Robercie , nieco mnie uspokoiłeś.
Przymierzałem się do większych nasadzeń Dublańskiego.
Dlatego ten mój niepokój co do wyboru odmiany

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Mnie niepokoi szybki start z tendencją "odpalania " wszystkich pąków jednocześnie, kurtyna u mnie obowiązkowa , a i ona pewnie nie da gwarancji uniknięcia przymrożeń wiosennych co któryś sezon.Tak to jest w zastoisku jednak. Ciekawe jak Dublański się sprawdza na północnym wschodzie kraju, gdzie początek wiosny najpóźniejszy.?

Mój dublański od Roberta odpalił najszybciej ze wszystkiego co mam... Będę go obserwował bo jest chęć dosadzić

Jeśli liczycie na szybko uzyskane wino odmianowe z Dublańskiego to radzę nie bawić się testy pojedynczych krzewów czy nawet kilku. Tu trzeba mieć rozmach. Z powodu małych gron (choć 3 na latorośli to norma) i niedużej ilości soku konieczne są większe nasadzenia. Zwykle przyjmuje się, że na jakościowe wino najlepsze są mniejsze formy prowadzenia (np. pojedynczy lub podwójny guyot) jednak przy tej odmianie można a nawet trzeba być dużo bardziej elastycznym i szukać większych form. Piliśmy już kilka cuvée z dużym udziałem Dublańskiego i raczej ugruntowuje się przekonanie, że warto powalczyć o wino odmianowe.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

U mnie drugi rok tak samo - rośnie obok Solarisa i startuje wyraźnie szybciej.

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Grono kontrolne może będzie w tym sezonie.
Nie dbałem o to przesadnie w poprzednim.
Na liściach infekcji nie zauważyłem, natomiast coś więcej będzie można powiedzieć w tym roku.
Niemniej bardziej mnie po sezonie 2021 fascynuje inna biała odmiana najprawdopodobniej też od RP. Ale niestety spadła mi z drutów etykieta i nie pamiętam co tam wsadziłem.
Do ustalenia w tym sezonie co to jest. Pan Piątek twierdzi że to jedna z jego selekcji PRW. Podczas sezonu wrzucę zdjęcia na forum. Ukorzeniam też kilka sztobrów z tego krzewu, więc będzie też w innych lokalizacjach okazja to sprawdzić.
To się okazało równie pancerne co Pannonia w tych tragicznych warunkach ani jedna jagoda nie zgniła, nie uszkadzały tego osy (Dublanskiego lubią), brak infekcji na liściach, i w terminie Pannonii zrobiło większy cukier, mimo braku słońca. Zero problemów z fizjologią w ekstremalnych warunkach. Ale nie jest to muszkat, tylko typ mineralny, owocowy. Bez posmaków hybrydowych w jagodach.
Teraz będzie pełne owocowanie, to spróbujemy ustalić co to jest, i co z tego może wyjść.
Dla porównania dostałem na ten sezon do posadzenia kilka innych selekcji PRW, będziemy testować i porównywać. Pan Ryszard stworzył świetne odmiany ogólnoużytkowe i deserowe, jak m.in Małgorzatka, Miodowa i Czekoladowa, gdyby się okazało że i jego białe przerobówki tak się sprawdzają w polskim upalnym klimacie, to było by się z czego cieszyć.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Mi 2 krzewy tej No 6 owocowały w zeszłym roku. Niczym nie różniły się od Dublańskiego nawet pestkami
Mam sporą część łozy przemrożoną na Dublańskim. Obok rosnące Nektary nietknięte.

Po tym co napisał Przemek o tak mrozoodpornej odmianie jak Dublanski, śmiem sądzić iż gdyby mrozy tej zimy doszły lub lekko przekroczyły -20 to w większości winnic z odmianami hybrydowymi nie byłoby co zbierać.
Z racji pogody, głównie na południu Polski mieliśmy niespotykane od lat słabe drewnienie, uwidocznione głównie na odmianach hybrydowych.
To jest też przyczynek do kwestii mrozoodporności opisywanej w literaturze, i wynikającej z genetyki, a faktycznej, przy uwzględnieniu czynników zewnętrznych, łącznie z tak bagatelizowanym często przebiegiem pogody w sezonie poprzedzającym.
Podczas wczorajszych prac zauważyłem np. całą połówkę Guyota na Regencie, również nie startującą, na 30 krzewów Dublańskiego na szczęście znalazłem tylko kilka. Pojedyncze takie łozy są też na Soreli i Fleurtai, Kozmopolicie, Galanth, Muscat Bleu, Zweigelt Signum.
A na Rubinecie, CsF, Generosie, czy Negru de Dragasani wybiły pąki nawet z najcieńszych pasierbów które przeoczyłem podczas cięcia
Zatem jak widać norweska pogoda nie służy winorośli, zwłaszcza hybrydowej.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Hej, Mam pierwszy kontrolny owoc na Dublańskim. Wczoraj spróbowałem kilku całkiem słodkich już jagód i mam małą konsternację... Na tym etapie dojrzałości są wyczuwalne aromaty vitis labrusca. Może nie mocno, ale jednak czuć je pod przykryciem muszkatu. Nie ukrywam, że jestem wyczulony i mam wstręt do tych posmaków, stąd obawy co do wina. Czy to nie wyjdzie? Wiem, że w dojrzałych owocach silny aromat muszkatu i miodu może to maskować ale...? Ma ktoś wino np. z rocznym stażem? Jakie są Wasze doświadczenia?

Też jestem wyczulony na labruskę, ale niczego takiego nie wyczuwam ani w winie, ani w owocach, niezależnie od stopnia ich dojrzałości, obecnie to czuję najwyżej trawę z cytryną i odrobiną muszkatu i cukru.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

-- Cz, 02.08.2022 --
Na WIKI jest zdjęcie wina cuvee Dublański/Nektar
http://www.winogrona.org/images/5/58/Cu ... Nektar.jpg
Wino zrobione przez Roberta ; rocznik 2021, degustowane prze ze mnie w połowie lutego 2022; parametry wina: -3Blg, TA 8,5g/l; pH 3,48.
Przy takiej wytrawności wina , cukier nie przykrywa smaku, bo cukru praktycznie nie ma
Aromatów labruski nie wyczułem
(miałem labruskowate: Isabella, Ontario,Seneka, Iza Zaliwska itd; mam jeszcze Canadice)
Nie pamiętam tylko jaki był udział procentowy Dublańskiegoi i Nektara w tym w/w cuvee.
Czy nektar nie zdominował Dublańskiego
Czekam na wino odmianowe z Dublańskiego , wtedy sprawa będzie całkowicie jasna

-- Cz, 16.03.2023 19:59 --

Następne cuvee Cuve Dublański 2022; wg moich pomiarów (16/03/2023) : 0 Blg; TA 6,9g/l; pH 3,46 ; (podobno 13%vol)
Wg moich kubków smakowych wino w stylu chardonnay (takiego bez beczki); słodycz dobrze skomponowana z kwasami, bogate aromaty kwiatowe i nieco muskatu; w smaku agrest i ananas z leciutką goryczką.
PS
Nie pamiętam co było jeszcze w tym cuvee, oprócz Dublańskiego i w jakiej proporcji

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Jako że Dublański ma małą wydajność z krzewu wymyśliłem sobie sadząc go, jako że ilość miejsca ograniczona, że poprowadzę go w takiej nietypowej formie. Określę to jako podwójny guyot ale prowadzony w jedną stronę. Wymagało to postawienia 2 rzędów rusztowań w jednym szpalerze w odległości od siebie ok 20 cm. Jako że odmiana odporna zaryzykowałem mając na uwadze możliwość zagęszczania się krzewów wraz z wiekiem. Jest ta konstrukcja oczywiście łatwo możliwa do przeróbki, po prostu usuwamy jedno rusztowanie i prowadzimy w klasycznej formie. Na razie testuję taką, na razie jest ok, zdrowy, nie zagęszcza się, ale to jeszcze młode krzewy, pierwsze normalne owocowanie. Odległość między krzewami 1 m, na dwóch ramionach zmieściłem po 6 latorośli, czyli 12 latorośli na krzew. Zobaczę jakie obciążenie na krzew wyjdzie przy zbiorach.

Wysłane z mojego Redmi Note 9S przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/

A czy ktoś próbował go jako kurtynę?
Może to ograniczy wzrost i zwiększy plonowanie?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Dla odmian mocno rosnących (w tym również dla Dublańskiego) zrobiłem rusztowanie typu Y. Wyprowadziłem 2 pnie na wysokość ok. 1,7m a na nich taki wysoki Guyot. Młode latorośle na początku mają druty wsporcze a potem zwisają jak w kurtynie (takie 2 kurtyny oddalone o ok. 1m). Poza osłabieniem wzrostu daje to dużo przestrzeni w strefie owocowania - kiście mają przewiew i nie są otoczone liściami, pasierby rosną do góry - również z dala od gron, młode przyrosty nie są wyłamywane tak jak w kurtynie. Moim zdaniem idealna forma dla odmian, które nie mają sztywnych, pionowych latorośli ale chętnie rosną na wszystkie strony.
W przypadku Dublańskiego to jeszcze za wcześnie na wnioski - to jeszcze młode krzewy, posadzone w słabej, nieprzygotowanej ziemi. Więc na razie przyrosty nie są zbyt mocne, owocowanie również umiarkowane. Ale w przypadku Hibernala i Seyvala sprawdziło się to doskonale - pod parasolem z liści wszystkie grona są odsłonięte i doskonale widoczne, redukcja owocowania jest bardzo łatwa.
W przyszłym sezonie puszczam tak Solarisa i Jutrzenkę - już mam dość tej ciągłej walki z wielometrowymi przyrostami i gąszczem ogromnych liści.

Tak to wygląda w przypadku Seyvala

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

U mnie 3 krzewy owocujące drugi rok. Wzrost krzewów średnio silny. Plenność bardzo słaba, po 3 małe grona na krzewie. Nawet Gewurztraminer i Traminette mają więcej gron na krzewach. U mnie nie podlega mączniakom mimo braku jakiejkolwiek ochrony
Dosadziłem w lipcu po kilka sadzonek Dublańskiego i Cserszegi Fuszeros.
Dublański czysty a CsF zaatakowany przez mączniaki i wymaga leczenia.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B