Dziwna teza. Robienie win z mieszańców z alkoholem 15% i więcej jest kiepskim pomysłem. Solaris to potwierdza. Może GZ nie. Z kolei zostawienie ponad 30g na wino półsłodkie czyni je wodą z cukrem. Miałem okazję takie pić. Cukier to nie wszystko. Także jakość na razie pozostaje przy VV.

Mam kilka sadzonek GZ, jeszcze nie owocowały.
Chorować też nie raczyły, bez oprysku.
Nawiasem - to niczego w tym roku nie pryskałem i nie chorowało, ale rok nic nie mówi o odporności, podobnie jedno owocowanie o plenności.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Teoria konfliktów społecznych podaje, że rozwiązaniem konfliktu jest nowa jakość. Podobnie schemat filozoficzny TEZA + ANTYTEZA = SYNTEZA
Nie twierdzę że hybrydy "zabijają" jakością, ale przewiduję że zgodnie z powyższym schematem, dojdzie do wyselekcjonowania odmian około 90% VV, które w naszych warunkach przewyższą jakością VV, zwłaszcza jeśli nakład pracy zostanie uwzględniony w ocenie (ekonomia).
A za popularnością Goecseji Zamotos przemawia też nazwa taka charakterna, przyciągająca

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Własnych doświadczeń z winifikacją nie mam, ale wiem że nawet zatwardziali miłośnicy VV dodają Solarisa do białego burgunda, ze względu na wysoki cukier i mały wpływ na smak owego burgunda. GZ jeśli jest dobra jako deserowa, to też może być dobra do kupażu z póżnymi i kwaśnymi. Lepsze to od syropu cukrowego.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Nie rozumiem co masz na myśli pisząc Burgunda? Ja jak zauwżyłeś Solarisa musiałem dokwaszać i dać mu trochę ciała z VV.
Myślę, że jednak zgodzisz się ze mną, że problemem w Polsce nie jest cukier i to nie on decyduje, że Polska jest krajem mieszańców, bo jest i będzie. Problemem jest brak wiedzy o ochronie winorośli przed chorobami, agrotechniece.

Nie tylko brak wiedzy. Z tym nie jest aż tak źle jak myślisz. Problemem są ŚOR. Wskaż mi ile śor jest oficjalnie w Polsce zarejestrowanych do ochrony winorośli A z PIORiN-em niewielu ma ochotę bawić się w podchody.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Zdaje Ci się. ŚOR to jedno. Zobaczyłbyś jak zmasakrowane mają ludzie winnice. Potem robią zbiory Rondo 15 września, bo dwa tygodnie później to już nawet liści by nie było do zbierania. Nawet tandetne hybrydy chorują, ale jako takie wino próbują robić. U nich VV nie przeżyły by 3 lat. Na prawdę dużo jest takich winnic w Polsce, niestety.

Panowie - proszę nie odbiegajcie od tematu, piszemy tu o Goecseji Zamatos, a nie wyższości VV nad hybrydami i stanie polskich winniczek.
Przeglądałem sobie stare wątki na forum i najwiecej pisało się o GZ w 2005 roku, szczególnie promował ją Janusz, aż dziw bierze, że póżniej stała się odmianą tak zapomnianą.
U mnie przy podstawowej ochronie nie choruje, chciaż ten rok jest tak dobry (przynajmniej u mnie), że nie może być odzwierciedleniem tego co może dziać się w kolejnych latach. To co mi się najbardziej podoba w ZG to fakt, że dobrze radzi sobie u mnie na ciężkiej, gliniastej glebie, poza Solarisem nie miałem odmiany, która by tak ładnie rosła w takim siedlisku

Dzięki za info !
Ten rok faktycznie nie może być wzorcem profilaktyki przeciw chorobom ; przynajmniej u mnie , bo mimo minimalnych zabiegów ochronnych , wszystkie odmiany zdrowsze niż w poprzednich latach (nawet Merlot i Chardonnay )
pozdrawiam Zbyszek)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

No to i ja dopisałem tą odmianę do listy potrzeb (muszę zrobić jakąś selekcje na liście bo nie mam tyle miejsca). Mnie przekonuje ta gliniasta gleba, niestety/stety taką mam.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Koledzy, jak w tym roku sprawdziła wam się ta odmiana? Mam jeszcze w pamięci ubiegłoroczną euforie na jej temat.

U mnie nie dojrzała ... mróz już ją skosił ale muskacik już był.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

U mnie dojrzał nie równomiernie,ale to pewno wina okresu kwitnienia i opadów deszczu w tym okresie.
Grona dojrzałe miały delikatny muskat i świeży owocowy smak.
Odmiana warta nasadzeń,ale na odpowiednich stanowiskach i jedynie w pewnych rekonach kraju.
_________________
Pozdrawiam - Janek

https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7090221431

https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7090221431

https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7090221431

https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7090221431

https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7090221431

Gdyby nie wczesne przymrozki byłaby już pewnie słodka jak w ubiegłym roku.
Faktycznie w tym roku trochę nierównomiernie dojrzała , co widać na zdjęciach.
Atakowały ją też osy.
Ze względu na bardzo smaczny i przyjemny muskat trafiła do cuvee z Perłą Zali , Primem , Bianką , Seyval Blanc i Hibernalem.
Zebrałem ją w sobotę piątego października po przymrozkach z cukrem 21 Brix ( sok po wyciśnięciu ).

P.S.
Wszystkie sztobry na ten rok już zostały rozdysponowane.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

U mnie też 21 brix. Dał radę, pomimo że po sąsiedzku Jutrzenkę męczył rzekomy. A myślałem że to Jutrzenka jest odporniejsza. Muskacik subtelny, ale bardzo wyraźny.
Mam tylko jeden krzaczek i owoce poszły do jednego gara z resztami odeskiego, jutrzenki, GF 89-3, Apollona a nawet Kazaczki. Sok z tego mixa był tak smaczny i aromatyczny, że mi dzieci sporo wysączyły

Jak się w końcu zaszczepię tym winiarstwem, to wsadzę Zamatosa jeszcze parę sztuk.

W podobnym typie smaku jest GF 89-3, grona ma większe i zbite, ale dociągnął w tym niezłym roku tylko do 17 brix i ciężko będzie mu na Lubelszczyźnie lepiej dojrzeć.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks