Ja również uważam, że problemem jest infekcją, cantor ma wysokie ph i momentalnie przechodzi z fermentacji w infekcje, jak tylko ogrzejemy wino zaczyna się i nie za bardzo mam pomysł na zabezpieczenie, siarka słabo działa przy wysokim ph a ja mam nietolerancje siarki. Poprawa jest w kiepskich rocznikach przy niższym ph, nie wiem czy nie należało by unikać FJM. Piłem znakomitego cantora i obrzydliwego. Odmiana fajna bo całkowicie odporna, ale wymaga zabezpieczania owoców przed zamieraniem szypyłek (oprysk wapnem lub magnezem w zależności od lokalizacji). Winifikacja trudna.

Myślę że nie jest to odmiana którą należy przekreślać, nie mamy zbyt wielu odmian na fajne czerwone wina, w lokalizacjach gdzie dojrzeje roesler i późniejsze na pewno nie ma co sadzić, ale tych lokalizacji nie jest zbyt wiele.

Jak mogę coś poradzić to spróbujcie nie dojrzewać maksymalnie do spadku ph, krótka intensywna maceracja alkoholowa z enzymem i odżywkami dbającymi o barwę, bez FJM i takie wino z cantora jak okrzepnie myślę że jest medalowe.

Zaryzykowałem i dosadzam cantora. Może w moim, chłodniejszym klimacie będzie to dobra odmiana. Dam znać za 3-4 lata

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437

Dużo postanowiłeś dosadzić?
Ja w ubiegłym roku posadziłem 50 szt. , Decyzje podjąłem po spróbowaniu medalowego wina z winnicy Amelie. Urzekł mnie jego południowy charakter.
A potem się okazało, że dwa kolejne roczniki nie wyszły. Jak wejdą nasze krzewy w owocowanie, dzięki forum, mam nadzieję, przyczyna zostanie całkowicie wyjaśniona.

_________________
Pozdrawiam
Bogdan

Kilka sztuk. Łącznie będę miał ok 20 czerwonych i 20 białych krzewów. Łąkę mam dużą, mógłbym grodzić i sadzić, i już brałem to pod uwagę, tylko po co mi tyle własnego wina. 50 flaszek rocznie wystarczy.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437

Witam,

Mamy troche Cantora. Zbierany pierwszy raz w polowie pazdziernika 2020 przy parametrach:
16 brix, PH 3,3, kwas 6,9
Szaptalizacja do 21.5 brix
Pomiar z 12.02.2021: PH 3,4, kwas 6,5.
W moim odczuciu wino fajnie dojrzewa. Zmieszlismy mala czesc na probe z Leonem 50/50 i smakuje lepiej niz solo.
Moge wyslac probki samego Cantora jak ktos zainteresowany.

Jakiś czas temu zapytałem w tym wątku o pewną kwestię.



Czy to ma sens?

_________________
Przerabiam duże beczki na mniejsze.
http://lipinskimetalart.blogspot.com/2021/01/cos-z-zupenie-innej-beczki.html?m=1

Ja już piłem takie co miało i 14% alko i czuć było stajenką więc chyba nie tędy droga.

Dziwnie niski cukier. Co się stało? Przy pozostałych parametrach dawałbym w ciemno 21 Bx.
Chętnie spróbowałbym tej próbki. Odezwę się na priv.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437

Jako że planowałem przeszczepiać na Cantora moje różne "ciekawostki" na przykład De Chaunac i temu podobne (aż wstyd się przyznać iż jeszcze to trzymam) a tu bach afera dla tego bardzo interesuje mnie wino z CC jak również to z Leonem bo jeszcze zostało kilka ramion nieprzeszczepionych.Jeśli jest taka możliwość to chętnie zapisuję się na jakieś małe butelczyny. Dalszy ciąg na priv.
Pozdrawiam
Jarek

Ja na próbę też planuję wsadzić 5 sztuk (o ile mi się ukorzenią) to będziemy porównywać

_________________
Pozdrawiam! Piotrek
--- Mazovia is cool! ---

Szczęśliwie dojechała do mnie buteleczka z CC od Libelle za co niezmiernie dziękuję. Obiecałem opinię co niniejszym czynię chociaż żaden ze mnie kiper więc nie będę się wymądrzał i udawał znawcę . Podstawowa i chyba najważniejsza zaleta to przyjemny ( chociaż nienachalny ) aromat czysto winiferowy bez domieszek hybrydowych. W smaku także żadnych hybryd nie wyczułem. Jeśli to pierwsze wino z młodziutkich krzewów i w dodatku w tak niesprzyjającym roku to na prawdę nie jest żle . Tak niski cukier w połowie pażdziernika świadczy że na winnicy coś poszło nie tak może było to jak u mnie plonowanie z pąków zapasowych może przeciążenie młodych krzewów. Nie dziwi więc niskie ciało i wyczuwalna niedojrzała szorstkość. W takim przypadku nie dziwi także iż dodatek LM czyli " lekarza win " wpłynął pozytywnie.
Wino ogólnie ok co mnie cieszy gdyż zamierzam naszczepiać właśnie Cantora . Jest jeszcze bardzo młode więc z upływem czasu będzie coraz lepiej.
Ja w tym roku nie odważyłem się zrobić czerwonego wina . Regent po przymrozkach 22-23 maja odbijał z zapasowych i dobił też tylko do 16 brixów więc zrobiłem różowe 60% Regent - 40% Rondo. W tym przypadku okazała się to dobra decyzja bo wino wyszło całkiem całkiem z bardzo przyjemnym aromatem pochodzącym od mojego ulubionego Ronda.
Sorry bo to nie w temacie.
Reasumując - okazuje się że Cantor potrafi obronić się nawet przy tak dziwnych parametrach i dać niezłe wino. Gratuluję

Też właśnie odpisałem Libelle.
Biorąc pod uwagę problem z przymrozkiem, to to jest naprawdę niezłe wino. Ładnie wyklarowane, całkiem czyste w smaku i aromacie. Brak hybrydowego vaguenka. Oby tak dalej. Mam nadzieję, że za 3 lata będę robił podobne.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437

To może niepotrzebna dygresja, ale pozwolę sobie zapytać: dlaczego wstyd?

Może źle się wyraziłem z tym wstydem. Na początku mojego "vitiholizmu" sadziłem wiele odmian bez pogłębionej refleksji po co to właściwie i na co mi to potrzebne. Pewnie wielu wie jak to jest. Mam więc odmiany które wykorzystuję i takie jak przykładowy De Chaunac z którego ani razu nie zrobiłem wina i rosną tylko dla ptaków. Pewnie to dobra odmiany ale w moich realiach wolę mieć CC lub Acolon i mniej wina ale o przynajmniej hipotetycznie lepszej jakości.

De Chaunac u mnie przez 6 lat uprawy pokazał:
-większą odporność pąków na przemarzanie niż np. Tryumf Alz, czy Swenson Red ( stycznie 2017, 2021) przy deklarowanej mrozoodporności: -23~-26C.
-lekką podatność na rzekomego, ale chyba ma gen odporności bo tłumi infekcję.(zasychanie plam), m. prawdziwy też go dotyka, ale dopiero w końcówce sezonu.(tylko liście)
-brak jakichkolwiek oznak chorobowych na jagodach, całkowitą odporność na szarą pleśń.
- 3-4 grona na latorośli, ale lepiej już redukować niż szukać; gdzie te grona.(jak w przypadku Prairie Star lub St. Pepina)
- dosyć wczesny start, ale znacznie większy plon z pąków zapasowych niż u MF, LM , TA. po przymrozkach wiosennych.
-płożący pokrój, forma kurtyny dla niego idealna.
Popełniłem z niego odmianowe różowe, no i fakt, bez rewelacji żadnej ,o takie sobie. Frontenac daje zdecydowanie ciekawsze wino.(no ale jest późniejszy i pleśń na jagodach przy mokrej jesieni się pojawia)
Nie karczuję na razie tej odmiany, pobawię się z innymi sposobami winifikacji.
Podsumowując : odmiana dla nie przejmujących się zbytnio uprawą i akceptujących niższą jakość wina na zasadzie: jest jakie jest ale co roku jest.