ZbyszekTW napisał(a):
(...) Dla porównania dojrzewania i chorowitości, do zjedzenia, a także żeby mieć co ukorzeniać i rozdawać na życzenie - nie każdemu warto dawać sadzonki wymagających, wartościowych odmian, bo i tak nie zadba o nie. (...)
I to jest znakomite spostrzeżenie - wymagające i wartościowe odmiany - nie są dla każdego. A raczej są mało przydatne do popularyzacji w środowisku działkowców i ogrodników-amatorów. Są wartościowe tylko w tym znaczeniu, że można z nich uzyskać wysokiej jakości owoce. Nie są natomiast odpowiednie do uprawy w przeciętnym polskim ogrodzie.
Z dwóch omawianych tu odmian - 'Aurora' i 'Kristaly' zdecydowanie bardziej nadaje się do upowszechnienia ta pierwsza, czyli odmiana A. Seibla. 'Kristaly', choć ma większe owoce, jest delikatniejsza i na znacznym obszarze Polski będzie przemarzać w zimie bez okrycia, czyli nie nadaje się do prowadzenia w wysokiej a nawet w średniej formie. Tymczasem amatorzy oczekują krzewów mrozoodpornych na ściany i pergole. Tutaj 'Aurora' sprawdzi się znacznie lepiej. Jej minusem są natomiast drobne jagody. Gromadzi jednak dość sporo cukru, jest neutralna w smaku, może służyć do wyrobu przyzwoitych, lekkich win stołowych bez lisich posmaków.
W 1938 r. dr Stanisław Bzura tak scharakteryzował ten kultywar: "S. 5279. Aurore. Krzew bujny, urodzajny, odporny na choroby. Jagoda biała, średnia, słodka, z cienką skórką, bardzo smaczna, stołowa. Dojrzewa w końcu sierpnia - początku września. Grono średniej wielkości.
Odmiana bardzo dobra, nadaje się do szerszej hodowli." (
Winorośl i zastosowanie jej do przemysłowej hodowli w Polsce, s. 190.)
Konkluzja S. Bzury pozostaje nadal aktualna.