Niezłą ma wydajność - 15litrów z 5 krzewów (po pierwszym obciągu)
Może się umówimy na jakąś degustację Karpicka w przyszłym roku wiosną? Tylko gdzie - w Karpicku? Gdzie to w ogóle jest?!

A jakie miałeś obciążenie na tych 5 krzakach?

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Zachodnia flanka WLKP koło Wolsztyna Piękna okolica i trzeba wziąć kąpielówki.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Nie wiem - tyle ile się zawiązało i wyrosło, nie redukowałem plonu bo rok zapowiadał się wyśmienicie - zbiór razem z Marszałkiem i Regentem 21.09. Mógłby jeszcze powisieć ale nie chciało mi się go pilnować przed ptakami. Cukier 23,5Bx
Dla odmian przerobowych to dla mnie liczy się wydajność wina, a nie wydajność owoców, nie mam jeszcze pełnej tabelki bo nie wszystkie wina są po pierwszym obciągu (a dopiero wtedy można szacować ilość wina) na razie prowadzi:
Karpicko - 3 litry na krzew
Muscat Odeskij - 1,97 l/k
I nie sądzę żeby ich coś przebiło - reszta kształtuje się na poziomie 1,2-1,3 l/k
Ale np LaCrescent ma 0,98 l/k

Czy ktoś jeszcze robi odmianowe z HzK? Jakie mieliście obciążenie na krzak w tym roku?

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Ta odmiana wiele może, raczej w szpalerze miejsca Ci dla niej zabraknie niż jej wydajności. Jak wyprowadzisz ją wysoko to uzyskasz takie zagęszczenie gron: http://www.winogrona.org/images/e/e1/Hy ... rpicka.jpg
Odmianowego nie mam, ale jak chciałbyś spróbować NN z Krasieniem (jeśli osiągnie "atrybut pijalności" ) to za kilka miesięcy zapraszam w znane Ci miejsce we Wrocku.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Sławek
Przekonałeś mnie wyznacz datę a ja się dostosuję.
Coraz więcej postów o winach i coraz bliżej mi do spróbowania zrobienia swojego wina - na początek może jakieś z Solarisa a później może właśnie z HzK. Zobaczymy

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Czy ktoś z forumowiczów może się wypowiedzieć, czy wino z NN od Gronkowca faktycznie można porównać do tego z Regenta i Ronda?

Degustowałem jedno wino NN (nazwa Forum jest b.zgrabna), wytrawne, ale dość łagodne, smak owocowy, piły je osoby niepijące win wytrawnych, mogłoby lekko poleżeć w beczce dębowej. Moim zdaniem ta sama półka co wino z Rondo i lepsza niż odmianowe z Regenta, choć regent z dodatkami to już może być dobry.
Tak jak pisze Robert - jest to odmiana wczesna odporna na grzyby. W początkowej fazie dojrzałości ma posmak jagodowy, zbyt długo trzymane na krzaku wchodzi w posmak czarnego bzu. Odmiana na chłodniejsze rejony. Smak wina jest owocowy, ale nietypowy, czyli jedyny w swoim rodzaju.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Czemu wygaszasz posty na temat? Potem taki post znika i nie wiadomo do czego się odnosi odpowiedź!

2017 - minus 26st - praktycznie brak owocowania, łozy przeżyły coś nawet wypuściły i dało się uratować pnie
2018 - minus 21st - pełne owocowanie

ma ktoś coś pomiędzy?

Ciekawe ile genów czystej vinifery ma ta odmiana...

Sytuacja z roku 2017 będzie nieco niemiarodajna. Ten mróz był tylko w jedną noc na początku stycznia przy innych dniach huśtawki temperatury dochodzącej w okolice zera. Krzewy były najnormalniej w świecie rozhartowane.
Brak owocowania dotyczył wielu odmian, nawet labrusek.
Ale takie anomalie się zdarzają i ponoć, według speców od klimatu zdarzać się będą częściej. Zobaczymy. Dla porównania zima 2011/2012, luty, przez trzy tygodnie był spory mróz dochodzący nocami pod 30 stopni, w dzień trochę przed 20. Miałem wtedy niewiele krzaków winorośli, ale nic nie umarzło, a nawet owocowało.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

Trochę kiepsko, a jak dla porównania przezimowały nieokryte vinifery?

_________________
Miłego dnia, Tomek

Owocowały Marszałek i Marquette - choć nieco gorzej.
Szczątkowo owocował Odeskij i Hibernal.
Regent, Rondo, Muscaris, Riesling ocaliły pnie.
Dornfelder stracił pnie i odbijał spod powierzchni sniegu.

Więc NN zachowała się podobnie jak Regent

Napewno ma w sobie viniferę i rupestris. Jak nie ma genów riparia to z mrozoodpornością może być różnie - ale Kto ma takiego nosa?