Witam
wiosną tego roku posiadłam kilka odmian winorośli.
M.in.: izę zaliwską, perłę zali, schuyler, lidię, nadieżdę oraz boglarkę.

Jesteście Drodzy Forumowicze profesjonalistami, dlatego niezmiernie ważna będzie Wasza opinia dot. wybranych przeze mnie odmian.
Czy to dobre odmiany do uprawy amatorskiej "do pojedzenia"?? Mieszkam w woj. dolnośląskim, czyli dość ciepłym regionie Polski. Winorośle posadziłam w gruncie.

Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie
Joanna

[quote="asiazak"]M.in.: izę zaliwską, perłę zali, schuyler, lidię, nadieżdę oraz boglarkę.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Bardzo dziękuję za odpowiedź, z której jednak wynika, że mój wybór nie był zbyt trafny:(
Lidii pozbędę się natychmiast (jeszcze w tym tygodniu), z tego, co poczytałam, faktycznie nie warta uwagi.
Tyle, że nadal nie wiem, na co się zdecydować.
Co proponujesz ciekawego z odmian deserowych o jasnych owocach??
Może uda mi się je jeszcze pozyskać tej jesieni....
Pozdrawiam i liczę na cenne rady.
Joanna

Myśle że warto spojrzeć na początek na te odmiany:
http://www.winogrona.org/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=5463
i poczytać forum jak owocowały, zobaczyć zdjęcia przy okazji.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

[quote="asiazak"] Co proponujesz ciekawego z odmian deserowych o jasnych owocach??

_________________
Pozdrawiam Kuba

[quote="olmek"][quote="asiazak"] Co proponujesz ciekawego z odmian deserowych o jasnych owocach??

Bardzo, bardzo dziękuję, po przejrzeniu rankingu 2008 faktycznie mają bardzo wysokie noty.
Ostatecznie zdecyduję się (o ile o tej porze je dostanę) na:

ARKADIĘ
ALOSZENKINA
N25/20


Czy wszystkie trzy odmiany mogą być posadzone bezpośrednio w gruncie??

Serdecznie dziękuję, muszę poszukać szkółki wysyłkowej, w której dostanę wszystkie trzy odmiany.

Joanna

_________________
Joanna<br><br>

http://www.e-sadzonka.pl/

Piotrek

[quote="PiotrekK"]

http://www.e-sadzonka.pl/

Piotrek

_________________
Joanna<br><br>

Też się wtrącę. Prawdopodobnie zadowolona będziesz z izy Zaliwskiej i Schuylera. Iza dojrzewa na początku sierpnia. Ma wtedy smak podobny do winogrona importowanego, czyli lekko kwaskowy (winny) później dopiero nabiera swoistego posmaku i cukrów. Nie jest przesłodzona i dlatego daje się jeść w większych ilościach.
Schuyler dojrzewa na początku września ale teraz też daje się jeść chociaż jest już bardzo słodki. potrafi aż drapać w gardle.
Nadieżda Azos ma duże owoce ale smakiem nie powala. Mając porównanie z Ajwazem wybrałbym Ajwaza, ale porównując z Agatem Dońskim miałbym problem co wybrać.
O pozostałych, które wymieniłaś nie mam jeszcze zdania.
Mieszkasz w ciepłym regionie możesz spróbować Podarok Zaporoża. U mnie jest już dojrzały. Ma rzeczywiście duże owoce. Smak podobny do owoców importowanych, lekko kwaskowy. W zeszłym roku miałem pierwsze grono i był kwasny jak cytryna. W tym roku było normalnie.
Bardzo delikatne w smaku jest A1704. Wielkość owoców całkiem przyzwoita. Na podstawie opisów spodziewałem się, że są mniejsze.
Co do v25/20. Albo ja mam mutanta albo nie nadaje się do uprawy u mnie. W tym roku po raz 4 startowała z korzenia. Podobnie Wostorg.

[quote="wlodekj"]Co do v25/20. Albo ja mam mutanta albo nie nadaje się do uprawy u mnie. W tym roku po raz 4 startowała z korzenia. Podobnie Wostorg.

[quote="wlodekj"]Też się wtrącę. Prawdopodobnie zadowolona będziesz z izy Zaliwskiej i Schuylera. Iza dojrzewa na początku sierpnia. Ma wtedy smak podobny do winogrona importowanego, czyli lekko kwaskowy (winny) później dopiero nabiera swoistego posmaku i cukrów. Nie jest przesłodzona i dlatego daje się jeść w większych ilościach.

[quote="wlodekj"] Nadieżda Azos ma duże owoce ale smakiem nie powala. Mając porównanie z Ajwazem wybrałbym Ajwaza, ale porównując z Agatem Dońskim miałbym problem co wybrać.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Przyznaje się nie okrywam. Podobno zyjemy w strefie umiarkowanej. Dodatkowo wyznaję zasadę "co Cię nie zabije to wzmocni".
Całkiem powaznie to zbieram odmiany, które wymagają mało pracy. Jeżeli, nie mają ochoty życ to nic na to nie poradzę. Zwolni się miejsce i bedzie mozna wsadzić nastepną. Miejsca mam na ok. 40-50 krzewów. Zajete 52 i 16 sadzonek tegorocznych w doniczkach oczekujących na potknięcia rosnących.
Wcześniej pisałem o Skarbie Pannoni trzymanym w gruncie bez okrywania. Nadal zostaje bo jest niezawodny.
Nadieżdę próbowałem ok. 15 września. Później wisiały tylko skórki i huczało od os, pszczół i innych wróbloszpaków. Dziwne, że ich łupem padł cały szpaler, ale tylko ciemnych owoców. Pozostałe 2 szpalery nietkniete, chociaż owoce też ciemne a odległość 160 cm.