Teraz jest środa, 7 maja 2025, 04:55

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 848 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 57  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 8 lipca 2019, 22:17 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
Od wielu lat odsłaniam grona podczas kwitnienia - bez względu na odmiany.
Szczególnie w naszym klimacie jest to istotne, nie mówiąc już o ochronie ekologicznej.

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 8 lipca 2019, 22:20 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2856
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
jawormcz11 napisał(a):
. Martwi mnie tylko, bo stare liście u nasady latorośli, już przebarwiają się na kolor żółty. No i nie wiem czy to odmianowe , czy objaw po przebytym mączniaku rzekomym.


Może to być objaw braku azotu.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 9 lipca 2019, 13:01 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 27 sierpnia 2018, 12:29
Posty: 137
Lokalizacja: Rzeszów
jawormcz11 napisał(a):
Martwi mnie tylko, bo stare liście u nasady latorośli, już przebarwiają się na kolor żółty.

A mógłbyś sprecyzować (lub sfotografować) w jaki sposób się przebarwiają?
Na niektórych odmianach (hybrydach) rosnących na glebie obojętnej lub zasadowej występują objawy niedoboru magnezu na starszych liściach (u mnie właśnie się pojawiają na jedynym krzewie Perła Zali). Ale jest to dość charakterystyczne - przebarwienie blaszek liściowych w przestrzeniach między nerwami (nerwy pozostają zielone).
Natomiast niedobory azotu powodują zupełnie inne przebarwienia (a raczej odbarwienia) - bardziej na bladozielono niż na żółto.
Przebarwienie na żółto może też sygnalizować inne niedobory (np. żelaza lub cynku).

_________________
Pozdrawiam Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 10 lipca 2019, 08:23 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1169
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
krogo napisał(a):
jawormcz11 napisał(a):
Martwi mnie tylko, bo stare liście u nasady latorośli, już przebarwiają się na kolor żółty.

A mógłbyś sprecyzować (lub sfotografować) w jaki sposób się przebarwiają?
.

Mogę, liście są dwu kolorowe, żółto-jasnobrązowe, w części brązowej występują drobne ciemne kropeczki.
Na blaszce liściowej nie widać unerwienia.
Zdjęć nie robiłem, należę do tych opornych.
Liści już nie ma, po sugestii forumowicza, oberwałem z dołu, odsłaniając częściowo grona.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 lipca 2019, 19:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
Jakieś wnioski z degustacji win z Karpicka?
Ja otworzyłem i..... nawet oceniając go jako wino z pancernika - to jakiegoś szału nie ma.
Zrobiłem odmianowe, ferementowane w miazdze 10dni - krzewy były mocno obciążone, ale też owoce puszczają dużo soku (15l z 5 krzewów) ale krzew rósł jak szalony i dlatego pozwoliłem mu mieć więcej owoców.
Ma delikatny absmak hybrydowy - ale inny niż riparie, dosyć pusty w smaku, ekstremalnie krótki. No nie pije się go z przyjemnością. Próbowałem mieszać z Marquette i Marszałkiem. No można coś z tym zrobić ale szału nie ma.
Będę we wtorek we Wrocławiu - nie ma tam jakichś ekspertów od degustacji? Będę przejeżdżał A4 więc po drodze też mogę jakąś butelkę gdzieś wyrzucić :) Tylko najlepiej jakby kilka osób było na degustacji.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 23 lipca 2019, 11:23 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
jawormcz11 napisał(a):
Martwi mnie tylko, bo stare liście u nasady latorośli, już przebarwiają się na kolor żółty. No i nie wiem czy to odmianowe , czy objaw po przebytym mączniaku rzekomym. Ze względu na odporność, profilaktyki na tej odmianie nie stosowałem.


Na ukorzenianych pod zadaszeniem sadzonkach NN, pojawił się mączniak prawdziwy. Sadzonki niczym nie chronione.

Obrazek

Obrazek

A jak dorosłe krzewy dają radę w tym sezonie?

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 23 lipca 2019, 11:25 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 8 sierpnia 2018, 20:22
Posty: 37
w tym roku pierwszy raz pojawił sie mączniak na nero :/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 23 lipca 2019, 14:25 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2248
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
No to jak jest z tą odpornością kolejnych "cudownych" odmian :?:
U mnie w przeciwieństwie do tej odmiany "która miała zrewolucjonizować działkowe winiarstwo w Polsce" sadzonki w gruncie jeszcze dotąd nie pryskane vitis vinifera (Rubinet), Pannonia czy Roesler czyściutkie, a jak je coś zaatakuje to je opryskam.
Dorosłe krzewy kilku znanych hybryd mimo 3x oprysków prewencyjnych (pryskałem tak samo jak vinifery) a mimo to są, na szczęście tylko punktowe, infekcje na gronach czy nawet już na liściach, bo jest po prostu bardzo silna presja m.p. w tym sezonie, i trzeba sobie z tym poradzić.
Vinifery jak Rubinet, CS, CF, Merlot, Neronet itd. nadal idealnie zdrowe. Cud panie cud, raczej nie cud, po prostu nie są tak podatne na panującego w powietrzu m.p. ripariowatych.
Czy trudno zrozumieć że nie ma odmian odpornych, jest za to wypadkowa przebiegu pogody w danym roku, natężenia infekcji, zdrowotności krzewów (winnicy) z lat poprzednich, progu odporności danej odmiany, i sposobu (lub braku) prewencji, reszta to opowiadanie bajek o pancernych odmianach, super siedlisku, dziwnych opryskach lub ich braku, albo innych wynalazkach a'la placebo lub homeopatia pomagających jak umarłemu kadzidło prezentowane aktualnie w dziale "Lato 2019", lub "szara pleśń na owocach" żenujące.
Szkoda tylko że nowi bądź przypadkowi czytelnicy forum z tego typu prezentacji wiedzy nie dowiedzą się niczego w temacie jak chronić swoje płotowce, dowiedzą się tylko że jest jeden środek ochrony - Alkalin który jest dobry na wszystko, bo siarka już niekoniecznie, i jeszcze kurcze jaką wybrać czy się nadaje WP czy SC, ile ma siarki w siarce, i czy w ogóle dawać bo trudno się w karencji zorientować - oto jest pytanie.
Trochę forum zaczyna schodzić w kierunku infantylnym, albo myślę że może niektórzy w wyczekiwaniu na zbiór owoców sobie jaja robią. Przecież wcześniej w wielu miejscach, merytorycznie jak trzeba na tym forum o ochronie roślin napisano.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 23 lipca 2019, 20:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1722
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Ja jeszcze dorzucę jedną uwagę:
To najbardziej wrażliwa na oprysk odmiana z wszystkich jakie mam. Podejrzewam, że na Wodorowęglan Potasu. Pryskałem nim kilka razy. Siarką zresztą też.
Wyraźnie widać popalone liście. Na sąsiedniej Jutrzence ani śladu.
A pryskałem bo zanim zaczął się przebarwiać też widziałem mp na gronach.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 08:12 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
RobertR napisał(a):
Czy trudno zrozumieć że nie ma odmian odpornych, jest za to wypadkowa przebiegu pogody w danym roku, natężenia infekcji, zdrowotności krzewów (winnicy) z lat poprzednich, progu odporności danej odmiany, i sposobu (lub braku) prewencji, reszta to opowiadanie bajek o pancernych odmianach, super siedlisku, dziwnych opryskach lub ich braku, albo innych wynalazkach a'la placebo lub homeopatia pomagających jak umarłemu kadzidło prezentowane aktualnie w dziale "Lato 2019", lub "szara pleśń na owocach" żenujące.
Szkoda tylko że nowi bądź przypadkowi czytelnicy forum z tego typu prezentacji wiedzy nie dowiedzą się niczego w temacie jak chronić swoje płotowce, dowiedzą się tylko że jest jeden środek ochrony - Alkalin który jest dobry na wszystko, bo siarka już niekoniecznie, i jeszcze kurcze jaką wybrać czy się nadaje WP czy SC, ile ma siarki w siarce, i czy w ogóle dawać bo trudno się w karencji zorientować - oto jest pytanie.
Trochę forum zaczyna schodzić w kierunku infantylnym, albo myślę że może niektórzy w wyczekiwaniu na zbiór owoców sobie jaja robią. Przecież wcześniej w wielu miejscach, merytorycznie jak trzeba na tym forum o ochronie roślin napisano.
Dobitnie :clap:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 14:14 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3290
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
gbed napisał(a):
Ja jeszcze dorzucę jedną uwagę:
To najbardziej wrażliwa na oprysk odmiana z wszystkich jakie mam. Podejrzewam, że na Wodorowęglan Potasu. Pryskałem nim kilka razy. Siarką zresztą też.
Wyraźnie widać popalone liście. Na sąsiedniej Jutrzence ani śladu.
A pryskałem bo zanim zaczął się przebarwiać też widziałem mp na gronach.
Przypalenia to raczej będą przez siarkę. Tak zaobserwowałem w zeszłym sezonie. W tym roku po oprysku wodorowęglanem potasu zmian na liściach nie ma a w miejscach gdzie pryskając sąsiednie krzewy "zahaczyłem" siarką tam przypaliło. U mnie ta odmiana wykazuje dużą odporność na choroby a słabą na siarkę. :wink:

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 14:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Wysadziłem wczoraj dwie sadzonki NN, których liście były na wcześniejszych fotkach. Nie chciałem jednak zostawić "rozsiewaczy" prawdziwka, a pod ręką miałem tylko 1/2 litrowe pryskadełko i sodę, to i zastosowałem.
Listki dzisiaj

Obrazek

Obrazek

- tylko ubity prawdziwek? Mam nadzieję, że NN jednak mniej wrażliwe na opryski niż Baltica :)

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 17:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1722
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Porównanie odporności na opryski z sąsiadami (Jutrzenka i Rondo) wygląda blado. Wszystko pryskałem tak samo. NN ledwo żyje, na szczęście mp. już nie ma (chyba).


Załączniki:
20190724_065239_500.jpg
20190724_065239_500.jpg [ 135.66 KiB | Przeglądane 729 razy ]
20190724_065254_500.jpg
20190724_065254_500.jpg [ 136.53 KiB | Przeglądane 729 razy ]

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 20:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
Dziwi.mnie fakt,że tak słabo się regeneruje nn. U mnie zapomniałem podlać sadzonek nn w donicy,liście uschły i opadły. Myślałem,że po ptokach,aż tu za parę dni zielone odbija. Miałem za to,że nn bardzo dobrze się regeneruje po uszkodzeniu a jak widać na załączonych obrazkach... Niekoniecznie.

Ahoj. Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 21:46 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
sajko71 napisał(a):
gbed napisał(a):
Ja jeszcze dorzucę jedną uwagę:
To najbardziej wrażliwa na oprysk odmiana z wszystkich jakie mam. Podejrzewam, że na Wodorowęglan Potasu. Pryskałem nim kilka razy. Siarką zresztą też.
Wyraźnie widać popalone liście. Na sąsiedniej Jutrzence ani śladu.
A pryskałem bo zanim zaczął się przebarwiać też widziałem mp na gronach.
Przypalenia to raczej będą przez siarkę. Tak zaobserwowałem w zeszłym sezonie. W tym roku po oprysku wodorowęglanem potasu zmian na liściach nie ma a w miejscach gdzie pryskając sąsiednie krzewy "zahaczyłem" siarką tam przypaliło. U mnie ta odmiana wykazuje dużą odporność na choroby a słabą na siarkę. :wink:

W ubiegłym roku dr Mazurek wskazywał na słabą odporność na siarkę LM i MF powodem były wysokie temperatury i duże nasłonecznienie.
Mogę to potwierdzić,a w tym roku sytuacja się powtarza w troszkę mniejszym stopniu ale jednak. Może NN też zalicza się do tego "grona", chociaż u mnie akurat nie wykazał tych objawów.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 848 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 57  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO