Zatem ustalamy że tniemy dziś.
Jeżeli ktoś nie da dziś rady, może pobrać sztobry jutro lub w poniedziałek/wtorek pod warunkiem, że mierzy temperaturę na wysokości pnia i nie spadnie ona poniżej -20C.

Przypomnę zasady:
Z każdej odmiany po 6-8 sztobrów ok. 40cm, najlepiej od 4 pąka w górę.
Sztobry należy zawinąć szczelnie w folię żeby nie wyschły.
Do czasu wysyłki przechowujemy w niskiej temperaturze (lodówka/piwnica itp.).
Wysyłka najpóźniej w pon./wt. - proszę o info na PW - podam adres.

-- So sty 16, 2021 6:14 pm --

Moje sztobry już ucięte - przechowam w szklarni.

_________________
Miłego dnia, Tomek

Ucięłam, nie bez problemów, bo śniegu jest b. dużo. Po kolana, miejscami więcej,
na szczęście nie ma jakichś wielkich zasp.
Dziś w nocy było u mnie minus 8.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

W Twoim przypadku chodzi o odmianę Serena z deklarowaną mrozoodpornością -27C więc jak najbardziej możesz wysłać.

_________________
Miłego dnia, Tomek

Tomku,
robisz bardzo dużo dla polskiego winogrodnictwa badając we własnym zakresie LT 50
Amerykanie mając ogromne nakłady finansowe na tego rodzaju badania niewiele Ciebie wyprzedzili ,jeśli chodzi o nowości odmianowe
Warto jednak zerknąć na ich osiągnięcia ( aby nie wyważać otwartych już drzwi )
https://ohiograpeweb.cfaes.ohio-state.e ... 202017.pdf
Oni tam na 3-cim już etapie badań mrozoodporności porównują mrozoodporność odmian do jakiejś odmiany standardowej, w ich przypadku jest to Merlot.
W Polsce mógłby to być np Regent
Tomku, wszystko co zrobisz to będzie i tak na in + w stosunku co dotychczas
PS
Badania i wyniki Cornel University na pewno znasz i śledzisz ich wyniki"!
https://grapesandwine.cals.cornell.edu/ ... g-program/

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Ciekawe to. W tym doświadczeniu Tomka jest oczywisty słaby punkt - materiał do badań pochodzący z różnych miejsc (siedlisk), a przydałby się z jednego (plus ten sam sposób prowadzenia, krzewy w tym samym wieku itd). Ale być może coś ciekawego z tego wyjdzie. Nie zdziwiłbym się tym, że któraś z odmian testowana u nas będzie miała większą lub mniejszą odporność na mróz niż w tam za wielką wodą (i nie będzie to wynikało z przypadkowo felernego materiału do badań).
Ja przedwczoraj swoje winorośla mroziłem in situ - przez 5 godzin na winnicy na wysokości ramion stałych miałem temperaturę 21-22,3 st.C. (metr wyżej było już tylko -19 st. C). Zatem całkiem możliwe, że doszło do uszkodzeń na viniferach (Cabernet sauvignion, Dornfelder, Heunisch weiss, Cabernet dorsa, Furmint, Feteasca alba, Siegerrebe, Chardonnay, Pinot gris, Chasselas dore, Oporto, PNP i kilkanaście krzyżówek z udziałem min. tych odmian). Zdam relację na wiosnę.

Dzięki za miłe słowa ale proszę bez przesady
LT50 niestety nie zbadam, nie jestem w stanie. Sprawdzę tylko przeżywalność pąków i łozy w dwóch temperaturach.
Ogólnie chodzi bardziej o ustalenie rankingu mrozoodporności odmian testowanych w takich samych warunkach niż o próbę zdefiniowania absolutnych wartości mrozoodporności odmian, która i tak jest zmienna i zależy od siedliska i sezonu.

Dostałem już przesyłki od Marcina (MarcinG), Speedy01, czekam jeszcze na doręczenie paczki od Joli (Jokaer).
Pytanie do Jarka (jarekkk) i Michała (Dolnoslonzok) - czy mam czekać na Wasze sztobry czy jednak nie wysłaliście i mogę zaczynać jutro testy?

_________________
Miłego dnia, Tomek

Też się nad tym zastanawiałam, ale może to wcale nie jest takie złe?
Jeśli da się zamieścić info skąd pochodzą sztobry, może to być jakaś informacja tycząca siedliska?
Bardziej mi się wydawało, czy parametry sztobrów nie powinny być ujednolicone,
ale to chyba nie tak łatwo. Tu mam na myśli przede wszystkim ich grubość, jakość.?
Czy to nie będzie mieć również wpływu na ich odporność. Wiem chodzi o pąki, no ale
na jakość pąków, jakość gałązki ma na pewno wpływ.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Niezależnie od zawartej w powyższych słowach pewnej dozy słuszności, nie szukajmy może jednak przysłowiowej "dziury w całym". Nie będę tu wchodził w rolę samozwańczego rzecznika czy tym bardziej adwokata kolegi "Budzika", bo zdążył sam odnieść się powyżej konkretnie i dostatecznie jasno do poruszonego problemu.
Dodam tylko od siebie, że sam nosiłem się z zamiarem przesłania na użytek zaplanowanych testów sztobrów "hybrydy z Karpicka", odstąpiłem jednak ostatecznie od tego zamiaru właśnie dlatego, że nie spełniają do końca zdefiniowanych kryteriów i parametrów.

Jeżeli ktoś ma ochotę doktoryzować się z mechanizmów mrozoodporności winorośli, poniższy artykuł powinien być interesujący

https://www.canr.msu.edu/grapes/uploads ... sSMALL.pdf

_________________
Miłego dnia, Tomek

Tomku, napisałem na PW.

Niesamowity artykuł. Dziękuję Ci bardzo za ten link.

Sztobry właśnie poszły do zamrażarki. Vinifery i hybrydy osobno, podzielone na dwie partie.
Nie wszystko z listy jest bo część osób nie wysłała. Jednak są i takie perełki jak np. przedwojenny kultywar Chrupki Złotej od Jarka (jarekkk). Jest sporo Sirame od Marcina (MarcinG), Gewürztraminera od Joli (jokaer) i Rieslinga od speedy01. Do tego praktycznie cała moja dosyć nietypowa kolekcja vinifer i kilka popularnych hybryd od Mariusza (mcz) .
Ostatnie przesyłki dotarły do mnie dopiero wczoraj więc obawiam się że materiał mógł się nieco rozhartować. Trzymałem w cieniu na zewnątrz ale dwa ostatnie dni było nawet ponad +10C. W związku z tym chyba obniżę temp. minimalne testu na -20C/-22C dla vinifer i -24C/-26C dla hybryd. Idealnie zresztą się nie wstrzelę, zobaczymy jak wyjdzie.

Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom akcji za przesłany materiał
Proszę nie narzekać że nie ma jakiejś odmiany którą uprawiacie - trzeba było ruszyć 4-litery i wysłać

_________________
Miłego dnia, Tomek

U mnie było -24,4.
Dzisiaj uciąłem sztobry Sirame i wstawiłem do pojemnika z wodą (temperatura pokojowa)
Będzie porównanie z lodówką

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Pierwsza partia hybryd u mnie zakończyła test na -24.6C czyli bardzo podobnie. Porównamy. Ja po odtajeniu obcinam końcówki sztobrów i daję je na 1-2 tygodnie do wody w temp. pokojowej żeby dobrze pociągnęły wilgoć. Wtedy łatwiej ocenić łozę i pąki w przekroju.

-- Pt sty 29, 2021 5:16 pm --

Sprawdziłem całą pierwszą partię - 17 odmian vinifer po temperaturze -21C. Jestem mocno zdziwiony - nie było ani jednego żywego oczka i to nawet na Rieslingu czy Saperavi. Łoza w rożnym stopniu uszkodzona, od minimalnych uszkodzeń kambium aż po uszkodzenia praktycznie całego przekroju łozy. W poprzednim roku nawet po -23C były żywe oczka na co odporniejszych viniferach więc jedyna możliwość to rozhartowanie łozy tej zimy o czym kilka postów wyżej wspominałem. Robię zdjęcia przy sprawdzaniu więc będzie można samemu ocenić.

Od razu poszedłem też po sztobry na winnicę, gdzie odnotowałem w tym roku temp. min. ok. -19C na wysokości pąków. Tam jest znacznie lepiej choć są pojedyncze martwe pąki na FN i sporo (ok 30%) na Malbecu. Abouriou bez uszkodzeń.

Stawiam tezę że tam gdzie tej zimy było poniżej -22C na wysokości pąków, nie będzie co zbierać z nieokrytych vinifer. Chłodny sezon i byle jaki początek zimy nie zahartował wystarczająco winorośli.

-- Pt sty 29, 2021 8:03 pm --

(Rozczarowujące) wyniki:

Hybrydy -24.6C


Vinifery -21.0C


Kilka uwag:
1. Mariusz (mcz) prosił żeby nie brać pod uwagę wyników jego odmian bo były w kiepskim stanie zdrowotnym. Patrząc jakie to odmiany to wydaje się trochę dziwne
2. Wszystko jest udokumentowane zdjęciami, które za niedługo wrzucę na dysk sieciowy.
3. Następne partie (vinifery -23C i hybrydy -27.6C) sprawdzę już tylko łozę bo pąki były bez szans.
4. W porównaniu do ubiegłego roku zauważam pogorszenie mrozoodporności tych samych odmian o kilka (2-4) stopni - rozhartowanie?

Kilka przykładów:

Seibel 156


Sirame




Riesling




Saperavi Budeshuri

_________________
Miłego dnia, Tomek

To rzeczywiście jest to dosyć dziwne. Aż zerknąłem do metodyki badań na wytrzymałość mrozową winorośli którą stosuje Pospisilova (Ampelografia Slovenska). O badaniu mrozoodporności oczek pisze tak: „w temperaturze -5 st. C (sztobry) są przetrzymywane przez 24 h. Potem temperaturę obniża się o 3 st.C / godzinę aż do osiągnięcia -21 st.C. W tej temperaturze przetrzymywane są przez 12 h. Potem temperaturę się powoli podwyższa do 0 st.C i przetrzymuje się je w chłodnym miejscu”. Być może istotne znaczenie ma ta powolność schładzania oczek? Rieslinga wykorzystuje w testach mrozoodporności jako kontrolę. Taki test zaleca przeprowadzać w trzech terminach początek grudnia, drugiej połowie stycznia i drugiej połowie lutego.
Drugie badanie dotyczy stabilności odporności mrozowej i jest bardziej czasochłonne: „sztobry przetrzymuje się 72 h w -10 st.C, potem 24 h w 0 st., następnie 12 st. przez 72 h a potem znowu 24 h przy temp. 0 St. C”. Po takim przygotowaniu mrozi się je tak samo jak wyżej.
Jutro potnę oczka na swoich krzakach na wysokości gdzie wystąpiła temperatura -19 st.C. Wszystkie uszkodzenia powinny być już dobrze widoczne.