Witam, jak dalej potoczyły się losy Dorsy, jak ta odmiana się sprawuje, jaki ma termin dojrzewania ? Dosadzaliście czy zastąpiliście innymi odmianami?

Ja nie okrywam i w tym roku wygląda na to że paskudnie wymarzła przy -24
Dojrzewa razem z Dornfelderem, ale osiąga lepsze parametry.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Ja mam mieszane uczucia co do tej odmiany.Ze dotychczasowych moich doświadczeń wynika że jest podatna na choroby drewna.W ubiegłym roku roku ładnie zaowocowała i postanowiłem ją dosadzić w niewielkiej liczbie.Mam zamiar podrasować sobie nią wina z odmian mieszańcowych.Podobna historia z Dornfelderem,odmiany wymagające ale przy odrobinie szczęścia i przy ochronie chemicznej można je z powodzeniem uprawiać.Wydaje się że u mnie zimę przetrwały bez uszczerbku ale temperatura nie spadała poniżej 20 stopni.

To ciepło miałeś !!! ( andrew54 )


Pozdrawiam.
Marcin.

Mam kilka krzewów, które wkrótce wykopuję. Dziś je przycinałem i przy okazji sprawdziłem pąki - ponad 90% martwych po temp. min. -24 (drzewo zdrowe). To jeszcze byłoby do przyjęcia (vinifera) ale podatność tej odmiany na mączniaka prawdziwego jest niebywała - nie znam drugiej podobnej pod tym względem.
Podstawowa zaleta to wysokiej klasy wino. Swojego nie robiłem i już nie zrobię ale niemieckie, które ostatnio kupiłem, było naprawdę niezłe.

_________________
Miłego dnia, Tomek

Też się pozbyłem tej odmiany z względu na jej podatność na mączniaka , odmiana wskaźnikowa


Pozdrawiam.
Marcin.

Sam się dziwię bo na Podkarpaciu potrafiło wcześniej ostro przymrozić.W doktora się jednak nie bawię i nie wykluczam że przy gruncie mogło być ze dwa stopnie mniej.Przerobówek nie zamierzam okrywać więc pewnie z biegiem czasu nastąpi naturalna selekcja.Z tego co kojarzę to u mnie piąta z kolei zima z tego typu minimalną temperaturą.Wcześniej trzydziestostopniowe mrozy nie były jakąś niespodzianką.Zaczynam wierzyć w ocieplenie klimatu ,oby tak dalej...
A co do podatności na MP to u siebie tego nie zauważyłem.Oczywiście porażona przez tego grzyba roślina będzie przemarzać.

Jednak coś jest na rzeczy z tym mp. bo D.Pospisilova oceniła w Ampelografii odporność Dorsy na mp. na poziomie 3/10, na równi z Oporto i Cab. Sav.

_________________
Miłego dnia, Tomek

Ja mam 25 krzewów tej odmiany (Własne korzenie). Niestety nie wiem jeszcze nic na temat owocowania bo były sadzone w poprzednim roku. Zostawię po kontrolnym gronie.

Mam też obok tyle samo Cabernet Cortis (SO4). Zobaczymy jak wypadnie porównanie.

Ja także posiadam kilkanaście sztuk, jeszcze młode, nie było owocowania ale faktycznie podatna na mączniaka, jednak u mnie był rzekomy. Niestety tej zimy wszystko u góry wymarzło i startują dolne pąki także zaczynam od nowa z formowaniem.

-- sobota, 7 lipca 2018, 16:51 --

W tym sezonie wygląda b. dobrze. Łagodna zima, raczej nie było poniżej 20oC, grona ładnie zawiązane, do tej pory pojawił się MRZ, ale jeden oprysk wystarczył, nie zagęszcza się, rośnie prosto.

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/

Cabernet Dorsa, u mnie, to świetna odmiana. Jeszcze nigdy nie zawiodła, zarówno w uprawie jak i winifikacji.

Za ok. 3 tygodnie spodziewam się winobrania. W tym sezonie częściowo wytworzę wino odmianowe, a częściowo pójdzie do kupażu z Blaufränkisch, ponieważ razem jest im bardzo dobrze.

Pozdrawiam
Piotr

Piotrze a jak u Ciebie z mączniakami na Dorsie?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Od kiedy powiedziałem biodynamice SPRAWDZAM, to z mączniakami żyję w symbiozie - trzeba wiedzieć kiedy nie dopuścić, a kiedy można pozwolić odrobinę pofolgować

Krzysztofie, do siebie nawzajem zawsze z żartem, ale i z szacunkiem, dlatego proszę, zadaj konkretne pytanie, a postaram się, najlepiej jak potrafię, rzetelnie odpowiedzieć.

Pozdrawiam
Piotr

Ja u siebie mam dużą presję mp a w tym roku dodatkowo doplątał się rzekomy. Dlatego pytałem.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Ok. Rozumiem.

Krzysztofie, jeżeli na poważnie, to pierwsza część zadania należy do Ciebie - spraw, abym zrozumiał Twoje SIEDLISKO, oraz Twoje MOŻLIWOŚCI.
Wówczas, NA PEWNO, znajdziemy dla tego problemu OPTIMUM - daj znać na PW, aby nie odbiegać od tematycznego wątku.

I żeby była jasność, oprócz butelki wina, którą jestem Tobie winien, nic więcej za pomoc nie oczekuję.

Pozdrawiam
Piotr