W ub. roku posadziłem kilkanaście szt. tej odmiany, zachęcony opisami (Manuns). Rosną zdrowo. mam kilka gon kontrolnych. Nie wiem czy jest to późna odmiana, ale dziś spróbowałem co bardziej dojrzałych jagód. Chyba ta odmiana u mnie czuje się dobrze bo to dopiero sierpień, a już zaczyna być jadalna. Smak dobry już teraz, wyraźny muszkat.
Na marginesie dodam że miałem okazję degustować wino z tej odmiany na PIWI Sardice 2014, i było bardzo dobre.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Kontrolne grona nie są miarodajne jeśli chodzi o termin dojrzewania.

_________________
Grzegorz

Kto będzie miał na zbyciu sadzonkę GZ?
Chętnie nabędę

_________________
mów mi Małgorzato

Z wcześniejszych wpisów wynika, że GZ to dobra odmiana przerobowa. W związku z tym, zastanawiające jest dlaczego nie cieszy się popularnością na Węgrzech. Wyhodowana została sporo przed Bianką która w tej chwili uprawiana jest w tym kraju na ok. 5 tys. ha, co stawią ją tam na 4 miejscu w rankingu odmian o największym areale. Wynika to z faktu, że niektóre regiony winiarskie na Węgrzech przeprowadzają restrukturyzację odmian w winnicach, i sadzą właśnie Biankę.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Dodam ponadto, że jest to odmiana odporna w dużym stopniu na mączniaki i ....taka fajna jest

To gdzie jest haczyk? Nazwa za trudna?

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

W Niemczech wyhodowano kiedyś dwie odmiany Regent i Monarch, Regent zdobył tam dużą popularność a Monarch nie, mimo nawet tam niektórzy twierdzili że lepsze wino od Dornfeldera, a i Monarch w uprawie jakoś nie trudniejszy niż Regent. Czasem chyba jest to kwestia przypadku.
Wino z GZ nie ma neutralnego, czy też brzoskwiniowego, bądź cytrusowego aromatu jak inne białe odmiany, tylko jest wyraźnie muszkatowe, więc może to jest przyczyną stawiania tam na inne odmiany.
Wczoraj podskubywałem sobie Goecseji Zamatos, poezja

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Nie jest dokładnie tak jak piszesz. Regent został wyhodowany w 1967 roku a Monarch w 1988, to ponad 20 lat różnicy.

Co do GZ, to przyczyny braku popularności mogą być najróżniejsze, któż to może wiedzieć co mu na Węgrzech dolega.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Może na "masówkę" Bianka jest lepsza, a na szlachetniejsze trunki Węgrzy mają warunki do uprawy lepszych odmian których renoma jest ugruntowana i nie trzeba jej budować od nowa. Może nie ma niszy u nich na taką odmianę, która może u nas się znajdzie, gdzie warunki raczej nie sprzyjają uprawie znanych i cenionych szlachetnych odmian winiarskich.
U mnie w czasie kwitnienia warunki były makabryczne ale Zamatos podołał. Po sąsiedzku Odeski prawie bez owoców, Solaris niewiele lepiej.
Z Bianki nasi winiarze wycisnęli chyba już wszystko co się dało, a Zamatos chyba ma potencjał na wino z nieco wyższej półki, a przy tym w ciągu kilku lat uprawy nie nastręczał większych trudności.
Nie jest to nowa odmiana więc muszą być tacy co pili lub robili wino z tej odmiany. Ale jeśli wino jest porównywalne klasą do Bianki czy Seyvala, to może faktycznie nie ma sensu.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Witam!
Minęło już dwa lata od ostatniego wpisu. Czy możecie napisać jak się u was sprawuje GZ?

Jak dla mnie jest to jedna z najciekawszych białych przerobówek (a także deserówek). Wspaniały smak, znakomita odporność na choroby, bardzo umiarkowany wzrost. W tym trudnym roku gdzie mam inwazję sz.p. i trochę za mocno ją przeciążyłem zebrana na sok w połowie września (sok wyszedł bardzo dobry), oparła się infekcjom m.rz.
Teraz podjadamy pozostawione pojedyncze grona - poezja.
W międzyczasie próbowałem także kilka różnych win z GZ, które bardzo dobrze oceniam.
Ogólnie jak widzę węgierskie krzyżówki Merlota z SV czyli Medina i GZ spisują się u mnie znacznie lepiej niż wiele innych odmian, i porządnie dojrzewają do końca września, co w takich latach ma znaczenie.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Potwierdzam to co napisał Robert. U mnie jest jednak problem po zeszłorocznej suszy. Krzewy w tym roku rosną bardzo słabo i kiepsko drewnieją.
Dodatkowo na to miał wpływ mały poziom potasu w glebie.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Mam podobne zdanie jak Robert na temat tej odmiany - wzrost,odporność na choroby ,smak i dojrzewanie.
Jestem w trakcie wymiany Bianki na G.Zamatos.
Bienkę uprawiam od 10 ciu lat, ale słabo u mnie dojrzewa na Mazowszu
Na Węgrzech ma cieplej ,owocuje dobrze i dojrzewa ! W chłodniejszym klimacie dojrzewa nie zadawalająco
Już 10 lat temu Janusz Cz. zaliczał ją do vinifer (historyczna już dyskusja na tym forum )

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Ale czy ktoś zrobił już w Polskich warunkach wino z tej odmiany?
I czy zaryzykowalibyście posadzenie np. 1 hektara?

_________________
https://www.facebook.com/winnica.amelie/

Dzisiaj zebrałem plon z czterech krzewów GZ które posiadam.Ładnie zaowocował,grona zdrowe poszły do wina kilkuodmianowego.Porównując z ubiegłym rokiem jest dobrze jednak owadów w tym roku zdecydowanie mniej. W ubiegłym zjadły go osy i nie było co zbierać.Owoce bardzo smaczne,wina odmianowego nie robiłem i chyba już nie zrobię.