vanKlomp napisał(a):
Piotrze dlaczego akurat Turan? Ma kiepską mrozoodporność. I muskatem w czerwonym różnie bywa.
Krzysztofie, zadałeś dobre pytania. Może najpierw odniosę się do mrozoodporności, z którą w Turanie jest tyle prawdy, co u Blaufränkisch.
Oczywiście, jak przyjdzie "zima 20-lecia", to będzie pozamiatane i rok w plecy, bo kto bawi się w łozę mrozową, dedykowaną do naszego klimatu.
Natomiast, faktyczna mrozoodporność zależy od wielu czynników, a na kilka z tych istotnych, mamy wpływ, jak zdrowotność winorośli, czy zapewnienie dostatecznej ilości składników odżywczych. Nie mówiąc już o zostawieniu więcej drewna - pamiętam przypadek, gdzie gość nie dość, że miał pełne obciążenie na 2 - latkach, to jeszcze prowadził guyotem na nietypowym bardzo niskim pniu, a zima nie była taka mroźna ( -16 -17 ). Składniki odżywcze gromadzą się w korzeniach i drewnie, a tu zarówno jednego jak i drugiego było za mało.
Muskat w Turanie - a co, "różowe" usilnie robisz, że tak wcześnie zbierasz?

A poważnie, to wbrew pozorom i brixom, Turan lubi powisieć i z takim nie mam problemu.
Powody - tu akurat, z mojej strony, to w najczystszej postaci fanaberia; postanowiłem wytworzyć takiego własnego "egri bikavera", że moim Kolegom Węgrom z wrażenia szczeny opadną

, a Turan ma być jednym ze składników.
Dlatego, już obecnie pracuję nad blendem składającym się z 7-miu odmian, a który ma być wstępem do własnego bikavera i ewentualnych korekt.
Korzystając z okazji, ponieważ w tym roku już nie będę pisał na forum, Wszystkim Forumowiczom, a w szczególności Tym trudniejszym i złośliwym, życzę zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, udanej zabawy Sylwestrowej, dużo humoru oraz, żeby nowy rok był lepszy, zarówno na gruncie zawodowym, rodzinnym, jak i winoroślowym.
Trzymajcie się zdrowo i wesoło!!!
Pozdrawiam
Piotr