No to mamy dwa zdnia - szlachetna gorzka czekolada i gnojówka.

Czekolada jest w opinii czworga degustatorów,
gnojówka w opinii jednego, wątpliwego....
W mojej ocenie, ktoś kto używa tak wielu słów, na dokładkę nieadekwatnych,
jest po prostu niepewny tego co mówi więc musi się podpierać wieloma określeniami.

Tak je dokładnie oceniłam:

Bardzo dobre wino. Ja niestety nie mam jakichś szczególnych predyspozycji somelierskich,
niemniej jednak czuję je tak:
zapach delikatny, pierwszy smak słodki, później szlachetni gorzki, potem znów słodki.
Przyrównałabym go do jedzenia dobrej, gorzkiej czekolady. I tak mi właśnie smakuje.
Pierwszy kęs wydaje się być słodki, potem czujemy tę szlachetną goryczkę,
a potem znowu na języku czujemy słodycz.
Może i doszukałabym się tam jakiejś tarniny, śliwki odymionej, niemniej jednak przeważa wrażenie czekoladowe, w tym najlepszym wydaniu.

Mąż mówi, że takie wino pił na Krymie
Ogólnie wino esencjonalne, ale i delikatne. No i mocne.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Co jest z tą gnojówką ?
Wrzuciłem 1,4 kilo tej odmiany do marszałka (60L) i boję się ,że zepsułem wino
@googol, Ty tak na poważnie

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszku... mnie się słuchaj

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Informuję, że mój pies tejże gnojówki nie czuje. Doczepiliście się "nieadekwatnego" słowa z filmiku a mój pies mówi mi, że takich aromatów tu nie ma. I ja tak sądzę...
Łee Panie to z łobory zawiało...

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Czy można liczyć, że ktoś do Wygiełzowa przywiezie jakąś próbkę odmianowego. Bo ja ponownie w tym roku z 3 krzewów zebrałem 1,5 kg i nawet jakbym chciał zrobić odmianowe w butelce to raczej wyszłaby gnojówka niż czekolada. Słabo coś u mnie rośnie, w tym roku już powinno być pełne owocowanie.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

A cóż to za aromat Andrzeju ? Może to brett, gnojówka lub mokra szmata na betonie
Teraz na poważnie. Wino pokazuje swoją klasę dopiero po roku. Nie należy spożywać jako Beaujolais nouveau.
W tym roku zostawię kilka butelek na dłużej. Będzie okazja degustacji u Zbyszka.

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.

Zdzisław,
był subtelny i ciekawy i trwało to zbyt krótko i nie pamiętam już czy to był nos czy usta (a może oba "aparaty" razem )
Pamiętam , że uwolnił się po rozgryzieniu jagody.
Ale to jak sądzę na razie tylko w pełni dojrzałe jagody zaprezentowały.
Być może ten rok dla tej odmiany będzie jeszcze bardziej zaskakujący in PLUS i w winie 2018 będzie to "zaprezentowane".

Rośnijcie krzaczki zdrowo

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

Ja wczoraj wyciskałem. Wyciska się ładnie, wytłoków dużo nie zostaje. Smak - rzeczywiście ma jakiś ciekawy owocowy smaczek. Ale mocno mętne więc smak oszukany, no i to było już po dłuższej pracy w winiarni a ta, jak wiecie, powoduje zamęt w głowie

No wygląda że to jednak nie Courdec - hybryda z Karpicka ma bardzo charakterystyczne grona - widać na zdjęciu. Nie da się ich pomylić - ja pierwszy raz widzę takie grona - rozstrzelone, duże.
Łozy też jakieś rozstrzelone - jakby chciała rosnąć w dużych formach.

Jak tam u was owocowanie? - przy standardowej ochronie nie choruje. Wydajność soku bardzo dobra. Surowe wino też dosyć zachęcająco smakuje - neutralnie bez żadnych absmaków. Nie będę tu rozbił jakiś dziwnych analiz somelierskich bo na surowym winie jeszcze nie sklarowanym to nie ma sensu.
Na razie smakuje zachęcająco.

Chyba trzeba będzie mnożyć!

Nie wiem co jest grane ale chyba moja miejscówka jej nie leży. Rośnie 3 rok i urosła ze 20cm. Nie chce więcej. Chyba nigdy nie uda się wyprowadzić pnia. To jedyna odmiana, która tak się zachowuje.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Ta odmiana coraz bardziej mi się podoba
W moim siedlisku czuje się dobrze, nie choruje,rośnie silnie, ma charakterystyczne długie i luźne grona jak zauważył @canin. Trudno ją pomylić z jakąś inną odmianą.
W tym roku tylko jeden krzew owocujący (zdjęcia na WIKI), ale dosadziłem coby zrobić wino.
A w tym roku liczę na Zdzisława
Mam nadzieję, że w tym roku będzie już sporo win z tej odmiany u różnych forumowiczów (czekam na relacje)
Bo nie wiem ile dosadzać i czy likwidować już całkowicie Rondo i Regenta

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Popieram - także zmianę w tytule wątku, bo mogłoby się to utrwalić.

Andrzej trafifeś w sedno
Nie tak dawno jeszcze napisałem na forum ,że 20kę podnoszę jeszcze za szyję(ale nie wiadoma jak długo tak pociągnę )
50tki już nie daję rady
Kilka dni temu kupiłem wózek-platforma (udźwig 150kg)
Krzysztofie , Regenta wykopię dopiero wtedy gdy wino z "Hybryda z Karpicka" okaże się lepsze albo conajmniej takie jak te z regenta

-- Śr, 10.10.2018 17:09 --


Popieram - także zmianę w tytule wątku,bo od początku dyskusji na forum miałem wątpliwości czy to courdec

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Jak zwał tak zwał, ja tam dalej sądzę że jest to coś w rodzaju tego Couderca.
Niestety nie jest to odmiana dla mojej lokalizacji, za wczesna, bowiem zanim dojrzeją pozostałe odmiany to ten NN już rozpada się na krzewach, równocześnie jest uszkadzana przez owady i gnije.
Na ilość pozwalającą zrobienie odmianowego nie będę się szarpał, mam dużo lepsze i powtarzalne odmiany na wino.
Z hybryd np. C. Cantor choć uciążliwy w uprawie z powodu wzrostu według mnie jest znacznie lepszy w efekcie finalnym. O lepszych odmiana nawet nie wspomnę.
W tym sezonie w dojrzewających jagodach wyraźnie wyczuwalny był specyficzny posmak, trudny do opisania, bo nie klasycznie hybrydowy jak labruska i riparia, i nie jakoś przesadnie nieprzyjemny, ale mocniejszy niż w poprzednich sezonach. Na pewno nie występujący w odmianach o wyższym udziale genów v. vinifera.
Natomiast mimo wszystko chętnie spróbuję efektów winifikacji szanownych Kolegów z tej odmiany. Zwłaszcza po tym sezonie.
Być może poziom LM i MF uda się przekroczyć, ale dobrego np. Regenta, Ronda czy Monarcha, mimo wszelakich plusów i minusów tych odmian - osobiście nie sądzę, na konkursach PIWI piłem wybitne wina z tych odmian (tak samo jak NN oceniam też Marquette), i jak już kiedyś pisałem "Grand Cru" z tego raczej nie będzie.
No chyba że po tym wybitnym roczniku Koledzy wyprowadzą mnie z błędu.
Tak na marginesie nowe odmiany z Udine mają co najmniej taką samą odporność na choroby jak NN (poza sz.p. na C. Volos) ale przy udziale 92 % genów v. vinifera.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5