Czy ktoś posiada odmiane Canadice ?
Takie małe ale ... czy to w ogóle dojrzewa, czy osiąga jakiś jadalny smak ?
Mój krzew ma całkiem ładne ale z drobnych jagód grona w kolorze zielono-różowym. Jagody niby miękkie ale o smaku trawiasto-kwaśnym.
Czy jest szansa, że w dobre lato będzie lepiej czy już ostrzyć siekierę ?

Witam

Na grupie dyskusyjnej ktoś mówił, że się tym naobżerał, i że to takie pyszne było.

Ja mam 1 krzew canadice, ale jeszcze nie owocował.

Naostrz siekierę, a jak i u mnie będzie kiepska, to mi pożycz

Pozdrawiam

Jacek

_________________
www.WinnicaCieplice.pl - Sadzonki winorośli & osprzęt & maszyny winiarskie

Atrakcją Canadice jest głównie to, ze jest to jedna z nielicznych dojrzewajacych u nas w gruncie odmian beznasiennych.
Janusz

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Canadice dojrzewa u mnie bez kłopotów . Jagody przec. 14*15 mm grona ok. 130 g choć trafiają się i ponad 200 g . Można ją konsumować na początku września. Uprawiam ją przy budynku od wschodu (słońce do godz. 14) . Poniższe zdjęcie przedstawia grono w II polowie pażdziernika. Jak widać liście trochę opanował mączniak ale jagody są bez objawów grzybka ,trochę podwiędnięte (dlugo wiszą dojrzałe) i oczywiście nieprzyzwoicie słodkie.

Pozdrowienia z Wrocławia

Mam Canadince, bo pod taką nazwą go zakupiłem. Ogólnie jestem z niego
zadowolony, choć raz przemarzło bardzo mocno. Rośnie na budynku od
strony południowej, co pomogło szybko sie zregenerować.Owocuje przemiennie wcześnie, zależne od warunków pogodowych. Owoce bardzo
słodkie, drobne mocno dojrzałe potrafią opadać. Przekleństwem tej odmiany( u mnie ) są ogromne ilości os ,które uwielbiają tą odmianę.

Witam wszystkich bardzo ciepło, mimo mroźnej zimy,
Posiadam Canadice od 7 lat, od 5 lat owocuje bardzo obficie (dwukrotnie wyjątkowo), rośnie na niskiej pergoli cięta na 2-2,5 m, nie przy ścianie. Przez pierwsze 2 zimy była okryta ziemią, później już nie. Nigdy dotąd nie przemarzła. Dojrzewa w połowie września. Owoce raczej nie opadają a podsychają na krzewach jeśli się je pozostawi dłużej.
Wszystkim w rodzinie smakuje bo lubimy winogrona słodkie a brak pestek przy tej wielkości owoców jest zdecydowanie zaletą (w tym przypadku ilość gron nie wpływała na wielkość owoców). Do tej pory nie chorowała. Zero kłopotu oprócz cięcia a plon spory i całkiem smaczny.
W ubiegłym roku posadziłam jeden krzew Venus na próbę (na szczęście w tym roku mocno okryta i przy ścianie) i mam zamiar spróbować jeszcze odmiany bezpestkowej zielonej.
Przy okazji chcę podziękować autorowi opisów odmian, dzięki nim wybrałam w ubiegłym roku kilka krzewów winogron deserowych na próbę:
Nero, Agat Doński, Arkadię, Prim i Izę (wszystkie posadzone przy ścianie i mocno okryte). Mam zamiar eksperymentować dalej o ile uda mi się kupić sadzonki.
Pozdrawiam,
Joasia
P.S. Działkę mam 50 km na zachód od Warszawy, ziemia piaszczysta, słaba

Posiadam jeden krzaczek Canadice, ale uprawiany w tunelu foliowym. Pomimo malych gron i malych owocow /okolo 11-12mm /odmiane uwazam za atrakcyjna dzieki beznasiennm owocom, jak rowniez dokonalym smaku. Umnie dojrzewa w pierszej polowie wrzesnia a owoce nie obsypuja sie. Krzaczek rosnie zdrowo mimo ze rosnacy w sasiedctwie Skarb Pannonii,jest atakowany przez maczniaka i szara plesn Dodam, ze loza wczesnie drewnieje i zimuje bez okrycia ,chociarz prawdziwy test mrozoodpornosci przejdzie tej zimy. pozdrawiam. bolek22

Bolek22 Przecież ta odmiana wyda Ci podobne owoce w gruncie. U mnie dojrzewa na początku września jagody 14*15 nawet większe jak u Ciebie.
Zdjęcie na początku postu. Nie lepiej posadzić coś atrakcyjniejszego

_________________
Pozdrowienia z Wrocławia

[quote="Artur"] Nie lepiej posadzić coś atrakcyjniejszego

[quote="zdzicholo"][Kiszmisza Łuczistego? To jedna z najsmaczniejszych odmian. .............
Pozdrawiam
Zdzich

_________________
Pozdrowienia z Wrocławia

Niestety nie jadłem. Mam nadzieję, że w tym roku to sobie sporo pojem różnych odmian (na Ukrainie i w Rosji), ale pewnie też z tego powodu trochę pocierpię (pestki ), a zatem na te beznasienne będę polować.
Pozdrawiam
Zdzich

Kiszmisza Łuczistego? To jedna z najsmaczniejszych odmian Tak, zgadzam sie .Tylko gdzie ja znajde Kiszmisza Luczistego? Marzenie! Wiec na dzien dzisiejszy musze zadowolic sie moja Canadice, ktora owocuje od szesciu lat Pozdrawiam; bolek22

[quote="Anonymous"]Kiszmisza Łuczistego? To jedna z najsmaczniejszych odmian Tak, zgadzam sie .Tylko gdzie ja znajde Kiszmisza Luczistego? Marzenie! Wiec na dzien dzisiejszy musze zadowolic sie moja Canadice, ktora owocuje od szesciu lat Pozdrawiam; bolek22

Zdzicholo,jesli uwazasz moje marzenie za realne to ustawiam sie w kolejce na dwa sztorbenki Kiszmisza Lucistego.dopisz mnie do listy oczekujacych. Rok realizacji nieistotny! Pozdrawia, bolek22