Dormant napisał(a):
Co prawda nie do mnie te słowa adresowane, ale pozwolę sobie "przejąć pałeczkę" i zadam konkretne pytania, bo przyznam deszcz ostatniej nocy mocno wytrącił mnie z równowagi i szukam inspiracji. Już miałem nadzieję, że będzie sucho i będzie sielanka (a potem prognoza się zmieniła i jak nie lunie...).
1. W ramach ochrony przed rzekomym w takim sezonie jak ten ile sumarycznie oprysków wykonałeś?
2. Masz jakiś sposób na oprysk interwencyjny? Miedź po veraison to chyba zły pomysł?
3. Wykonujesz oprysk przed zapowiadanym deszczem czy raczej po? Ja staram się trafić przed bo potrafi padać non-stop przez cały dzień i wtedy te 10 godzin zwilżenia liścia powoduje, że trzeba działać interwencyjnie.
Nie wiem, na ile moje odpowiedzi mogą się Tobie przydać, ponieważ mamy różne warunki siedliskowe, a dodatkowo wykonuję różne testy.
Ad.1. Wszystkich oprysków w sezonie wykonałem 18 - są to opryski ziołowe, w których staram się specjalizować. Przede wszystkim uprawiam późne i wrażliwe vinifery, co znacznie utrudnia taki sposób ochrony. Mieszańce jak Rondo, Regent i Reberger dają sobie świetnie radę.
Ad.2. Przy ochronie ziołami nie mówimy o interwencji lecz profilaktyce. Trzeba zachować dyscyplinę w okresie wysokiej presji MRZ i nie dopuszczać do infekcji aż do ok. początku sierpnia. W tym sezonie trenowałem trochę opryski celowe i widzę tu możliwość optymalizacji, tzn. mógłbym z liczbą oprysków trochę zejść mimo tak trudnego sezonu.
Miedź w tej fazie, to ryzyko problemów w trakcie fermentacji - patrz redukcja siarkowa.
Ad.3. Obecnie opryski wykonuję po deszczach, ale nie każdy deszcz wymaga oprysku. Nawet jak napada te słynne 10mm. Dużo zależy od spodziewanej pogody po deszczu oraz terminu jego wystąpienia. Warunki siedliskowe też swoje robią, np. tegoroczna łączka ziołowo-kwietna dała trochę do myślenia; MRZ, choć zaatakował niskie rośliny, to długo nie mógł się przebić.
piotr85 napisał(a):
Dlaczego często gęsto odsyłasz zainteresowanych na PW?
Ponieważ nie mam ochoty i czasu odpowiadać na czyjeś personalne wycieczki. A przy chęciach udzielenia pomocy, zawsze znajdzie się jakiś troll, który zamuli temat. Skuteczniej to telefon lub prywatna poczta.
Pozdrawiam
Piotr