No przepraszam z tym gujotem , ale nie mam wprawy, teraz sobie uświadomiłam o co w nim chodzi.
Ja tnę wszystko albo na głowę, albo na " krzaczki agrestowe", albo gobelet.

No nic, myślałam, że od razu padnie odpowiedź i będzie wszystko jasne. Myślę, że chyba nie ma to większego znaczenia jak się tnie, poprzycinam na dłuższe i krótsze i zobaczymy.
Dziękuje za zainteresowanie.

-- środa, 19 grudnia 2018, 11:22 --

Wino, wprawdzie w ilościach aptekarskich , ale zabutelkowane.

Zebrany 18.09. 18 , brx ok 21,5; kwasy 6,22.
Oszypułkowany, zgnieciony, 3gr piro/ 15 l; dodany enzym.
20.09 wyciśnięty ok. 7-8 l moszczu, odstawiony do sedymentacji i zlany następnego dnia.
Podane drożdże Siha Crayome.
Cały czas w chłodzie ok.14 st.C.
03.10 zlane znów znad osadu.
09.10 znów zlane i zasiarkowane.

18.12. rozlałam do butelek.
Smak: wytrawne, w aromacie czuć różę i cytrusy, w smaku na pierwszy rzut czuć goryczkę,
taką białego grejfruta, aczkolwiek do przyjęcia, potem w smaku róża; w ustach pozostaje długo smak róży.
Kolor przezroczysty z delikatnym ledwo uchwytnym różowym refleksem.

Gewurztraminer u mnie dopiero w tym roku właściwie jakoś przyszedł do siebie po jesiennym 2017 wapnowaniu.
On lubi wapienne gleby i widać było w tym sezonie zmiany na korzyść. Owocował jeszcze skromnie, ale wszystko przed nim.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Dobrze, że mi o nim przypomniałaś, wrzuciłem przy okazji tegoroczne zdjęcia wykonane 9 września:

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Piękne, zważywszy, że u mnie za oknem śnieg zalega i mróz trzyma .
Czy dobrze oddane kolory?
U mnie jakby bardziej szedł w stronę różu

_________________

Pozdrawiam- Jola.

U mnie raczej brąz.
Z tego co pamiętam, bo 100% owoców zanim jeszcze dojrzały zjadły ptaki.

Oooo, współczuję.
Jakoś u mnie ptaki były b.łaskawe w tym sezonie z uwagi na mnogość innego jedzenia.
Tak on może mieć te różne odcienie, a w dużym stopniu zależy to od warunków w jakich rośnie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Na moich zdjęciach kolory są dobrze oddane, nie przypominam sobie aby szedł w kierunku różu podobnego jak na Twoich zdjęciach. Tego roku ogólnie bardzo nierówno się wybarwił.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Tak, u mnie zdecydowanie w róż. Teraz spojrzałam w dokumenty i jest to
Gewurztraminer Fr 46-106 / co to znaczy to akurat nie wiem/ na podkładce SO4.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Na drugi rok będę mądrzejszy.
Mam kilkadziesiąt metrów takiego rękawa w drobną siatkę. Chyba służył do pakowania włoszczyzny.
Potnę go i do ochrony gron będzie idealny.

Gdy bylem w Alzacji pilem 40 letniego Gewurztraminera,smak troche rustykalny ale mi bardzo smakowalo to bylo wino z winnicy mojego Wujka. Tak obserwowalem jaki maja kolor te grona to one nie mialy koloru rozowego ,byly biale i rodzynkowaly w kierunku koloru brazowego,pokryte byly szlachetna plesnia.
W Alzacji maja (ocenzurowano) wapien ,ale te najlepsze wina powstaja z granitu.Ten ich wapien ma kolor rozowy ,tak wiec wszystkie te budowe ,koscioly,katedry i zwykle budynki wygladaja bardzo efektownie ,bo ich materialem budulcowy jest ten rozowy wapien.

Bo to był prawdopodobnie Traminer Biały (Traminer Blanc) http://www.vivc.de/index.php?r=passport%2Fview&id=17636
Gewurztraminer ma owoce w kolorze różowo-szarym (różne odcienie w zależności od klonu i gleby na której rośnie)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Dodatkowo, Gewürztraminer Fr 46-106, z tego, co pamiętam, jest klonem bardziej aromatycznym. U siebie taki mam posadzony. Kolor różowy.

W tym roku zebrany jako ostatni 09.09, wino półsłodkie ( 15 gr cukru resztkowego ), 12% alk.

Pozdrawiam
Piotr

U mnie też rośnie Gewürztraminer Fr 46-106 na SO4: Gm 47.
Z tą "różowością" to jak widać na zamieszczonych przeze mnie zdjęciach
Zamieszczam jeszcze grono w dwóch ujęciach, tu można się dopatrzyć trochę różu ale wiadomo jak u nas facetów z kolorami

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

nie ten kolor ,tamten Alzacki mial kolor bialy jak Resling ,ten jest jakis taki rozowo-szaro-brazowy .
Czy mam racje?

wyglada tak jak na moim linku

https://www.shutterstock.com/image-phot ... -631022966

Jarek, jak dla mnie, to kolor mieści się w szerokiej palecie różu przypisanego winogronom.
Kolor szaro-brązowy może być złudzeniem spowodowanym wykonaniem zdjęcia od strony padającego cienia.

Na uwagę zwraca spora waga pojedynczego grona - u mnie waga wszystkich odmian daleko odbiega od norm podanych w kategorii Odmiany.
Nawet w tym roku, gdzie oprócz Blaufränkisch, wszystkie krzewy, z uwagi na pogodę, mocno dociążyłem.

Jolu, czy wiesz już jaka była przyczyna mocnej goryczki w Twoim winie?

Pozdrawiam
Piotr

Ha, oto jest pytanie.
03.10 mam zapisane w notatkach: czuć delikatnie grejfruta, nie wiem czy nie za ciut kwaśny

Bardzo pilnowałam zlewania znad osadu, aczkolwiek wiem,
że w przypadku win białych niekoniecznie trzeba się tak spieszyć.
Jednak wydawało mi się, że z uwagi na te grejfrutowe posmaki nie powinnam
go przetrzymywać nad osadem.

Może w ogóle takie były owoce, że dały taki smak?
A owoce np miały braki żywieniowe?
To nie jest wcale hipoteza kosmiczna, bo jak pisałam dopiero w 2017 zrobiłam analizę gleby.
Zapodanie nawozów, też nie wyrównuje wszystkiego z dnia na dzień, tylko trwa to nawet i kilka miesięcy.

Względnie błędy winifikacyjne?
A, nie ma żadnych niemiłych aromatów.

A może on tak ma? A może się jeszcze ułoży?

Zobaczymy w nowym sezonie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.