Pozdrawiam[/quote]
......
Jak u Ciebie wygląda sprawa pękania owoców?[/quote]
U mnie to wygląda tak. Widać uszkodzone pojedyncze grona. Najprawdopodobniej spękały wcześniej i zgniły.
Chyba będę zrzucał w tym tygodniu.
Muszę jeszcze doczytać i doszkolić się na temat pomiaru cukrów i kwasów. Jak i czym to sprawdzać, mierzyć.
Nawet nie wiem, czy wskaźniki odnoszą się ogółem do wina, czy do danej odmiany. Zielony jestem na ten temat
P.S. Od kilku lat noszę się z zamiarem usunięcia Fredonii, na której wszyscy generalnie wieszają psy. Mam plan, aby podmienić ją na Regenta.
A powiem szczerze, to jest chyba jedyna odmiana z nielicznych które mam, która rok w rok zaskakuje mnie coraz bardziej.
Nic się tego nie chwyta, owocuje co roku - nawet z zapasowych, grona nie pękają, nie gniją, dobrze drewnieje, mrozoodporna.
Totalny pancerniak.
Pozdrawiam
-- poniedziałek, 22 sierpnia 2022, 13:01 --
Witam,
jak u Was w tym roku ES N-11 1/2?
U mnie w porównaniu do roku poprzedniego jakby trochę do przodu, bo w zeszłym zrzut robiłem końcem września.
Ale aktualnie zauważyłem pękanie jagód. I teraz nie wiem, czy to te kilka upalnych dni, które były, czy raczej spore opady deszczu po nich następujące.
Zastanawiam się czy czekać, czy już nie zacząć go zrzucać. Prognoza pogody wskazuje, że raczej będzie mokro niż słonecznie.
Robiłem pomiar cukru i na razie słabo to wygląda. Niektóre jagody 19 brix, inne 15 brix. Średnia pewnie wyjdzie jakieś 17 brix.
Jak u Was z pękaniem jagód w tym roku?
Czy to jest jakoś postępujące? To znaczy, czy jak zaczęły pękać, to pękną kolejno wszystkie, czy zwyczajowo pęka kilka na gronie, a reszta zostaje?
Te pęknięte pewnie zaraz zaczną gnić, wabiąc po osach muchy.
Pozdrawiam