Przeznaczona głównie w strefę 4 zimnotrwałości, czyli przedział -23 -> -28 C
Szału nie ma no, ale tak to jest jak się rozcieńcza riparię viniferą
Gdyby mrozoodporność była związana z jednym genem, praca twórców krzyżówek była by znacznie łatwiejsza.
Zresztą w naszych warunkach, to nie srogie zimy są ostatnio problemem,a przeplatanka temperaturowa w styczniu, lutym, sprzyjająca rozhartowaniu.
Później mamy , ostatnio częsty ;zimny kwiecień i przymrozkowy maj. Tutaj Clarion ma pękanie pąków na poziomie Marquette, czyli raczej wczesne.
Nie wiemy jak z odpornością pękających pąków na lekki mróz, tu u riparijowatych bywa różnie , kręcimy się w przedziale 1,5 ->2 stopni C
w różnicach między nimi, co może mieć znaczenie.
Pytanie następne , jak Clarion owocuje z zapasowych?
I jeszcze tendencja do zielonego groszku.
A najciekawsze wina z amerykańców to wychodzą jako cuvvie wszystkich szczepów tego typu z kolekcji.
Jak by mi wpadł w ręce oczywiście bym posadził do testów, ale z informacji w necie to nie bardzo dostrzegam wyższość Clariona względem np. Osceoli Muscat.(uprawowo).