Teraz jest sobota, 20 grudnia 2025, 23:29

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: poniedziałek, 11 listopada 2019, 19:50 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 8 lutego 2019, 17:56
Posty: 262
Lokalizacja: Stary Śleszow/Wrocław 135m.n.p.m.
No to problem glodu na swiecie zostal rozwiazany. Dobra robota :clap:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: wtorek, 12 listopada 2019, 11:34 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 15 czerwca 2016, 18:00
Posty: 131
Lokalizacja: Mędrzechów 168 m n.p.m.
Wybarwione ładnie a czy cukry ten bajkonur miał dobre?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: wtorek, 12 listopada 2019, 14:15 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 listopada 2019, 14:04
Posty: 3
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Niezła roota! Nigdy mi się nie udało osiągnąć takich zbiorów. Podejrzewam, że jednak wybrałam złą odmianę. Nie na moją ziemię :D

_________________
Gdy umiera dziecko, traci się przyszłość. Gdy umiera przyjaciel, traci się przeszłość. Gdy umiera ukochana osoba, traci się teraźniejszość.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: wtorek, 12 listopada 2019, 16:48 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2674
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Większość z nas nigdy nie osiągnie takich wyników. Mój Bajkonur, pomimo że już co nieco wiem, nigdy tak nie będzie owocował. Dobra odmiana to zaledwie 50% sukcesu, a może i mniej. Ogólnie pojęta agrotechnika, gleba i siedlisko decydują o wynikach. Bajkonur to naprawdę obiecująca odmiana, ale nie wszędzie i nie dla każdego. Smaczny, mięsisty ale bez jakiś aromatów na + czy -. Czyli każdemu powinien smakować bez kontrowersji. Jagody przy niedużym obciążeniu gigantyczne. Mi spodobało się, że kontrolne gronka wisiały naprawdę długo po dojrzeniu i jagody nie gniły nie traciły na smaku.

Często wina niepowodzeń leży po stronie ogrodnika, a nie złej odmiany. Czyta się w temacie "pod szpadel" że dana odmiana jest zła bo została pomylona, źle dobrana do siedliska, klimatu, w nieodpowiedni sposób posadzona, uprawiana, pielęgnowana lub pryskana i że to wszystko wina odmiany :roll:

Wiele osób goni za nowościami ale sadzi byle jak, byle gdzie, nie dba i dziwi się później że nie ma wyników na tych super odmianach. Po kilku latach dochodzi do wniosku że najlepsze są labruchy, galanhy, marqety itp. Niestety bez pracy nie ma kołaczy.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: wtorek, 12 listopada 2019, 17:12 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 19 października 2017, 16:51
Posty: 259
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207 n.p.m.
Czytając powyższe komentarze szanownych forumowiczów wydaje mi się ,że chyba najlepiej zapytać autora zdjęć jak mu się udało osiągnąć taki rezultat (ja wiem, ale obowiązują mnie "prawa autorskie" więc najlepiej jak sam Jacek wyrazi swoją opinię). :)

_________________
Pozdrawiam Roman :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: wtorek, 12 listopada 2019, 17:14 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 11 stycznia 2014, 19:01
Posty: 297
Lokalizacja: centrum-Okolice Rawy Mazowieckiej
... Romek po prostu wyszło jak wyszło trochę ja resztę zrobiła matka natura.Wystarczy trochę serducha , a efekty przyjdą same.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: wtorek, 12 listopada 2019, 18:50 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 19 października 2017, 16:51
Posty: 259
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207 n.p.m.
Coś mi się wydaje,że autor "zapomniał" dodać do tej opinii swojej wiedzy i umiejętności uprawy. :) Widziałem w lipcu ub. roku jak wyglądały w jego winnicy poszczególne odmiany i każda. która wówczas miała owoce (bo niektóre były jeszcze zbyt młode by zawiązać owoce) robiła kolosalne wrażenie. :D

_________________
Pozdrawiam Roman :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: wtorek, 12 listopada 2019, 19:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7091
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
alkor napisał(a):
Większość z nas nigdy nie osiągnie takich wyników. Mój Bajkonur, pomimo że już co nieco wiem, nigdy tak nie będzie owocował. Dobra odmiana to zaledwie 50% sukcesu, a może i mniej. Ogólnie pojęta agrotechnika, gleba i siedlisko decydują o wynikach. Bajkonur to naprawdę obiecująca odmiana, ale nie wszędzie i nie dla każdego. Smaczny, mięsisty ale bez jakiś aromatów na + czy -. Czyli każdemu powinien smakować bez kontrowersji. Jagody przy niedużym obciążeniu gigantyczne. Mi spodobało się, że kontrolne gronka wisiały naprawdę długo po dojrzeniu i jagody nie gniły nie traciły na smaku.

Często wina niepowodzeń leży po stronie ogrodnika, a nie złej odmiany. Czyta się w temacie "pod szpadel" że dana odmiana jest zła bo została pomylona, źle dobrana do siedliska, klimatu, w nieodpowiedni sposób posadzona, uprawiana, pielęgnowana lub pryskana i że to wszystko wina odmiany :roll:

Wiele osób goni za nowościami ale sadzi byle jak, byle gdzie, nie dba i dziwi się później że nie ma wyników na tych super odmianach. Po kilku latach dochodzi do wniosku że najlepsze są labruchy, galanhy, marqety itp. Niestety bez pracy nie ma kołaczy.

:thumbup:
I dlatego nie wierzę w to ,że "resztę zrobi matka natura i dobre serducho"
Na wschodzie Europy wspomagają deserówki azotem i gibereliną.
Osiągają wtedy nawet i ponad 100kg/krzew :!:
(Zdzicholo kiedyś ocenił, że nawet w granicach 150kg/krzew)
To się dobrze sprzedaje , zwłaszcza sztobry i sadzonki :!: :idea:

A później, po zakupie sadzonek , posadzeniu i następnych 3 latach czekania na owocowanie ....
często duży zawód i nie spełnienie oczekiwań.
PS
Bajka rosyjska
Riepka
"Cianuł dzied riepku
Wyrasła riepka bolszaja, priebolszaja..."

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: wtorek, 12 listopada 2019, 21:42 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Ależ cięty i dosadny komentarz... Niemniej co prawda, to prawda. Ja też jakoś nijak nie mogę uwierzyć w tego rodzaju zapewnienia-zaklęcia, i to niezależnie od autentycznego szacunku dla kolegi jackblacka. Zresztą to nawet nie kwestia "wiary" samej. Np. jeden z bywalców tego forum (pomińmy tu personalia), uprawiający od wielu lat całą paletę deserowych odmian pochodzenia wschodniego (ściślej ukraińskiego i rosyjskiego), z większością nowości włącznie, przyznał, i to, jeśli mnie pamięć nie myli, wszem i wobec, że rzeczywistość zazwyczaj wcale nie jest aż tak kolorowa jak owe kuszące reklamowe, marketingowe opisy, zaś odmiany naprawdę niezawodne i wierne w plonowaniu, a zarazem wyróżniające się smakowo - słowem odmiany które nie zawiodą, powiedzmy, średnio zaawansowanego amatora, może na palcach obydwu rąk policzyć - i to raczej w optymistycznym wariancie. O brak fachowej wiedzy, praktycznego doświadczenia, pasji, pilności i staranności w uprawie nie mogę go zaś żadną miarą posądzić...
Wsłuchując się w ten głos, mogłem uniknąć vielu rozczarowań.

-- wtorek, 12 listopada 2019, 22:17 --

Tyczy się oczywiście wpisu kolegi "ZbyszkaB".

-- wtorek, 12 listopada 2019, 22:42 --

alkor napisał(a):
Często wina niepowodzeń leży po stronie ogrodnika, a nie złej odmiany. Czyta się w temacie "pod szpadel" że dana odmiana jest zła bo została pomylona, źle dobrana do siedliska, klimatu, w nieodpowiedni sposób posadzona, uprawiana, pielęgnowana lub pryskana i że to wszystko wina odmiany :roll:

Wiele osób goni za nowościami ale sadzi byle jak, byle gdzie, nie dba i dziwi się później że nie ma wyników na tych super odmianach. Po kilku latach dochodzi do wniosku że najlepsze są labruchy, galanhy, marqety itp. Niestety bez pracy nie ma kołaczy.


Też prawda, ale z drugiej strony właśnie te (wschodnie) nowości są przeważnie nadzwyczaj wymagające. Byłoby najlepiej i najuczciwiej, gdyby ich nabywcy z góry mieli tego świadomość. Poza tym zwyczajnie niesmaczne są te przytyki do "labruch", galanthów i marketów. Gusta są różne - jednemu pasuje to, a tamtemu tamto, pomijając już szeroko pojęte uwarunkowania życiowe.
Jak dla mnie Galanth (podobnie siostrzany Garant) to naprawdę zacne odmiany - i mogę tylko żałować, że tak późno z nimi się zapoznałem...
Market mnie, prawdę mówiąc, nie urzekł, ale co mi do tego, że innym odpoviada...
Co do nieszczęsnych labruch, to rzecz zdaje się niekiedy wręcz zakrawać o jakiś swoisty apartheid. Niektórzy tak stawiają sprawę, jakby ich uprawa była z gruntu passe. Ale znowuż - dla każdego "coś miłego".
Zresztą są labruchy i labruchy. Znam (i cenię sobie) kilka odmian z naprawdę znaczącym udziałem V. labrusca, które smakowo - już nie mówiąc o innych względach - przewyższają niejedną "wypasioną", wielkoowocową deseróvkę. I jest opinia nie tylko moja...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: środa, 13 listopada 2019, 17:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2674
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
To nie zaklęcia, ani dobra wiara, nie trzeba doszukiwać się drugiego dna, ani cedzić wiekopomne myśli, nie trzeba topić krzewów w giberelinie, ani innych hormonach, opryskach i nawozach. ALE jak ktoś posadzi pod świderek fi15 sadzonki, pryśnie raz siarką albo i nie, rośnie to to pod okapem w badylu, a okrycie łopatą ziemi 5 sadzonek gołokorzeniowych wystających z ziemi 10cm urasta do rangi dramatu, to szkoda sadzić.

Nie popadajmy ze skrajności w skrajność.

W tym roku wyjątkowo dużo ludzi przewinęło się w mojej winnicy na degustacjach i labruski, galanthy, marqety nie wzbudziły praktycznie żadnego zainteresowania gdy ludzie mogli popróbować dobrych deserówek. Nie mam i nie będę miał takich efektów jak Jacek, ale nigdy nie miałem parcia na maksymalizację plonu, raczej odwrotnie, ale ludzie i tak są zszokowani widząc kilka dużych gron z pysznymi, dużymi jagodami. Ziemię mam lichą, pryskam i nawożę bardzo oszczędnie, nie podlewam, nie mam zajawki na jakieś wyszukane zabiegi agrotechniczne, a mimo to moje deserówki robią wrażenie. Podstawowa pielęgnacja.

Jak się ludzie napalają od razu mówię wprost. Nie ma odmian bezobsługowych. U Pana też takie mogą być przy odrobinie pielęgnacji i dbałości. Jak chce Pan wetknąć sadzonkę pod płotem i przyjść się najeść za 3 lata to szkoda czasu i pieniędzy.

Zresztą takie czasy. Węgierki, jabłonie, wiśnie które kiedyś rosły po wioskach bezobsługowo teraz chorują i usychają. Nawet dziłakowcy coraz częściej sadzą porządne deserówki, wychodząc z założenia, że jak i tak trzeba dbać to niech będzie porządny i wartościowy owoc.

Sadząc kilka czy kilkanaście sadzonek można je porządnie posadzić, bo to podstawa, którą trudno później skorygować.
Pod parę sadzonek można wykopać porządne doły, zrobić drenaż, wsadzić rurkę, wypełnić dobrym podłożem itp. Jednorazowa prosta robota, ale dla malkontentów fanaberia. Ja tak nie sadzę więc nie dopytujcie o szczegóły. Nie trzeba wcale magii i alchemii tylko trochę wysiłku i pracy.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: środa, 13 listopada 2019, 19:47 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Być może również powinienem powstrzymać się od komentarza, ale żeby nie wyszło, że wycofuję się z podkulonym ogonem, odpowiem możliwie krótko.
A więc po kolei:

-- środa, 13 listopada 2019, 20:33 --

alkor napisał(a):
To nie zaklęcia, ani dobra wiara, nie trzeba doszukiwać się drugiego dna, ani cedzić wiekopomne myśli


Pisząc o zaklęciach i "wierze" miałem na myśli "matkę naturę" i "dobre serducho", nic więcej - to tak gwoli wszelkiej jasności. Nie miałem też ani przez moment najmniejszej intencji doszukiwania się "jakiegoś "drugiego dna", a tym bardziej ani pisania (cedzenie) czegokolwiek "wiekopomnego". Ot głos skromnego amatora - tyle i tylko tyle. Chyba wolno pisać bez autocenzury...

-- środa, 13 listopada 2019, 20:47 --

alkor napisał(a):
.ALE jak ktoś posadzi pod świderek fi15 sadzonki, pryśnie raz siarką albo i nie, rośnie to to pod okapem w badylu, a okrycie łopatą ziemi 5 sadzonek gołokorzeniowych wystających z ziemi 10cm urasta do rangi dramatu, to szkoda sadzić.



A skąd Ty możesz wiedzieć, jakie to konkretnie doły kopię (wiercę) pod sadzonki, czy i jakimi środkami je pryskam, czy mam winniczkę w zapuszczonych krzakach, czy w czarnym ugorze. Posuwasz się zwyczajnie w tym polemicznym ferworze za daleko... Aby choć nieco Cię uspokoić, wyznam, że okrywam sporo odmian na zimę, bo to zasadniczy warunek ich uprawy (a zwłaszcza owocowania) w mojej trudnej lokalizacji, tyle że głównie nie ziemią, a gałęziami jodły.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: środa, 13 listopada 2019, 19:57 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 10:19
Posty: 837
Lokalizacja: Niemcy-Rüsselsheim -8a
Po co ta cała dogaduwanka.
Fakt jest ,na własnej skórze to wypróbowałam.
Nowe odmiany z wschodu potrzebują dużo miejsca i starego drzewa, najlepsze 4 ramiona i podwójny szpaler.
To przecież na większości rosyjskich YT filmikach widać.
To prawda bez prawidłowych nawozów ani rusz.
Sam zauważyłem, podkładki nie są takie ważne jak dużo starego drzewa i nie przeciążenie kordony i łozy noszący,na zasadzie mniej jest więcej.
Sam się ciągle łapię za głowę teraz po sezonie że na niektórych miał więcej zredukować. Jak nie ma miejsca to kordon w kordon. Czym winorośli starsze i prawidłowo prowadzone, plon lepszy, większe grona i jagody.
Nie na wszystkich odmianach Giberlina ładnie skutkuje,
warto wypróbować,przecież rolnicy też to robią i zauważyłem że dla odmian które miały problemy z niedoborem pobrania nawozów z gleby nagle to znikło ale dlatego że grubość szkieletu winogrona i szczupłej się zwiększyła,przestały zasychać i jagody są bardziej równomierne ,dosłownie tak jak jest w opisie Giberliny przy produkcji zbóż.
Nawet wtedy nie trzeba, moim zdaniem przesadnie nawozić. Ile razy już sobie przysięgałem ,ta czy inna pod szpadle, nagle się okazało że one nie są winne tylko moja kultura uprawy i prowadzenia.
Pozdrawiam serdecznie Georg
Ps.
Podkusiło mnie namówić dwóch kolegów z niemieckiego forum żeby wypróbowali podwójne szpalery i więcej ramion,a za tym starego drzewa ,nawet bez Giberliny efekty lepsze.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: środa, 13 listopada 2019, 20:16 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Ano nie ja ją chyba zacząłem.... Nie mam ochoty służyć za vorek treningowy. Z powyższym akurat w pełni się zgadzam. A teraz proszę mi pozwolić jeszcze na kilka słów dopowiedzenia tego i owego.

-- środa, 13 listopada 2019, 21:08 --

alkor napisał(a):
wyjątkowo dużo ludzi przewinęło się w mojej winnicy na degustacjach i labruski, galanthy, marqety nie wzbudziły praktycznie żadnego zainteresowania gdy ludzie mogli popróbować dobrych deserówek. Nie mam i nie będę miał takich efektów jak Jacek, ale nigdy nie miałem parcia na maksymalizację plonu, raczej odwrotnie, ale ludzie i tak są zszokowani widząc kilka dużych gron z pysznymi, dużymi jagodami. Ziemię mam lichą, pryskam i nawożę bardzo oszczędnie, nie podlewam, nie mam zajawki na jakieś wyszukane zabiegi agrotechniczne, a mimo to moje deserówki robią wrażenie. Podstawowa pielęgnacja.



Moje (szczere) gratulacje. I zarazem prośba o wskazanie (jeśli to nie tajemnica), jakie konkretnie odmiany najbardziej smakowały - byłoby to, jak sądzę, z z dużym pożytkiem dla ogółu forumowiczów.

-- środa, 13 listopada 2019, 21:16 --

alkor napisał(a):
Jak się ludzie napalają od razu mówię wprost. Nie ma odmian bezobsługowych. U Pana też takie mogą być przy odrobinie pielęgnacji i dbałości. Jak chce Pan wetknąć sadzonkę pod płotem i przyjść się najeść za 3 lata to szkoda czasu i pieniędzy.



Nie jestem jakoś specjalnie przewrażliwiony na punkcie własnej persony, ale jeszcze raz pozwolę wytknąć Ci niedostatek kultury osobistej. Nie mam nawet tego płotu przy domu...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: środa, 13 listopada 2019, 20:25 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): poniedziałek, 19 października 2015, 09:07
Posty: 73
Lokalizacja: Kraśnik / Rzeszów
Bardzo ładne grona Jackblack, gratuluje. Pochwalisz się agrotechniką co by rozwiać wątpliwości moich poprzedników?

Alkor podasz liste odmian, które są "pewniakami" i co roku dają regularny plon?

Aż boję się tego trzęsienia ziemi, kiedy Jacek wstawi cały album ze zdjęciami z tego sezonu, czekam z niecierpliwością! :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Bajkonur
PostNapisane: środa, 13 listopada 2019, 20:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7091
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
georg napisał(a):
......
Nie na wszystkich odmianach Giberlina ładnie skutkuje,
warto wypróbować,przecież rolnicy też to robią i zauważyłem że dla odmian które miały problemy z niedoborem pobrania nawozów z gleby nagle to znikło ale dlatego że grubość szkieletu winogrona i szczupłej się zwiększyła,przestały zasychać i jagody są bardziej równomierne ,dosłownie tak jak jest w opisie Giberliny przy produkcji zbóż.
Nawet wtedy nie trzeba, moim zdaniem przesadnie nawozić. Ile razy już sobie przysięgałem ,ta czy inna pod szpadle, nagle się okazało że one nie są winne tylko moja kultura uprawy i prowadzenia.
Pozdrawiam serdecznie Georg
Ps.
Podkusiło mnie namówić dwóch kolegów z niemieckiego forum żeby wypróbowali podwójne szpalery i więcej ramion,a za tym starego drzewa ,nawet bez Giberliny efekty lepsze.

Bez gibereliny nie osiągniesz nigdy wydajnościn 150kg/krzew :shock:
Nawet na ukraińskich czarnoziemach.... i przy rozstawiec ok. 20 metrów między krzewami..

A na zimę 20 chłopa zdejmuje z rusztowania i zakopuje w transzeje :!: :idea:
Na filmikach ze wschodu rzadko to pokazują, najczęściej pokazują dorodne grona ....
Trzeba jednak poszperać w internecie ...

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO