Ajwengo


Niestety zamieszczam tylko zdjęcia Ajwengo ponieważ Aleksa została już zjedzona.
Obie odmiany miąższ mają gęsty, mięsisty, bardzo przyjemny w jedzeniu. To chyba najsmaczniejsze odmiany jesienne.

_________________
Pozdrawiam z najcieplejszego miejsca w Polsce - Leszek

Leszku, piękny widok na tych zdjęciach, a jako, że nie jestem winiarzem, tylko deserowcem, to jeszcze bardziej cieszy oko.

Aleksa - to grono waży prawie 1,4 kg

_________________
Pozdrawiam z najcieplejszego miejsca w Polsce - Leszek

Nie szalej tak Leszku z tymi gronami, bo jak patrzę na zdjęcia plonów twoich i Krzyśka (krys) to zaczynam mieć kompleksy. U mnie co było ponad 1kg popękało. A co do odmian z tematu to jak wygląda ich odporność na choroby, jak smakują, do jakich odmian możesz porównać termin dojrzewania?

_________________
Ukłony,
Sylwester

Mam trzy krzaki Aleksy i chyba dosadzę bo krzaki rosną zdrowo , jagody i grona są wielkie a co najważniejsze smaczne. U mnie ta odmiana musi jeszcze z tydzień powisieć ale już podskubuję od kilku dni.Gratuluję Leszku pięknych gron. Ajwiengo mam posadzone dopiero w tym roku w tunelu i widząc jak się prezentuje bardzo się z tego cieszę.

-- piątek, 27 września 2013, 19:51 --

Dzisiaj zerwałem grono Aleksy. W tym roku będzie liderem wśród odmian jesiennych. Na razie jak dla mnie ma praktycznie same zalety. Jagody chrupkie, duże i bardzo smaczne a grona okazałe.

-- czwartek, 18 września 2014, 14:47 --

W tym roku mam pierwsze owocowanie Ajwengo w tunelu. Grona mają tak 1000-1300g. Co ciekawe odmiana ta ma niepozorne kwiatostany z których rosną potem całkiem przyzwoite grona.
Edit: zdjęcie Aleksy z zeszłego roku spadło na sam dół i nie wiem jak to poprawić.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Mam obydwie odmiany + Lancelot ----zobaczymy za rok co pokażą . Myśę że nie będzie tak źle
Pozd. Jacek.

Aleksa, Ajwengo i Lancelot- to rzeczywiście rewelacyjne odmiany. Grona i jagody na tych odmianach wyglądają imponująco a dodatkowo są bardzo smaczne. Grona nigdy nie mają grochu i nie zdarzyło się aby były źle zapylone. To bardzo plenne odmiany, nie gniją i nie są atakowane przez osy i szerszenie.
Poniżej grona Lancelota- to jego pierwsze owocowanie. Dwa grona zostały już zjedzone- największe mają sporo ponad kilogram.

_________________
Pozdrawiam z najcieplejszego miejsca w Polsce - Leszek

Po drugim owocowaniu Aleksy potwierdzam że to świetna odmiana.
Piękna, niezawodna i bardzo smaczna.
Ajwengo miałem pierwsze owocowanie z własnego ukorzenienia i chyba przeciążyłem bo trudno mu było dojrzeć.

W tygodniu zerwałem ostatnie grono Aleksa co prawda dużo mniejsze niż na zdjęciu wyżej ale jednak coś było do zjedzenia. Ajwajnego niestety musiałem wyrzucić mimo że na początku miesiąca prawie dojrzały całkiem ładnie się trzymał. W przyszłym roku zostawię mu tylko trzy grona, może szybciej dojrzeje i nie zgnije, niestety mam strasznie tępy sekator do redukcji ale nikt przecież nie przewidział tak ekstremalnego sezonu i opóźnienia większości odmian.

_________________
Grzegorz.

Mam pewne zastrzeżenia do obu odmian. Wygląd bardzo fajny, zdrowotność na dobrym poziomie, ale za to w smaku nie mają nic szczególnego. Poza tym mają bardzo grube skórki (zwłaszcza Aleksa).

Raaf a co w zamian - Talizman? trochę smaczniejszy ale bardziej chorowity i z groszkiem. Poza tym przy ograniczonej ilości miejsca nie mogę w nieskończoność wymieniać odmian bo nigdy nie doczekam się porządnego owocowania, chociaż na wiosnę planuję już po raz ostatni wymienić kilka odmian to Ajwengo, Aleksa i Talizman zostają mam kilka gorszych lub takich które nie sprawdzają się na moich piachach ale o tym w innym wątku.

_________________
Grzegorz.

Mam też Talizmana i zgadzam się, że jest smaczniejszy od obu ww odmian, a to że ma trochę groszku -nieszkodzi, bo jak zjesz 5-6 tych wielkich jagód to jesteś najedzony.
A na pytanie co polecam w zamian? - MONARCH PAWŁOWSKIEGO. Co prawda jest trochę wcześniejszy, ale jagody ma ogromne i smakowo bardzo dobre.

Niestety z 70 odmian jedynie Aleksa, Ajwengo i Lancelot nie mają kwiatostanów plus Centennial Seedless ale ten odbija od ziemi. Reszta winorośli wygląda całkiem nieźle a niektóre nawet rewelacyjnie ale sukces ogłoszę dopiero po kwitnieniu bo były uszkodzenia mrozowe na pierwszych liściach i nie wiadomo jak przetrwały kwiatostany.

_________________
Grzegorz.

I jak oceniacie tą odmianę Aleksa?
Bo u mnie ładny krzew, w zeszłym roku ze 3 testowe gronka.
Przycięty, coś w stylu 2x Guyot na 2ch pniach (długie cięcie)
Nic nie przemarzło, nie wymroziło.
Ale w tym roku zero gron…
Piękne, grube latorośle, ale owoców zero…

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Zbyszku,

U mnie w w 2- 4 roku też była chimeryczna, a później jej się poprawiło.
Jest plenna wystarczająco, ma "masywne" jagody i spore grona, ale cały czas przycinam ją z zapasem, bo jednak zdarzają się niepłodne latorośle.

Piotr