Słuszna uwaga. W oryginale: http://vinograd.info/sorta/stolovye/aladdin.html
To samo wynika z zasad latynizacji alfabetu rosyjskiego i ukraińskiego - powinniśmy pisać Aładdin.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Jeśli to będzie nawóz "wysokozasadowy" to raczej tylko pomoże - grzybki go nie lubią, a prawdziwka potrafi nawet ubić.

_________________
pozdrawiam Roman

Myślę ,że zasilanie dolistne nie wpływa na rozwój patogenów grzybowych . Uzasadnieniem jest to ,iż po takim zabiegu czas wysychania cieczy to około od 0,5 do 1 godziny . Po dłuższym zastanowieniu skłaniałbym się ku nocnym i porannym rosą ,które utrzymują się jesienią dość długo ( oczywiście nie dotyczy to wszystkich lokalizacji - zawsze są od reguły wyjątki) . Odnośnie nawozów zasadowych : stosowanie ich jak najbardziej pozytywnie może wpływać na blokowanie rozwoju patogenów grzybowych -aczkolwiek ( w zależności od presji grzybka w danym roku , bo jak się wdała bardzo duża infekcja to praktycznie rok mamy z głowy)
Pozdrawiam Jacek.

Byłam zachwycona Aładdinem. Niestety pąki w zimie przemarzły, rosną dwie łozy dla dwóch latorośli i dwóch przyszłych gron na szczytach. Eszter i Arkadia bez szwanku, w środku Aładdin - tak samo na zimę przyszpilony i okryty agrowłókniną. Trudno uwierzyć, ale to fakt.

_________________
Pozdrawiam, Anna

A może pod agrowłókniną się kiedyś rozhartował i potem oberwał mrozem?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Sudety Wschodnie ...może Aladdin nie polubił Waszej lokalizacji? - To nie jego wina.

Mój Aładdin w tym roku szaleje. Ma i po 4 kwiatostany na jednym pędzie. Już 2 razy redukowałem bo miał ich koło 30 a krzew dopiero kilkuletni. Wczoraj zaczął kwitnienie.
Trochę dziwne że przemarzł wydawał się raczej odporną odmianą a jeśli już to zawsze coś z zapasowych wypuścił. Mój w tym roku miał zostawione dwie łozy przykryte jedną zostawiłem nie okrytą żeby go przetestować a i ciężko ją było przykryć więc była taką rezerwową. Wszystkie pąki na wszystkich łozach ruszyły.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

To ciekawe, bo u mnie Aładdun najmniej oberwał z odmian rosnących w promieniu 5m. Eszter - ruszyły 2 pąki, z czego będę miał 1 grono. Elegant - oberwał solidnie, jeżeli dotrwają, będę miał 4 grona. Aloszenkin - oberwał solidnie, ruszyło kilka pąków ze starego drewna i ani jednego grona. Frumoasa Albae - oberwała solidnie, odbija ze starego drewna i zero gron. Inga - jesienne sadzenie, sucha, wykopałem. Łora - odbija ze starego drewna od ziemi.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

A ja miałem Alladyna pod osłoną i padł mi pierwszej zimy.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

U mnie Alladin naszczepiony na starym krzewie już 2 rok chce owocować bardzo obficie i przetrwał 2 zimy nieokrywany (ale u mnie nie było więcej jak -20 C). Natomiast drugi wsadzony w ziemię w lutym 2016 coś słabo mi rośnie w tym roku. A pochodzi od kolegi u którego szaleje więc to warunki i "miejscówka" robi różnicę.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Chyba tak mogło być, w środku między Eszter i Arkadią mógł mieć narzuconej więcej agro. Ten sam rocznik i dostawca, trzecie owocowanie, w ogóle wszystkie krzewy były zdrowe. Jest i plus, przy dwóch gronach sprawdzę czy mają u mnie ten piękny róż jak na Wiki.

_________________
Pozdrawiam, Anna

Co to znaczy ? Trzecie owocowanie i grona nie miały nigdy różu ?????
Pytam, bo zamierzam posadzić jeden krzew. Zastanawiam się jednak czy warto i czy jest sens ?
Jeżeli chciałbym mieć pełne dojrzewanie (róż na skórkach) i dlatego tylko ograniczyć do 2 ch gron na krzew to byłbym zawiedziony !

Na Wiki widzę niezbyt wielkie dojrzałe grona - http://www.winogrona.org/index.php?titl ... ona_GE.jpg

Ile powinienem zostawić gron na krzewie aby uzyskać takie efekty:
http://vinograd.my1.ru/_ph/1/69753973.jpg
http://resistantgrapes.com/image/cache/ ... 00x900.jpg

Czy to jest wogóle możliwe w polskich warunkach w uprawie bez osłon z tą odmianą ?

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Gron było dużo więcej, ale ja robiłem zdjęcia tym samym gronom i mniej więcej z tej samej perspektywy, by mieć porównanie. Na zdjęciu widać, że łoza nie jest zbyt gruba, a to efekt poprzedniej zimy. U mnie akurat ten krzew Aładdina rośnie prawie na samym szczycie wzniesienia, więc nie ma najlepszych warunków. Inny rośnie pod murem i tutaj mam nadzieję na lepsze plony.
Zdjęcia zza wschodniej granicy uwieczniają okazy poddane szczególnej trosce - podlewanie, nawożenie i wszystko to, co przyczyni się do wyprodukowania jak najlepszych wizualnie gron mających służyć jako reklama w handlu sadzonkami.
U mnie winorośl rośnie na glinie, a podlewałem gnojówką z pokrzyw kilka lat temu. Nie stosuję nawożenia, nawet dolistnego, nie podlewam i nie zawsze zdołam odpowiednio zabezpieczyć na zimę. Do tego siedlisko nie najlepiej nadające się do uprawy winorośli - regularne przymrozki na koniec kwietnia, to samo na zimną Zośkę, a zimą mrozy w okolicach -30°C.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Wygląda więc na to ,że aby uzyskać tak duże i wybarwione grona (jak na załączonych linkach) należy sadzić tą odmianę na ukraińskich czarnoziemach,podlewać i dokarmiać
Nie mam takich warunków
Rezygnuję

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszek nie poddawaj się, poczekaj na moje zdjęcia jesienią i obiecuję że zostawię z 20 gron . Kwiatostany ma ładne więc może i uda się jakieś jak na ruskiej fotce.
Ale czy 20 małych gron jest mniej smaczne niż 5 wielkich ?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/