Bez paniki
Czekam na opinie potentatów uprawy tej odmiany : @ROMEK i Zdzisław(@gronkowiec)
A potem będziemy oceniać i dyskutować Nie przesądzajmy za wcześnie

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Ja mam obecnie 9 krzaków i miałem w planach zwiększanie ich ilości jako alternatywa/odpowiednik Regenta. Ponoć NN bardziej odporny i wytrzymały na mróz od Regenta, a wino nieznacznie gorsze. Także wydawała mi się to fajna odmiana na prowadzenie bez okrywania wraz z LM, MF i Marquette Nooo, niech się wypowiedzą potentaci...

Zachwyty dotyczyły głównie zalet ujawnionych w uprawie (czyli odporności, wczesności, dużej plenności, parametrów owoców itd.). Nie jest to jednak odmiana ogólnoużytkowa, którą w razie czego można schrupać (bardzo smaczna, ale zbyt małe owoce), więc kluczowe jest to jakie z niej wyjdzie wino... Poszukujemy rozwiązań... U mnie wino (niestety tylko cuvee) pozostawione do dalszego dojrzewania...
Zrazy innych odmian w lodówce... konkurencja posadzona... szpadel w gotowości... grunt to spokój
Też czekam na opinię tych co mają "dobry warsztat" i większe doświadczenie w winifikacji.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Sławek ,nie skreślaj jeszcze tej odmiany, poczekaj na inne opinie.
Komisja 'III cgiego spotkania mazowieckiego" to jeszcze nie wyrocznia
Vide "solaris 2017 Winnica Turnau" 79pkt a na PIWI 2018 aż 95 pkt

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Nie powinieneś porównywać Hybrydy z Karpicka do Regenta.
Regent jest dla wielu lokalizacji za późny, NN dojrzeje chyba wszędzie, łącznie z Suwałkami.
Regent daje dużo owoców, jakość odmianowego wina z niego średnia moim zdaniem.
Pod domem mam jeden owocujący krzew NN z którego wszystkie owoce znikają mimo że drobne, nie takie wydajne jak Regent.
Wino które piłem było nie do porównania do tego z Regenta. Jak kiedyś dojdę do robienia wina z NN to spróbuję podstarzonego z wiórkami dębowymi. Myślę też że dobre będzie na sok robiony w parowniku, ze względu na drobne jagody - dużo smacznej skórki.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Z całą pewnością trudno jest zrobić odmianowe z 4 krzaków, a i samo moje doświadczenie w ocenianiu wina nie jest baz znaczenia. Do tego wina podszefłem zero jedynkowo, wypadło 0.
Co do uprawy to co do mrozoodporności się nie wypowiem, natomiast jest to odmiana, która wcześnie startuje z pąków. W 2017 nie miałem owoców, bo załatwiły je przymrozki kwietniowe i majowe.
Potwierdzam również dużą wrażliwość na siarkę. W ubiegłym roku na MP w czerwcu prysnąłem 0,03% siatki i NN stracił liście i wypuścił nowe jako jedyna z odmian jakie mam.

Czyli lepsze czy gorsze?

Komisja Mazowiecka okazała się bardziej rygorystyczna od komisji PIWI Ciekawe, jak komisja PIWI oceniłaby wina nie potentatów ? Być może i wino z NN dostałoby 16 punktów więcej (82), co plasowałoby na dobrym średnim poziomie W przyszłym tygodniu wyślę wino do Zbyszka i do Kuneg (Małgorzaty) Proszę nie oceniać wina po opakowaniu, bo na swoje potrzeby używam wtórnych butelek zakręcanych, ponieważ nie mam odpowiedniej piwnicy do przechowywania butelek korkowanych.

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.

A na jakiej podstawie tak twierdzisz?
3 tygodnie macerować hybrydę to zdecydowanie za długo, no i to, że utlenione wino to nie jest problem odmiany

Ja mam macerację 10dni i wystarczy.
U mnie wyjątkowa wydajność tej odmiany - 15litrów z 5 krzaków - bardzo dobrze rośnie, dobrze plonuje, dobrze dojrzewa. Na tyle obiecująco się zapowiada że uciąłem łozy na sadzonki.
Smak - jak na hybrydę to całkiem całkiem - zobaczymy z czasem - teraz stoi na chrupkach.

Na marcowe spotkanie postaram się przywieźć Regenta i Roeslera z Moraw, oraz swojego (z 2 roczników - fatalnych pogodowo, i może próbkę z 2018)
Gdyby się dało mieć na spotkaniu materiał do porównania np. z NN i np. Regenta byłoby fajnie
Co do utlenienia przy winifikacji i dojrzewaniu to jednakże są ogromne różnice pomiędzy hybrydami, i jak zauważyłem w praktyce te z genami riparii są podatniejsze, nie jestem fachowcem od chemii ale widzę że czegoś im brakuje co mają vinifery jak np. Alibernet, które trudno zepsuć.
Ciekawe która z odmian wytrzymałaby ok. 2 tyg. otwarcie balona(34 l) w piwnicy (nadciśnienie i słabe zamknięcie) a potem jeszcze ze 3 razy po kilka dni to samo. A tego Roeslera koledzy pili w Wygięzłowie i nikt nie wyczuł żadnego utlenienia, bo ta odmiana ma potencjał na lata leżenia. A np. C. Cantor jest już znacznie podatniejszy, i lepiej sprawdza jako materiał na młode świeże wina.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Spróbuję podesłać na marcowe spotkanie swoje hibernala i regenta z rocznika 2018
Mam mieć próbkę wina z NN ; gdy będziesz pod koniec lutego w Warszawie to poczekam z degustacją

Coś jest z niektórymi hybrydami ,że się łatwiej utleniają a wina z nich są mniej trwałe w przechowywaniu niż wina z vinifer

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszku, możesz mieć wino "dziesięcioletnie" w trzy lata - to plus czy minus

_________________
pozdrawiam Roman

Minus bo Markety i Regenty się przebarwiają na niebiesko przy utlenieniu, a nie jak pan Bóg przykazał winu na czerwono

Może to być plus jeżeli robimy to celowo i pod kontrolą.
Ale najczęściej to minus, jeżeli to odbywa się spotanicznie
Romanie,
W amerykańskim czasopiśmie (magazyn winiarski) „Wines & Vines” w 2015 roku opublikowany został artykuł prof. Anna Katharine Mansfield - tytuł : „Kilka prawd o fenolach -
Jak poprawić kolor i taniny w trudnych warunkach „
Moje podsumowanie treści tego artykułu:

-Hybrydy zawierają niewiele mniejszą iloć tanin (garbników) niż vinifery, ale ekstrakcja garbników z hybryd jest trudniejsza niż z vinifer.Badania nadal trwają nad poprawą ekstrakcji.
- zawartoć garbników ma wpływ na jakoć wina i jego archiwizację
- zawartoć polifenoli w hybrydach (kolor wina) jest bardzo często większa w hybrydach lub porównywalna z viniferami
- skład chemiczny polifenoli vinifer i hybryd różni się bardzo; tzn. większościowy udział polifenoli w viniferach to monoglukosidy; większościowy udział polifenoli w hybrydach to diglukosidy.
- diglukosidy są nietrwałe i szybko się wytrącają na ściankach naczyń , oraz zmieniają barwę z czerwonych na pomarańczowo-brązowe.
- trwają prace i badania naukowców jak temu zaradzić.
- diglukosidy (te w hybrydach) nie ustępują prozdrowotnie tym monoglukosidom z Vinifer.
- wina z vinifer i hybryd jest teraz łatwo rozpoznać dzięki zaawansowanym badaniom chemicznym.
Cały artykuł
PS
Wino z hybrydy Regent ma bardzo dużo antocyjanów i przewyższa prozdrowotnie wiele win z vinifer
Wg badań rumuńskich garbniki w winach z regenta przewyższają ilościowo garbniki win z merlota i dornfeldera, ustępują jednak ilości garbników win z CS
Wygaszam bo nie w temacie głównym
PS2
Karczuję merlota a dosadzam regenta
Wina podobne, mrozoodporność i odporność na choroby regenta wyższa dużżżo-wyższa

MOD - "odgasiłem", nie w temacie ale wartościowe

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Poprawny termin w języku polskim to glukoZYdy (to tak, abyśmy się wszyscy rozwijali )