Witam winogrodników. Forum czytam już od kilku lat. Mam przy domu małą winniczkę 60 krzaków. Wszystkiego co się tyczy prowadzenia winniczki nauczyłem się właśnie z forum. Poznałem (z nazwy) prawie wszystkie popularne odmiany jakie się tu przewijają ale nie zauważyłem żeby ktoś uprawiał vitis vinifera Dunaj i Milia. Są one wśród odmian u p.Myśliwca. Mają wys. cukier pora dojrzewania też atrakcyjna, wino najwyższej jakości itp. A nikt z forumowiczów o nich nie wspomina. Dlaczego? Czy ktoś mógłby odpowiedzieć? Z góry dziękuję.


P.S.
Byłbym zapomniał podziękować za widomości jakie posiadłem studiując uwagi, spostrzeżenia, informacje kolegów na forum
Wojciech

Nie ma miejsca aby omawiać poszczególne odmiany - obecnie to kwestia chętnego . A na przykład ja , mam jeden krzak Dunaja no i co z tym zrobić ? W obecnej chwili łoza wygląda nad spodziewanie dobrze tzn ; nie ma plam , przebarwień , przemrożeń [ nic nie okrywałem -byłem chyba niezdrów w tym momencie -grudzien] Piękny zdrowy wygląd , no ale to za mało - jeszcze kilka lat z 10 [ min. ] sztuk . Smak owoców pamiętam i był bardzo dobry , np Zweigelt ma takie ziemiste smaki . PN też je ma ale dużo mniej . Mam już jednak dużo Dornfeldera i można o nim powiedzieć że można go zjeść lub wypić . Mili nie miałem . Zbyszek

W tym roku zrobię ok. 5 litrów próbnego wina z vinifery Dunaj (jeśli nie ukradną winogron). Wiążę z tą odmianą duże nadzieje. Łoza po tej zimie (-16) wygląda lepiej niż łoza Regenta. W testach laboratoryjnych wytrzymał -25stC, zatem Dunaj możne być postawiony w jednym rzędzie z Rieslingiem jeśli chodzi o mrozoodporność. D

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Jeśli dobrze pamiętam, to kolega Posy postawił na Milię, może coś napisze o swoich wrażeniach.
Jak wygląda u Ciebie wrażliwość na mączniaki w przypadku Dunaja.

_________________
Tomek

Przynajmniej o Milii było dużo, jest cały wątek pt. wczesność Milii lub jakoś tak.

_________________
Pozdrawiam,

J

Witam.Dziękuję za te pare uwag wzg.milii i dunaja.DW pisze o podwyższonej mrozoodporności tych odmian jest to pocieszające.Byłbym wdzięczny gdyby Posy dodał coś od siebie w tym temacie.
Wiem ze winifery to trudny temat ale dlaczego nie spróbować?

Pozdrawiam

Wojciech

[quote="leff"]Przynajmniej o Milii było dużo, jest cały wątek pt. wczesność Milii lub jakoś tak.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Przyznam się , ja postawiłem na Siegera , Ortege i inne chocby z tego względu że są łatwiej dostępne .Miałem jechać na Słowację , ale miałem okazję na pewną zniżkę , no i nie pojechałem . Całkiem chęć mi nie przeszła , może na jesień na Węgry. Głównie po odmiany b. wczesne tj. :Ester i Irszai .Zbyszek

Zypsek czym się charakteryzują Ester i Irszaj i w których okolicach na Węgrzech można nabyć ich sadzonki?

pozdr.
Wojciech

Ester to wielkość Nero , deserowa [ u mnie wcześniej niż N. choć według różnych terminów może wychodzić na odmianę póżniejszą niż N. ale według moich obserwacji to nieporozumienie ] Odmiana taka sobie , smaczna , słodka i właśnie co najważniejsze wczesna. Irsai Olivier to b. wczesny muskat [ v.v.] . Można zjeść , można wypić . Czesto w kupażu z Muskatem Morawskim czy Ottonel - Cuvee Amelia . Odmiany opisane jako b. wczesne mają szanse na załapanie się na koniec sierpnia , kiedy przed szkołą jest duże zainteresowanie rzeczami [właśnie] przedszkolnymi .To tak jakby nie dało się robić wina a coś trzeba zrobić z jagodami .Zbyszek

Wpisz Abaszolo Oltvanytermeszto , powinno wyjsć . Abasar to takie zagłębie sadzonkarskie na Węgrzech . Nie byłem ale będę na pewno .Zbyszek

[quote="zypsek"]Przyznam się , ja postawiłem na Siegera , Ortege i inne chocby z tego względu że są łatwiej dostępne .Miałem jechać na Słowację , ale miałem okazję na pewną zniżkę , no i nie pojechałem . Całkiem chęć mi nie przeszła , może na jesień na Węgry. Głównie po odmiany b. wczesne tj. :Ester i Irszai .Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Na Węgry jeśli pojadę to na jesień . Wiosna okazuje sie porą zbyt zajetą . Myślę że pażdziernik po wykopkach sadzonek to dobry czas .Pozatym trochę Tokaju nie zaszkodzi . W tym roku na wiosnę wykonałem 200 % planu nasadzeń i przekroczyłem limit .Bedę musiał się w tym Abasar jakoś dogadać co do deserówek [ na tej stronie ich nie ma - są na stronie Wolfsreben lub jakoś tak, a sa to wegierskie odmiany ] .Zbyszek

[quote="zypsek"]Ester to wielkość Nero , deserowa [ u mnie wcześniej niż N. choć według różnych terminów może wychodzić na odmianę póżniejszą niż N. ale według moich obserwacji to nieporozumienie ] Odmiana taka sobie , smaczna , słodka i właśnie co najważniejsze wczesna. Irsai Olivier to b. wczesny muskat [ v.v.] . Można zjeść , można wypić . Czesto w kupażu z Muskatem Morawskim czy Ottonel - Cuvee Amelia . Odmiany opisane jako b. wczesne mają szanse na załapanie się na koniec sierpnia , kiedy przed szkołą jest duże zainteresowanie rzeczami [właśnie] przedszkolnymi .To tak jakby nie dało się robić wina a coś trzeba zrobić z jagodami .Zbyszek

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców

http://www.ovine.cz/evidence/druhy.php? ... readonly=1
Tu jest trochę o tej odmianie. Swego czasu, na początku lat 90-ych była do kupienia w Krakowie u P Lisieckiego.