O... przepraszam, gronkowiec odkrył fajną NNkę (pewnie Pinnard), we Francji się nie sprawdził, ale u nas - kto wie...?

No to mamy jeden przypadek na kilka lat
Ale ja nie o tym.
Nowi ludzie testują (lub chcą) to co już zostało przetestowane. Szkoda czasu i kasy!!
Myślą, że moje siedlisko jest wyjątkowe, u mnie się uda, u mnie dojrzeją, ja zadbam lepiej!!! A tu figa!!!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

Posadziłem 5 krzaczków testowego Blauburgera - w zaszłym roku musiałem go wrzucić do koniaku.
Ale jakby nawet dojrzał 2/5 lat na wino odmianowe to bym go dosadził - ale, niestety, nie zanosi się na to
Więc pozostaje mi się zgodzić.

Zasadź PNP, będzie 5/5 i nie będziesz musiał wrzucać do koniaku

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Nic pewnego na tym świecie, ale trzeba próbować. Ważne, by na niewielkiej próbie. Powiedzmy 90% krzewów sprawdzonych odmian, a 10% testowanych.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Waldek. Zimy macie łagodne, okres wegetacyjny długi. Daje to duży plus jeśli chodzi o wzrost roślin czy łatwość uprawy, ale owocowanie zwłaszcza ciemnych odmian wymaga dużo ciepła i słońca jesienią, a nie ciepła zimą. Trudno będzie uzyskać dobre ciemne wina w południowym charakterze z jakiejkolwiek odmiany gdy słońce w czasie dojrzewania pokazuje się sporadycznie
Lokalizacja ma znaczenie, może nawet kluczowe i nie można generalizować patrząc przez pryzmat własnego, dość specyficznego ogródka.
Większość z nas sadzi koło domu i większość traktuje to jako hobby i chyba bardziej jesteśmy winogrodnikami niż winiarzami i stąd ta nieodparta chęć sadzenia nowych odmian. Jak komuś chodzi tylko o napełnienie balonów to niech nasadzi Bianki czy Kristaly. Ale gdzie w tym pasja ?

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

A najwięcej dni ze słońcem w ciągu roku w Polsce jest na Roztoczu w woj. lubelskim (ponad 100 dni)

Trzeba rozglądnąć się za jakąś działką pod Kasprowym

_________________
Pozdr Jarek

Jak komentujecie, to czytajcie ze zrozumieniem. Jaki jest SAT na Kasprowym? Zresztą to wiedza elementarna że powyżej 350m n.p.m. winnic się nie zakłada.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Jaszczur będzie pierwszy z winnicą na wysokości 800 m n.p.m

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Przepraszam. Myślałem, że żart będzie na tyle oczywisty dla wszystkich, że nie ma potrzeby podkreślania go wężykiem. Ok, odpuszczę już sobie dowcipy

_________________
Pozdr Jarek

Sorry, nie zaczaiłem że to żart, a nie drwina. Myślałem że próbujemy toczyć tu jakąś konstruktywną dyskusję.
Ani samo usłonecznienie, ani średnia roczna temperatura ani nawet SAT nie mogą samodzielnie wskazać że siedlisko będzie dobre, bo w taki sposób można dojść do absurdalnych wniosków że najlepsze miejsce do uprawy to Kasprowy, Sahara, albo Szkocja ze swoim łagodnym klimatem

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Alkor, trochę spłyciłeś moje wywody stwierdzeniem, że chodzi tylko o napełnienie balonów byle czym
A chodzi o stworzenie super listy pewniaków. Co zaoszczędzi innym straty czasu,pracy i kasy!!!
A pasja była, jest i będzie! Myślę,że nawet z większą pasją chodzę wokół krzaków np Solarisa , który corocznie daje mi dobre jakościowo wino!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

Hmm... jeżeli winogrodnik amator sadzi odmiany niedopasowane do siedliska, czy naszego klimatu i jego pasją jest produkcja zielonej masy, to chyba trzyma u siebie kozy Dziwna to pasja.

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.

Takiej listy na 100% nigdy nie da się zrobić, z wielu przyczyn, w tym kompletnie nieobliczalnego klimatu (to już 3 zima gdzie nie było u mnie mrozu większego niż -15, a w następnej pewnie przywali -25 lub niżej)
Ale jeśli mówimy o odmianach o odpowiednio wysokim potencjale jakościowym to dla mnie pomału takim pewniakiem staje się Roesler, bez problemu dojrzewa, przy podstawowej profilaktyce nie choruje, wytrzymał potężną presję m.p. i sz.p., hektolitry deszczu na przełomie września i października, ma dobrą odporność na mróz, i jakość wina na poziomie vinifer, bez niepożądanych absmaków.
Gdybym na moim korzystnym dla uprawy winorośli terenie (jak na polskie warunki) zakładał winnicę towarową to w pierwszej kolejności pomyślałbym o tej odmianie, oraz Pannon Frankos i Regencie, a z vinifer pewnie Zweigelt.
Bardzo ciekawą odmianą wydaje się być także Duna Gyongye, bez problemu dojrzewa i ma małe szanse na wymarznięcie, jednakże nieco obniżają jej ocenę zbyt zbite grona i podatność na m.rz.
Do tej listy dorzuciłbym jeszcze Monarch i Cabernet Cantor, za jakość wina i odporność na choroby, ale na ich ocenę rzutuje to że nie znam nawet teoretycznej odporności na mróz.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5