała, ale jakaś wodnista i bez konkretnego smaku. Tak więc te dwie odmiany oparły się tej deszczowej pogodzie jaką miałem cały czas.

_________________
Pozdrawiam Józek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 września 2010, 20:16 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 lutego 2006, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Modlin Tw/Mazowsze
Chciałem delikatnie zauważyć, że pytanie dotyczyło wina z Iliczewskiego,a nie jego wartości smakowych :P


Pozdrawiam Leszek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 września 2010, 21:07 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 4 lutego 2006, 01:00
Posty: 236
Lokalizacja: Opole
Iliczewski, jako młody krzew miał paskudnie żelkowate owoce. W zeszłym roku dopiero rozwinął skrzydła i pięknie zaowocował smacznymi i dośc chrupkimi owocami. W tym roku niestety złapał MR (liście) i MP (owoce). Na mrozy jest wystarczająco odporny. Myślę, że nadaję się jako odmiana dla mało wymagającego amatora, do przydomowego ogródka, a także do uprawy ekologicznej. No i jest plenny.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 września 2010, 21:59 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Heniek napisał(a):
Wino świeże jest pijalne póki ma świeże owocowe posmaki. W miarę dojrzewania czyli po 2, 3 latach objawiają się w nim silne posmaki i aromaty hybrydowe amureńca, które zaczynają dominować i niestety nie są przyjemne dla podniebienia.


Cóż, nie każda odmiana może mieć potencjał dojrzewania, część vinifer równiez go nie ma. Dlatego trzeba go spijać, kiedy jest jeszcze owocowy. Wina z Iliczewskiego, które piłem, może nie wprowadziły mnie w jakiś szczególny zachwyt, ale były całkiem przyjemne. Nie będzie to nigdy wino dla koneserów ( zbyt mało ekstraktywne, taniny ledwo wyczuwalne), ale jako stołowe, do obiadu sprawdzi się napewno. Spokojnie może konkurować z tanimi winami z Lidla czy Biedronki. Jeżeli jeszcze wziąć pod uwagę bezproblemowość uprawy i możliwość podskubania go jako dość smacznej deserówki, to jak zauważył vladi1, może być idealnym rozwiązaniem dla mało wymagającego amatora, chociaż sądzę ,że dla trochę bardziej wymagającego również.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 września 2010, 22:31 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 lutego 2006, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Modlin Tw/Mazowsze
kapitan napisał(a):
szpeciel napisał(a):
Chciałem delikatnie zauważyć, że pytanie dotyczyło wina z Iliczewskiego,a nie jego wartości smakowych :P


Pozdrawiam Leszek

Umknęło Ci jednak, że odniosłem się do problemu wykopywania (zwróć łaskawie uwagę na zacytowany fragment wypowiedzi Henryka), a nie smaku wina. Tytuł wątku wskazuje na to, że raczej można w nim omawiać wszystkie problemy związane z tą odmianą. Nie szukaj problemu gdzie go nie ma.


Ja problemu nie szukam,przeczytaj pierwszy post.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 14 września 2010, 19:00 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 lutego 2006, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Modlin Tw/Mazowsze
Piotrze, przyjmuję z pokorą,ale i uśmiechem,czego i Tobie życzę!

Pozdrawiam Leszek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 września 2010, 10:31 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 kwietnia 2008, 01:00
Posty: 159
Lokalizacja: SKOKI
A nikt nie pisze o osach- mojego w tym roku- po prostu zdrzarły przede mną :evil: nie macie tego problemu???? i popękał :x


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 września 2010, 19:30 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 14 listopada 2009, 01:00
Posty: 230
Lokalizacja: Czarmowiec k/ Ostrołęki
U mnie załatwiła go szara pleśń, nie było co zbierać. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 25 września 2010, 22:00 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7095
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
A u mnie ,załatwił go mączniak prawdziwy na przełmie czerwca i lipca i też nie było praktycznie co zbierać; tylko kilka gron wyżej umiejscowionych.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 26 września 2010, 10:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5949
Lokalizacja: dolnośląskie
U mnie jeszcze wisi. Mączniak nic mu nie zrobił, nie popękał, nie gnije, osy jakoś mnie omijają, a na szpaki założyłem siatki. Mam pod domem dwa potężne platany, na których codziennie jest ich tysiące.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 26 września 2010, 10:06 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 października 2007, 01:00
Posty: 919
Lokalizacja: Wolsztyn
BB napisał(a):
A nikt nie pisze o osach- mojego w tym roku- po prostu zdrzarły przede mną :evil: .....

Z osami i szerszeniami mam bardzo wielki problem ( 7 metrów od mojej działki powstała cukiernia) od kilku lat, a ten rok okazał się wyjątkowy pod względem wyrządzonych szkód. Grona były już atakowane przed osiągnięciem dojrzałości. Z Iliczewskiego zostały tylko szypuły i skórki jagód, ale za bardzo się tym nie zmartwiłem, ponieważ kilka osłoniętych gron z dobrze wybarwionymi jagodami i brązowymi pestkami nie nadawało się do jedzenia. Jagody były bez cukru i kwasu :shock: W tym samym czasie około 20.09 Seyval Blanc miał znacznie więcej cukru i był przyzwoicie dojrzały jako deserówka. Ciekawe jest to, że w tym roku wiele odmian średnio-wczesnych czy późnych lepiej dojrzało od odmian wczesnych. Wniosek z tego prosty, że niektóre odmiany nie są wymagające termicznie, lecz wymagają dłuższego okresu wegetacyjnego przy niewysokim SAT i nasłonecznieniu.
Zdzisław


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 26 września 2010, 18:23 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): wtorek, 22 lipca 2008, 01:00
Posty: 52
Lokalizacja: Zabrze
Ja mam taki problem z iliczewskim, że co roku zżera mi go szara pleśń :/ A niby odporne na choroby... Z kolei rondo, rosnące pomiędzy dwoma krzakami iliczewskiego zdrowe...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 26 września 2010, 18:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7095
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
gronkowiec napisał(a):
... Ciekawe jest to, że w tym roku wiele odmian średnio-wczesnych czy późnych lepiej dojrzało od odmian wczesnych. Wniosek z tego prosty, że niektóre odmiany nie są wymagające termicznie, lecz wymagają dłuższego okresu wegetacyjnego przy niewysokim SAT i nasłonecznieniu.
Zdzisław

Bardzo słuszne spostrzeżenie.
Przy dobrych rocznikach ,takich gdzie dużo ciepła i słońca, nie jest to tak widoczne i tak oczywiste. Przy takim jak 2010 , daje się to już wyraźnie zauważyć.
A konkretniej
Odmiany V.V i krzyżówki z dużym udziałem V.V dojrzewają znacznie gorzej niż krzyżówki z większym udziałem w genach winorośli amerykańskich w a.d.2010
Np. Siegerrebe i Solaris (b.wczesne) dojrzały u mnie znacznie gorzej w tym roku niż np. Aurora, LM i MF.
Ale czy to reguła czy przypadek ? Nie wiem :?: :oops:
I proszę mnie za to nie bić :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 26 września 2010, 19:06 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 14 lipca 2010, 09:34
Posty: 475
Lokalizacja: północna Suwalszczyzna
Ilczewski zjedzony przez ptaki.Nie rozumiem tego ,Fredonia pełna słodyczy ,a żadne ptaki ,osy jej nie ruszają.
Z solarisem ,rondo ,gołubokiem i innymi pełno problemów.Musiałem zebrać na początku września bo ptaki
by objadły.Chyba te odmiany zostały zbyt wcześnie zebrane.Czy to jest kwestia zbyt cienkiej skórki(?)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO