Informuję właśnie jednego z kolegów na PW co to za odmiana (ktoś mógłby powiedzieć uprawiam kryptoreklamę celem upchnięcia tych paru sadzonek tkwiących u mnie w doniczkach) i pomyślałem, że pewnie mało kto wie o co chodzi z tym całym Baco (noir). A jest przecież na L I Ś C I E !
Z dostępnych danych internetowych (wiekowe posty na różnych forach) wynika, że do Baco noir przylgnęła opinia kwacha który do niczego się nie nadaje. Fakt, krzyżówka riparii z viniferą raczej nie może mieć niskich kwasów. Jak się jednak okazuje, można z tym żyć.
"Życie po życiu" dla Baco noir zaczęło się właściwie od chwili kiedy Henry of Pelham zrobił z tego medalowe wino. W ślad za tą sławną winiarnią poszły inne. Właśnie znalazłem wyniki z ostatnich (2008) winiarskich sorievnovanij w Finger Lakes. Piąta pozycja od góry: Double Gold (Podwójny Złoty Medal) Baco noir. Co tu dużo mówić:
http://www.fliwc.com/results/2008results.asp
Daniel