Teraz jest sobota, 10 maja 2025, 04:32

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 198 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 14  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: środa, 21 czerwca 2017, 11:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
gbed napisał(a):
Nie wiem dlaczego ale u mnie Galanth jako jedyny wypadł marnie w ukorzenianiu. Mam 6 sadzonek (parę mimo kallusa padło od razu) ale męczą się strasznie ciągle mają po 2-3 liście.

Kiedy pobrałeś sztobry? Ja włożyłem parę z wiosennego cięcia do lodówki z przeznaczeniem na ewentualne szczepienie, ale krzewy słabo bo słabo, ale przeżyły, więc sztobry włożyłem do słoika z wodą

Obrazek

Obrazek

Ruszyły tylko dwa, ale myślę, że późnojesienne miałyby większą szansę.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: środa, 21 czerwca 2017, 12:10 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1723
Lokalizacja: Łazy (Jura)
No właśnie pobrałem jesienią (jak wszystkie inne: Gałobok, Krasień, Pinot W, Konsuł i Talizman), były najdłuższe i najgrubsze. Wszystkie przechowywane identycznie przez zimę w piasku i wszystkie razem ukorzeniane i jednocześnie wstawiane do doniczek. No i najgorzej się zbierają sadzonki Galantha. Jedno czym się różnią to ponieważ sztobry były bardzo wielkie to i doniczki mają większe (3 litry versus 1,5 l dla pozostałych). Może im ciągle jeszcze korzenie rosną albo mają bardziej mokro bo wolniej ziemia wysycha a podlewałem wszystkie razem (ale na to już wpadłem kilka tygodni temu i lałem trochę mniej). Czyźby za duża doniczka też była niewskazana?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: środa, 21 czerwca 2017, 12:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Może potrzebują tylko więcej ciepła i czasu, miałem w wodzie też parę innych odmian i te miały korzenie dużo wcześniej i duży przyrost zielonego.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: środa, 21 czerwca 2017, 13:04 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 maja 2014, 21:03
Posty: 304
Lokalizacja: Jaworzno
To ciekawe. Mówisz Grześku że były najgrubsze i najładniejsze a teraz startują najgorzej? Bo ja właśnie tej zimy zaobserwowałam taką dziwną i sprzeczną z logiką prawidłowość, że te krzewy które miały właśnie najgrubsze, takie wypasione łozy (akurat A1704 i Sfinks) przezimowały najgorzej ze wszystkich i stracily najwięcej pąków na łozach :crazy: :wtf: Może zdrewnienie łozy widoczne na zewnątrz nie przekłada się na pełne zdrewnienie w środku co w przypadku tak silnej zimy stało się kluczowe? :think:

_________________
Pozdrawiam, Ewa


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: środa, 21 czerwca 2017, 14:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1723
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Podobną obserwację mam ze szczepienia. Pewne objawy przyjęcia obserwuje na cienkich łozach i zrazach, te grubsze jakoś nie ruszają. Ale to pewnie wynik prostego cięcia, łatwiej uciąć poprawnie cienkiego zraza niż grubego.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: czwartek, 22 czerwca 2017, 13:12 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3291
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Mnie cieszy duże zainteresowanie odmianą. Coraz bardziej nabieram przekonania, że dla osób (działkowiczów), którzy uprawiają po kilka / kilkanaście krzewów jest to naprawdę dobra propozycja. Super wczesna, wysoka odporność na choroby, dobra odporność na mróz, daje radę w słabszym nasłonecznieniu. Świetny smak, czyli sprawdza się jako deserówka i coraz częstsze informacje o przydatności na wino. Może nie wygra ona w szrankach z wielkoowocowymi w kategorii "szpanerski deser na dużym talerzu" , ale w kategorii "jestem uniwersalny i spełnię wszelkie oczekiwania" ma duże szansę na stanie się dominatorem. W tym kontekście szkoda, że pojawiają się pewne trudności w ukorzenianiu.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: czwartek, 22 czerwca 2017, 13:35 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Bez przesady z tym ukorzenianiem, Regent też się ciężko ukorzenia co mu nie przeszkadza w byciu jednym z faworytów na wino. Mnie martwi tylko ta "dobra mrozoodporność" która jest tylko tak dobra jak u Regenta (co mu nie przeszkadza w byciu jednym z faworytów na wino) ;-).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: czwartek, 22 czerwca 2017, 19:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 kwietnia 2008, 01:00
Posty: 1209
Lokalizacja: Brzozów Podkarpacie
Tak mi przyszło go głowy, co było jakby skrzyżować Galantha z Muscatem Bleu. Muskata już mam, ale jeszcze w tym roku nie będzie owocował, a Galantha zamierzam nabyć jako sadzonkę w doniczce i posadzę go obok Muskata. Czy ktoś wie jak długo trzeba czekać na owocowanie z siewki, czyli sadzonki uzyskanej z pestki?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: czwartek, 22 czerwca 2017, 19:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Nie wim, co jest z Waszymi Galanthami, bo moje ukorzeniają się w 90%. Z wiosennego cięcia wsadziłam w mokrą szmatę 2 patyki w tym roku i oba ładnie się ukorzeniły. Gdyby mi jednej sadzonki przędziorki nie zniszczyły, to obie byłyby już całkiem niezłe. W zeszłym roku miałam 6 sadzonek z 7 patyków. Nie mam do tej odmiany żadnych zastrzeżeń odnośnie ukorzeniania.

Lantan, ale Galanth jest dzieckiem Muskata Bleu i Solarisa. Chcesz, żeby było 75% MB w krzyżówce?

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: czwartek, 22 czerwca 2017, 22:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 kwietnia 2008, 01:00
Posty: 1209
Lokalizacja: Brzozów Podkarpacie
Małgosiu, nie mam pojęcia o tych procentach udziału rodziców w krzyżowaniu odmian, ale tak mi przyszło na myśl, aby skrzyżować ojca z synem(wiem to pewnie kazirodztwo), ale warto spróbować.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: wtorek, 27 czerwca 2017, 09:26 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Nie mam póki co większego doświadczenia przy ukorzenianiu sztobrów, ale u mnie akurat wystąpiła tego roku praktycznie analogiczna sytuacja jak u Gbeda. Przychodząc do konkretów, sztobry Galantha (i to raczej optymalnej grubości, przynajmniej wedle podawanych w literaturze przedmiotu kwalifikacji), szybko wytworzyły kalus, a niektóre nawet zaczątki korzonków, ale to wcale jeszcze nie zagwarantowało sukcesu. Po przesadzeniu do doniczek kilka postało ze dwa tygodnie i potem padło, kilka żyje tak bo żyje, ale rośnie w raczej ślimaczym tempie, jedynie dwa zamieniły się na dobrze rosnące i rokujące sadzonki. Zaznaczam, że ukorzeniałem łącznie kilkanaście odmian i w tym wypadku rezultaty są statystycznie najgorsze. Nawiasem mówiąc, rodzic, czyli, M. Blue też wyszedł mi nie najlepiej. Inna rzecz, że robiłem wszystko w dużym pośpiechu i bez jakieś specjalnej staranności (brak czasu), a i warunki pogodowe zdecydowanie nie sprzyjały (raz gorąc, za chwilę zimnica).
Wyciągnąłem z tego wniosek, nie wiem czy słuszny, że akurat ta odmiana wymaga naprawdę dużej staranności już po usadowieniu w doniczce czy ziemi.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: wtorek, 27 czerwca 2017, 11:24 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 25 maja 2011, 00:55
Posty: 396
Lokalizacja: Sudety Wschodnie
Podkarpacki,
Galantha nie mam, ale Muskat Bleu który też wyszedł Ci nie najlepiej, u mnie na 11 patyków wszystkie ukorzeniły się bdb/24 marca ścięte łozy, pocięte na 3 oczkowe zarobione sztobry i wciśnięte na mały kawałek czarnej folii - w namiocie foliowym/. Ukorzeniałam kilkanaście odmian, także w różnej wielkości doniczkach i bezpośrednio w ziemię bez czarnej folii - wypadły tylko pojedyńcze patyki z kilku odmian.
Wnioski - zdrowa, porządna łoza da gwarancje ukorzenienia sztobrów./W przyszłym roku jeśli warunki pogodowe pozwolą, rozpocznę ukorzenianie sztobrów okolo m-ca wcześniej/.

_________________
Pozdrawiam, Anna


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: środa, 28 czerwca 2017, 19:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
MB też ukorzeniałam i też nie miałam z nim problemów. W tym roku 2 ukorzenione patyki /2. Z moich obserwacji wynika, że często źle ukorzeniają się patyki, które przeszły długą drogę pocztą. Często to nie wina odmiany, a warunków.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: sobota, 1 lipca 2017, 21:55 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 1 lutego 2017, 19:04
Posty: 33
Lokalizacja: Ipswich, UK
Ja na wiosnę ukorzeniałam Galantha. Drogę do mnie miał długą i niełatwą. Najpierw pocztą do mojej mamy, parę tygodni w ciemnej, chłodnej piwnicy, potem pocztą do mnie i trafił pod czarną folię z odrobiną ukorzeniacza. Po czym pięknie się korzenił;)

_________________
Iwona


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Galanth
PostNapisane: niedziela, 2 lipca 2017, 07:41 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 5 lutego 2017, 10:57
Posty: 370
Lokalizacja: Żmigród
W zeszłym roku wsadziłem Galantha szczepionego ( kupiony w e.s.) 19 marca okazało się że do miejsca szczepienia
zeżarła go nornica, nornik lub inna niegodziwa gadzina. To co zostało podzieliłem na cztery cztero-oczkowe sztobry
łoza miała bardzo krótkie międzywęźla, 1 i 3 sztobra licząc od dołu wsadziłem do doniczki a 2 i 4 włożyłem do wody,
na dzień dzisiejszy 2-gi (25 centymetrowy przyrost) i 3-ci (tylko 2 listki) rosną już od maja w gruncie. 1 i 4 nie dawały
jakichkolwiek oznak życia, po przecięciu okazały się całe brązowe i przed chwilą wylądowały w koszu.

Grzegorz

_________________
Grzegorz.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 198 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 14  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO