Danmarpa Polonia ??? : Odmiany

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » Winorośle » Odmiany

Strefa czasowa: UTC + 1

Danmarpa Polonia ???

Strona 10 z 14

[ Posty: 204 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 Następna strona

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

alkor

Tytuł: Re: Wytrzymały

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 11:00

Ekspert

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór

[quote="Bydgoskiwiniarz"]Witam!

U mnie danmarpa bardzo słaba, choć w kolejnym roku trochę lepiej się postarała.
Wytrzymała -36 st.C

Ostatnie dwie zimy raczej nie były aż tak mroźne.
To gdzie Ty masz tę winnicę? Na Alasce? :lol:

U mnie w zeszłej zimy okryta sadzonka danmarpy padła przy -25, ale była taka mizerna że by zdechła pewnie nawet bez mrozu. Nie planuję sadzić ponownie tej odmiany, nawet jakby mi ktoś dał sztobry darmo.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Góra

Szlachcic

Tytuł: Danmarpa Polonia

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 12:14

mistrz

Dołączył(a): środa, 15 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 265
Lokalizacja: Stalowa Wola

[quote="alkor"]Zdrowotność jak u rasowej vinifery. Ze swoją siłą wzrostu idealny materiał na bonsai :lol:

Może w tunelu by się sprawdziła, bo w gruncie i na świeżym powietrzu to ona chyba nie lubi rosnąć :lol:

(tylko po co jej w takim razie te -30'C)
Jak się Wam poszczęści i sadzonka nie zdechnie to i tak musicie uzbroić się w cierpliwość aż raczy urosnąć trochę i dać normalny plon. Może warto kupić szczepioną żeby sobie zaoszczędzić stresu.

Witam
Potwierdzam to co napisał Alkor. Danmarpę kupiłem już z mączniakiem bo niestety bez tego dodatku już nie było. W pierwszym roku posadzona jesienią rosła nawet nienajgorzej ale mimo wszelkich starań mączniaka rzekomego do końca nie udało mi się zwalczyć. Niestety już następnej zimy mimo okrycia nie przetrzymała. W efekcie kilkunastoletniej praktyki w hodowli winorośli stwierdziłem że jeśli konkretnej odmianie nie wystarczy ochrona profilaktyczna to walka po ataku choroby już nie ma sensu. Z tego względu pożegnałem się jeszcze z Aloszenkinem, V68-021 Postanowiłem że z chorowitych odmian będę rezygnował. Przecież jest tyle odmian do przetestowania no nie?
Pozdrawiam
Eugeniusz

Góra

Bydgoskiwiniarz

Tytuł: Wytrzymały

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 12:23

nowicjusz

Dołączył(a): czwartek, 5 czerwca 2008, 01:00
Posty: 11
Lokalizacja: Bydgoszcz Płd.-Wsch.

Woj. kujawsko-pomorskie, Bydgoszcz, suche i mroźne wiosny.
W tym roku mróż -2 po 20 maja.
Kwiecień poniżej -32 st. C było.

Dzisiaj -11 o 7:00 rano.

Góra

Misza

Tytuł: Re: Wytrzymały

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 12:27

Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4616
Lokalizacja: Rybnik

[quote="Bydgoskiwiniarz"]Woj. kujawsko-pomorskie, Bydgoszcz, suche i mroźne wiosny.

Kwiecień poniżej -32 st. C było.

Wyrzuć ten termometr. :wink:

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Góra

ron7

Tytuł:

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 12:43

nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 26 stycznia 2009, 01:00
Posty: 20
Lokalizacja: okolice Lezajska

"W efekcie kilkunastoletniej praktyki w hodowli winorośli stwierdziłem że jeśli konkretnej odmianie nie wystarczy ochrona profilaktyczna to walka po ataku choroby już nie ma sensu. Z tego względu pożegnałem się jeszcze z Aloszenkinem, V68-021"

Witam
Dobrze, ze to napisales, bo mam ten sam problem. Aloszenkina kupilem z maczniakiem i nie wyleczylem mimo kilku opryskow, podobnie V 68-021.
Okolice i warunki mamy takie same, na wiosne ida out.
Pozdrawiam
St.

Góra

Misza

Tytuł:

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 13:36

Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4616
Lokalizacja: Rybnik

[quote="ron7"]Aloszenkina kupilem z maczniakiem i nie wyleczylem mimo kilku opryskow, podobnie V 68-021.
Okolice i warunki mamy takie same, na wiosne ida out.
Pozdrawiam
St.

Może, źle je leczysz? V68021 nigdy nie potrzebował oprysku interwencyjnego, wystarcza profilaktyka. Aloszenkin jest wrażliwszy ale nawet jak zachoruje to już jest po zbiorach. Do tego odpowiednia agrotechnika i nie jest tak źle. Szkoda wywalać to fajne odmiany, szczególne Aloszenkin. Dla przypomnienia:
http://www.winogrona.org/modules.php?na ... ;start=195

Góra

ron7

Tytuł:

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 14:25

nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 26 stycznia 2009, 01:00
Posty: 20
Lokalizacja: okolice Lezajska

Zdjecie widzialem wczesniej, fajne.
Obie odmiany rosly obok siebie, pryskalem Dithane 2x i Ridomilem pod jesien. Jak zbieralem liscie do spalenia, dalej mialy slady maczniaka. Do wiosny jeszcze daleko, moze dam im szanse
Pozdrawiam
St

Góra

andrew54

Tytuł: Re: Danmarpa Polonia

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 14:50

Ekspert

Dołączył(a): piątek, 9 stycznia 2009, 01:00
Posty: 1114
Lokalizacja: Podkarpacie,okolice Jarosławia

[quote="Szlachcic"]

Potwierdzam to co napisał Alkor. Danmarpę kupiłem już z mączniakiem bo niestety bez tego dodatku już nie było. W pierwszym roku posadzona jesienią rosła nawet nienajgorzej ale mimo wszelkich starań mączniaka rzekomego do końca nie udało mi się zwalczyć. Niestety już następnej zimy mimo okrycia nie przetrzymała. W efekcie kilkunastoletniej praktyki w hodowli winorośli stwierdziłem że jeśli konkretnej odmianie nie wystarczy ochrona profilaktyczna to walka po ataku choroby już nie ma sensu. Z tego względu pożegnałem się jeszcze z Aloszenkinem, V68-021 Postanowiłem że z chorowitych odmian będę rezygnował. Przecież jest tyle odmian do przetestowania no nie?
Pozdrawiam
Eugeniusz

Eugeniuszu ciekawi mnie czy danmarpę miałeś posadzoną w gruncie czy w tunelu ?Ja swoją posadziłem w szklarni i mimo że sadzonka którą kupiłem była licha (myślałem że pierwsza zima ją załatwi )to na razie nieżle sobie radzi. Po opryskach profilaktycznych nie chorowała,łoza ładnie zdrewniała przed zimą i do pełni szczęścia brakuje mi tylko smacznych owoców których spodziewam się w przyszłym sezonie.

Pozdrawiam Andrzej

Góra

Zuzanna

Tytuł:

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 16:19

Kiper

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m

U mnie też był mączniak rzekomy na V 68-021 a raczej inwazja.Jest to odmiana podatna na rzekomego a szkoda bo owoce są bardzo smaczne.Czytałam że jest spokrewniona z Festivee, która to odmiana jest wrażliwa na rzekomego.
Chętnie posadziłabym więcej V 68-021 ze względu na mrozoodporność -25*C ale ta wrazliwość na rzekomego przyhamowała mój entuzjazm :evil:

Zuzanna

Góra

mietek

Tytuł:

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 16:40

przedszkolak

Dołączył(a): wtorek, 2 czerwca 2009, 01:00
Posty: 60
Lokalizacja: Stężyca - pomorskie

[quote="Zuzanna"]U mnie też był mączniak rzekomy na V 68-021 a raczej inwazja.Jest to odmiana podatna na rzekomego

Dziwne. 8O U mnie 7- lat bez żadnego oprysku i radzi sobie doskonale.
Czasem "coś sobie złapie" przed samą zimą, ale w następnym roku już jest OK.

mietek.

Góra

Zuzanna

Tytuł:

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 17:16

Kiper

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m

[quote="Misza"] Aloszenkin jest wrażliwszy ale nawet jak zachoruje to już jest po zbiorach. Do tego odpowiednia agrotechnika i nie jest tak źle.

Chciałabym się dowiedzieć coś o tej prawidłowej agrotechnice.Już Zdzicholo pisał,że winoogrodnicy za wschodniej granicy mówili nieraz o prawidłowej agrotechnice ale szczegółów brakło.
Mietku,co masz na myśli pisząc to ?

Zuzanna

Góra

werojtek

Tytuł:

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 17:19

Ekspert

Dołączył(a): środa, 31 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 1161
Lokalizacja: Rybnik

Mam kilka sztuk v68021 i kilka festive-kazda odmiana ktora jest nawet srednio podatna na rzekomego w moich bagiennych/mglistych warunkach jest dyskfalifikowana natychmiast-to te odmiany sa zupelnie bezproblemowe -ochrona chemiczna podstawowa im starcza.

[quote="Zuzanna"]U mnie też był mączniak rzekomy na V 68-021 a raczej inwazja.Jest to odmiana podatna na rzekomego a szkoda bo owoce są bardzo smaczne.Czytałam że jest spokrewniona z Festivee, która to odmiana jest wrażliwa na rzekomego.
Chętnie posadziłabym więcej V 68-021 ze względu na mrozoodporność -25*C ale ta wrazliwość na rzekomego przyhamowała mój entuzjazm :evil:

Zuzanna

_________________
Ilosc winorosli juz blizej nie zidentyfikowana:-)A bedzie znacznie wiecej:-)

Góra

jantar

Tytuł:

Napisane: czwartek, 17 grudnia 2009, 19:31

Kiper

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 752
Lokalizacja: lubuskie, Sulechów - winnica Katerina

[quote="ron7"]"W efekcie kilkunastoletniej praktyki w hodowli winorośli stwierdziłem że jeśli konkretnej odmianie nie wystarczy ochrona profilaktyczna to walka po ataku choroby już nie ma sensu. Z tego względu pożegnałem się jeszcze z Aloszenkinem, V68-021"

Witam
Dobrze, ze to napisales, bo mam ten sam problem. Aloszenkina kupilem z maczniakiem i nie wyleczylem mimo kilku opryskow, podobnie V 68-021.
Okolice i warunki mamy takie same, na wiosne ida out.
Pozdrawiam
St.

Coście się tych odmian czepili?
Jak dla mnie są bezproblemowe, jest wiele więcej gorszego badziewia po "winnicach", ale akurat te dwie są OK
A jeżeli nawet w którymś roku mączniak się przyplącze? To co?
Alwooda sobie posadźcie to nie będzie chorób i pryskania.

_________________
pozdrawiam Andrzej
---------------------------
Wielu hołduje zasadzie, że Katarzynka najlepsza w czekoladzie,
A według mego zdania najlepsza żywa i to bez opakowania.

Góra

Szlachcic

Tytuł: Danmarpa Polonia

Napisane: piątek, 18 grudnia 2009, 08:52

mistrz

Dołączył(a): środa, 15 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 265
Lokalizacja: Stalowa Wola

[quote="werojtek"]Mam kilka sztuk v68021 i kilka festive-kazda odmiana ktora jest nawet srednio podatna na rzekomego w moich bagiennych/mglistych warunkach jest dyskfalifikowana natychmiast-to te odmiany sa zupelnie bezproblemowe -ochrona chemiczna podstawowa im starcza.

[quote="Zuzanna"]U mnie też był mączniak rzekomy na V 68-021 a raczej inwazja.Jest to odmiana podatna na rzekomego a szkoda bo owoce są bardzo smaczne.Czytałam że jest spokrewniona z Festivee, która to odmiana jest wrażliwa na rzekomego.
Chętnie posadziłabym więcej V 68-021 ze względu na mrozoodporność -25*C ale ta wrazliwość na rzekomego przyhamowała mój entuzjazm :evil:

Zuzanna

Witam
Odeszliśmy trochę od tematu ale Wasze obserwacje są bardzo ciekawe.
Jeśli chodzi o V68-021 to zrezygnowałem z niego nie tyle ze względu na mączniki lecz na przędziorki które szczególnie upodobały sobie tą odmianę. Tuż obok rosnący Wostorg Krasnyj i Łora były przy takiej samej ochronie nietknięte a V68-021 totalnie atakowany. Z Waszych wypowiedzi wynika że jednak warunki środowiskowe są decydujące w znacznym stopniu o powodzeniu uprawy. Czekam na dalsze wypowiedzi. Chcę wywnioskować na ile zdrowotność zależy od odmiany a ile od warunków i agrotechniki.
Eugeniusz

Góra

Wacek

Tytuł:

Napisane: piątek, 18 grudnia 2009, 09:36

Kiper

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 928
Lokalizacja: Białystok

Witam

V 68 021 uprawiam od 2003r i jedynym problemem jest jej silny wzrost , lekko łapie mączniaka a przędziorki wytępiłem .

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2009-12/23f0f3ca.jpg

Wacek

Góra

Strona 10 z 14

[ Posty: 204 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 Następna strona

Strona główna forum » Winorośle » Odmiany

Strefa czasowa: UTC + 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników