Witajcie.
Mam na imię Sławek. Mieszkam w miejscowości położonej około 80km na północ od Warszawy. W tym roku bądż na wiosnę chciałbym zacząć uprawiać winorośl. Posiadam sporą działkę wielkości 60 arów w tym około 15 arów skarpy, która w przyszłości mogłaby posłużyć mi jako przydomowa winniczka. Znam jednak siebie, swój słomiany zapał, dlatego chciałbym podejść do sprawy z rozsądkiem. Postanowiłem najpierw uważnie poczytać Wasze forum by zdobyć minimum wiedzy na temat uprawy i odmian odpowiednich do mojego klimatu winorośli. Winorośl chciałbym uprawiać na specjalnie zbudowanej pergoli, którą wyobrażam sobie w kształcie tunelu z metalowych prętow tudzież kątownika o wysokości około 2,5 metra i długości - no właśnie - tutaj chciałbym się Was poradzić. Uzależnione to jest od ilości zakupionych sadzonek. Drugą opcją rusztowania dla winorośli jest ewentualnie prosta kratownica również z prętów czy kątownika, oczywiście stabilnie wmurowana w ziemię.
Czy możecie doradzić mi co na początek może być korzystniejszą formą rusztowania dla winorośli?
Kolejna sprawa to wybór odmian. Interesują mnie odmiany deserowe, do tzw. pojedzenia, uprawiane pod niebem. Po wnikliwym przeanalizowaniu postów zanotowałem sobie najbardziej interesujące mnie odmiany. Oto one:
1. Iza Zaliwska 2. V 68021 3. Arkadia 4. V25/20 5. Aloszenkin 6. Muskat Letni 7. Kodrianka 8. Nero 9. Swenson Red 10. Kristaly.
Teraz prosiłbym Was przede wszystkim o to byście podpowiedzieli mi na ile odmian zdecydować się na początek kupić i zasadzić by nie ponieść zbyt dużych strat finansowych w razie niepowodzenia. Czy moglibyście powiedzieć jak długi zbudować tunel/kratownicę i ile sadzonek posadzić i w jakim odstępie? Ile w przybliżeniu mógłbym zebrać owoców przy zaproponowanych przez Was odmianach i ich ilości? Chciałbym mieć odmiany nadajace się na uprawę wysoką, okrywową, pergolową właśnie. Które z powyższych się na takie nie nadają?
Oczywiście chodzi mi o jak najlepsze odmiany, które poradzą sobie w mojej strefie klimatycznej i oczywiście najbardziej odporne na choroby. W skrócie, odmiany dla początkującego.
Czy można kupić sadzonki teraz czy lepiej poczekać do wiosny?
Proszę Was o pomoc. Pozdrawiam.
Sławek

Chcąc prowadzić winorośl w formach przestrzennych na północnym Mazowszu będziesz miał do dyspozycji zaledwie kilka , może kilkanaście odmian w miarę atrakcyjnych. Kryteria, które muszą spełnić , to wysoka mrozoodporność , duża siła wzrostu i dodatkowo - odporność na choroby.
Z wymienionych przez Ciebie odmian tylko Swenson , Kristaly , V68021 i Iza z grubsza je spełniają. Zastanów się może nad sensem budowy dziesiątek metrów kratownic , bo jeżeli zapał Ci minie zostaniesz z kupą złomu Pomyśl raczej o słupkach i drutach , jako rusztowaniach i okrywaniu krzewów na zimę , lista potencjalnych odmian będzie dużo dłuższa, w tym bardzo artakcyjne.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Cześć Olmek.
Dziękuję bardzo za podpowiedź. Czekałem na nią prawie cały dzień.
Nie wiem jednak czy zrozumiałeś dobrze to co napisałem, być może to moja wina. Chciałbym sprostować zatem. Ja nie planuję budować dziesiątek metrów kratownic. Moim zamiarem jest zbudowanie takiego okratowanego tunelu pod winorośl m.in. jako architekturę na działce. Taki tunel porośnięty winoroślą (czarna drobna stara odmiana) posiada mój wujek i to bardzo mi się podoba. Latem, w upalne dni, wewnątrz można przyjemnie spędzić czas, siedząc i np. popijając piwko czy czytając książkę. Zakładając , że obsadzę taki tunel czterema odmianami winorośli, po dwie z każdej strony sadząc w odległości 1,5 metra od siebie- jaki mogę mieć plon z takiej uprawy? Czy cztery rośliny wystarczą powiedzmy dla czteroosobowej rodziny? Czy odstęp 1,5 metra jest poprawny? Czy wymienione przez Ciebie cztery odmiany winorośli są Twoim zdaniem najlepsze na taki tunel okrywowy? Może są inne, wartościowsze odmiany, które dadzą radę w naszym klimacie? Jestem chłonny na sugestie...
Teraz kolejna sprawa. Jak wspomniałem taki tunel winoroślowy chcę mieć jako architekturę ogrodu więc liczę się z tym, że będzie on stał długi czas na działce. Nie ma zatem takiej możliwości iż zapał mi minie i zostanę z kupą żelastwa. Nie. Chcę taki tunel na stałe z możliwie najlepszymi nadającymi się do tego odmianami winorośli. Mógłbym się wtedy nauczyć uprawiać te rośliny i dbać o nie. Zaznaczam, że jestem zapalonym działkowcem i posiadam już jakiś zakres wiedzy w tej dziedzinie ale akurat nie mam doświadczenia z winoroślą. Marzę by to zmienić. Chciałbym, i moja żona także, najeść się dobrych owoców wyhodowanych własnoręcznie.
Jak wspomniałem posiadam sporą działkę. Jest na niej spadek gruntu w kierunku południowym, narazie zaniedbany, dopiero co wykarczowałem z tego terenu drzewa. Na wiosnę planuję zamówić ciągnik z ciężkim sprzętem do wyczyszczenia tego terenu. Mogłaby w tym miejscu powstać mała winniczka. To temat jednak odległy. Chciałbym sprawdzić czy potrafię dbać o winorośl właśnie na tym tunelu, zbadać jak mi to idzie,nabrać doświadczenia i wiedzy w tym zakresie a dopiero potem pomyśleć czy chcę, nadaję się do tego by uprawiać winorośl właśnie bardziej profesjonalnie...
Nie wiem co jeszcze napisać. Mam nadzieję, że to co napisałem jest w miarę zrozumiałe. Moje wątpliwości nie zostały rozwiane. Chciałbym nadal pomocy w doborze odmian, ilości odmian, szeokości rozstawu sadzonek, ilości zbioru itede.
Bardzo proszę o wskazówki.

[quote="filomata"] Zakładając , że obsadzę taki tunel czterema odmianami winorośli, po dwie z każdej strony sadząc w odległości 1,5 metra od siebie- jaki mogę mieć plon z takiej uprawy?

_________________
Pozdrawiam Kuba

Witam nowego użytkownika
Jeżeli dobrze zrozumiałem Twoje intencje i zamierzenia to ja zrobił bym to tak:
- po 2 rośliny (razem) co 2m
- jeden pień na wysokości 30-40cm i ramię stałe 2m
- drugi pień 1,7-1,8m i ramię stałe 2m
Na konstrukcji podobnej do namiotu foliowego- sadzonki z dwóch stron.
Długość konstrukcji musisz sam określić.(względy praktyczne i efekty wizualne)
Od długości konstrukcji będzie zależała ilość sadzonek.
Z odmian które wymieniłeś Kuba (Olmek) już określił przydatność odmian do tego celu.
Z jednego krzewu będziesz miał 0-10kg owoców w zależności od : odmiany, sposobu cięcia i warunków pogodowych
Sposobu cięcia będziesz musiał się nauczyć.(masz na to czas)
Przy korzystnej pogodzie możesz mieć tyle owoców ,że nie będziesz je w stanie wszystkich skonsumować.
Warto zastanowić się więc też jak je spożytkować w inny sposób- może wino?
Gdy się na to zdecydujesz to masz jeszcze trzy odmiany „altanowe” :Aurora(białe), Seyval(białe) i Marechal Foch (czerwone).
Aurora może służyć i za deserówkę gdy inne zawiodą
A w międzyczasie polecam książki:
- S.Madej – w wydaniu elektronicznym jako płytka na tym FORUM
- dr J.Lisek- Winorośl w uprawie przydomowej i towarowej
- R.Myśliwiec – Uprawa winorośli (lub jakąś podobną)
Na pełne owocowanie (i daszek nad głową) masz czasu minimum 3 lata
Pozdrawia philáretos i życzy sukcesów.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Dziękuję bardzo olmek za konketne odpowiedzi. Teraz mam jakiś obraz tej uprawy. Zadałeś jedno pytanie:
" To zależy od formy , jaką wybierzesz. Czy to będzie sznur pionowy , formy ze stałymi ramionami o jednym , czy wieloma piętrami ? "
Przyznam, że moja wiedza jest jak na razie za mała by odpowiedzieć na Twoje pytanie. W ogóle to, co przeraża mnie najbardziej w winoroslach to właśnie prowadzenie krzewów i przycinanie. Na tym etapie to dla mnie czarna magia, co więcej,wydaje mi się to bardzo trudne i mam obawy czy tę wiedzę pojmę.
Mam na działce przy starym drewnianym domku, od południowej strony odziedziczoną po poprzednich właścicielach starą winorośl granatową, drobną. Nie znam jej odmiany ale chętnie bym poznał. W pierwszym roku przyciąłem tę winorośl bardzo radyklanie gdyż wydawała mi się zapuszczona, zbyt długa. W drugim sezonie nie owocowała a w trzecim miała bardzo mało niewielkich gron. Ta winorośl troszkę mnie zniechęciła do poświęcenia tym roślinom więcej czasu. Chciałbym to jednak teraz zmienić. Postanowiłem na wiosnę( może jeszcze teraz) kupić te cztery odmiany o których wspominaliśmy i nauczyć się wszystkiego.
Mam do Ciebie prośbę. Gdybyś mógł podpowiedzieć jak najlepiej prowadzić winorośle na takim tunelu-pergoli by najlepiej owocowały i nakierunkować mnie na miejsca, linki badż tematy na forum gdzie mam szukać wiedzy na temat takiego prowadzenia krzewów byłbym wdzięczny.
Dziękuję Tobie za pomoc i poświęcony mi czas.

[quote="filomata"] Mam nadzieję, że to co napisałem jest w miarę zrozumiałe. Moje wątpliwości nie zostały rozwiane.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Cześć ZbyszekB Dziękuję bardzo za cenne i konkretne wskazówki. Już będę miał o czym myśleć. Czy z powyższych pozycji książkowych nauczę się różnych form prowadzenia krzewów winorośli? Czy według Ciebie dobrze dobrałem odmiany? Może jakieś sugestie? Mieszkamy niedaleko od siebie a więc możemy uprawiać podobne odmany...
Wino wytwarzam również:) Jednak nie aż na takim poziomie jak Wy. W trakcie czytania forum byłem w szoku jaką macie wiedzę na ten temat. Imponuje mi to i chciałbym choć w jakimś procencie znać odmiany nadające się na wina, na temat ich cukrów, kwasowości, bukietu...
Dwa razy robiłem wino z winogron ciemnych, drobnych pozyskanych ze starego przydomowego krzewu ale nie smakowało mi aż tak bardzo by robić je częściej. Najbardziej udało mi się wino z porzeczek czerwonych, śliwek i chyba mimo wszystko dzikiej róży. Po przeczytaniu kilku wątków tutaj o winogronachi winie już wiem dlaczego.
Jednak najbardziej chce mi się zjeść świeży duży smaczny owoc własnymi rękami wypielęgnowany. Obiecałem żonie, że za trzy lata będzie jadła nasze pyszne owoce. Na winorośle winne przyjdzie czas, być może wiosną. W każdym razie na pewno będę je uprawiał. Dziękuję za podane odmiany i pomoc. Pozdrowienia:)

Witaj Heniek. Bardzo dziękuję za odzew. Jesteście jak widzę bardzo doświadczeni tym bardziej ważne są dla mnie Wasze słowa. Dziękuję za chęć pomocy.
Heniek - bardzo konkretna odpowiedź. Zrozumiałem.
Dlatego właśnie najpierw chciałbym się na nich nauczyć uprawiać winorośl.
Szczerze, to ten mój spadek działki jest chyba wymarzonym miejscem na winniczkę. Gdy kupowałem działkę od razu mi się to miejsce tak skojarzyło. Nie chcę zapeszać, bo jak napisałem, mam słomiany zapał. Ale naprawdę drugi dzień jestem na tym forum z przerwą tylko na sen. Tak mi się podoba. Tak się podpaliłem. Chciałbym spokojnie jednak uczyć się, ochłonąć. Bardzo Wam dziękuję.

[quote="filomata"]Cześć Olmek.
Dziękuję bardzo za podpowiedź. Czekałem na nią prawie cały dzień.
Nie wiem jednak czy zrozumiałeś dobrze to co napisałem, być może to moja wina. Chciałbym sprostować zatem. Ja nie planuję budować dziesiątek metrów kratownic. Moim zamiarem jest zbudowanie takiego okratowanego tunelu pod winorośl m.in. jako architekturę na działce. Taki tunel porośnięty winoroślą (czarna drobna stara odmiana) posiada mój wujek i to bardzo mi się podoba. Latem, w upalne dni, wewnątrz można przyjemnie spędzić czas, siedząc i np. popijając piwko czy czytając książkę. Zakładając , że obsadzę taki tunel czterema odmianami winorośli, po dwie z każdej strony sadząc w odległości 1,5 metra od siebie- jaki mogę mieć plon z takiej uprawy? Czy cztery rośliny wystarczą powiedzmy dla czteroosobowej rodziny? Czy odstęp 1,5 metra jest poprawny? Czy wymienione przez Ciebie cztery odmiany winorośli są Twoim zdaniem najlepsze na taki tunel okrywowy? Może są inne, wartościowsze odmiany, które dadzą radę w naszym klimacie? Jestem chłonny na sugestie...
Teraz kolejna sprawa. Jak wspomniałem taki tunel winoroślowy chcę mieć jako architekturę ogrodu więc liczę się z tym, że będzie on stał długi czas na działce. Nie ma zatem takiej możliwości iż zapał mi minie i zostanę z kupą żelastwa. Nie. Chcę taki tunel na stałe z możliwie najlepszymi nadającymi się do tego odmianami winorośli. Mógłbym się wtedy nauczyć uprawiać te rośliny i dbać o nie. Zaznaczam, że jestem zapalonym działkowcem i posiadam już jakiś zakres wiedzy w tej dziedzinie ale akurat nie mam doświadczenia z winoroślą. Marzę by to zmienić. Chciałbym, i moja żona także, najeść się dobrych owoców wyhodowanych własnoręcznie.
Jak wspomniałem posiadam sporą działkę. Jest na niej spadek gruntu w kierunku południowym, narazie zaniedbany, dopiero co wykarczowałem z tego terenu drzewa. Na wiosnę planuję zamówić ciągnik z ciężkim sprzętem do wyczyszczenia tego terenu. Mogłaby w tym miejscu powstać mała winniczka. To temat jednak odległy. Chciałbym sprawdzić czy potrafię dbać o winorośl właśnie na tym tunelu, zbadać jak mi to idzie,nabrać doświadczenia i wiedzy w tym zakresie a dopiero potem pomyśleć czy chcę, nadaję się do tego by uprawiać winorośl właśnie bardziej profesjonalnie...
Nie wiem co jeszcze napisać. Mam nadzieję, że to co napisałem jest w miarę zrozumiałe. Moje wątpliwości nie zostały rozwiane. Chciałbym nadal pomocy w doborze odmian, ilości odmian, szeokości rozstawu sadzonek, ilości zbioru itede.
Bardzo proszę o wskazówki.

Cześć wieja:) Dziękuję bardzo za informację. Podajesz jeszcze inną propozycję jeśli dobrze zrozumiałem. Na dole pergoli miałyby być odmiany do okrycia czyli bardziej wymagające. Wszystko do przemyślenia. Dziękuję i pozdrawiam.