Mam pomysł na taką zabawę: wyhodujmy w ciągu najbliższych 5 lat, 101 nowych odmian.

Pomyślcie tylko..Jest wiosna, pyłki fruwają, swobodnie zapylają... Ileż to nowych krzyżówek powstaje w każdej winnicy ! I wszystko się marnuje

To co się dzieje w naszych winnicach to unikat na skalę światową (no, może w byłym ZSRR jest podobnie). Większość z nas ma po kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt odmian. Szwarc-mydło-powidło. Ale jaki to wspaniały materiał genetyczny

Sprawę mozna załatwić prosto, najprościej. Każdy z ochotników wysiewa co tam ma. Najlepiej kilkaset nasionek. Z nich ma siewki. Te siewki selekcjonuje w ciągu pięciu lat. I po tym okresie ma kilka nowych odmian. Jesli ochotników będzie wielu, za 5 lat mamy 101 nowych POLSKICH odmian (inna sprawa co one będą warte ).

Możliwe, a właściwie jestem pewien, że niektórzy już tak robią. Tylko nic nie mówią. Pewnie traktują to bardzo poważnie, mają nadzieję na jakąś kasę itd, itp/ Ja natomiast proponuję zabawę. Być może wyjdzie z niej coś pożytecznego. Tak czy inaczej - frajda.

Co Wy na to ???

Daniel

PS. Trzeba by wszystko dokumentować zdjęciami i zamieszczać na forum. Aby nikt później nie powiedział, że to wszystko lipa

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Do tego trzeba mieć odpowiednią wiedzę ! naukową!

Twój pomysł zrealizował już gość 100 lat temu, stworzył kilka tysięcy odmian ale do dzisiaj przetrwało tyLko kilka - znaczy się do czegoś się nadawały.

Jeszcze nie wiesz jak się nazywał ???

SEYVAL

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

[quote="posy"]Do tego trzeba mieć odpowiednią wiedzę ! naukową!

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Nie Svenson i nie Seyval, a Seibel. Arnold zresztą. Wyprowadził 2900, podłych w większości, odmian. A na wyprowadzenie 101 nowych polskich odmian daj nam nie 5, a 25 lat. Przy wytężonej systematycznej pracy kilkudziesięciu ludzi może udać się kilka sensownych.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Danielu mam kilka multiplatów z siewkami, ale nie wiele tego przeżyło bo nie podlewałem, chcesz to Ci podeślę Ja nie mam gdzie sadzić

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

[quote="Maciej"]Nie Svenson i nie Seyval, a Seibel. Arnold zresztą. Wyprowadził 2900, podłych w większości, odmian. A na wyprowadzenie 101 nowych polskich odmian daj nam nie 5, a 25 lat. Przy wytężonej systematycznej pracy kilkudziesięciu ludzi może udać się kilka sensownych.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

..a ja się tym wszystkim nie przejmuję i zamierzam swoje siewki wysadzić w polu, co prawda w roku bieżącym nic nie krzyżowałem, ale kilkadziesiąt(#2006) malutkich siewek mam w doniczkach,
poza tym nawet same siewki nie krzyżowane specjalnie, powinny w jakimś stopniu zmieniać cechy odmianowe.

_________________
Tomek

[quote="tomek"]..a ja się tym wszystkim nie przejmuję ........
.....same siewki nie krzyżowane specjalnie, powinny w jakimś stopniu zmieniać cechy odmianowe.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

[quote="Maciej"]Nie Svenson i nie Seyval, a Seibel. Arnold zresztą. (..) .

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

[quote="DW"]Mam pomysł na taką zabawę: wyhodujmy w ciągu najbliższych 5 lat, 101 nowych odmian.

A propo tego pomyslu wiesz jakie sa odmiany rodzicielskie a jesli odmiana okarze sie rewelacja,co dalej.Sam posiadam 50 siewek, pestki zebrane z jednego grona celowo zapylone inna odmiana, ale siewki roznia sie miedzy soba czesc sie nawet przebarwia jesienia na piekny rubinowy kolor.

Jak odmiana będzie rewelacja to nikt nie będzie pytał o rodziców.
Dasz jej dobrą nazwę (nie jakaś tam Danmarpa czy coś) i będziesz opylał po 30,-

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Nawet jeśli nikt z nas nie będzie robił krzyżówek, to i tak powstaną kolejne polskie odmiany, natomiast czasami w wyniku jakis dziwnych amotorskich czy fascynackich pomysłów mogą pojawić nowe szczepy o np. niezwykłych cechach dla chłodnego klimatu.

_________________
Tomek

No to ktoś ( znany większości forumowiczów zakała i troll ) i wystawia takie nowe twory na allegro :
http://www.allegro.pl/item261888532__wi ... besko.html
http://www.allegro.pl/item261884020__wi ... besko.html

może z pestek, może sam je zapładnia...

jak nowe odmiany zaczną sie pojawiac w tempie geometrycznym to nowi ludzie wchodzacy w temat winorośli będą mieli nie lada trudne zadanie - wybrać odmiany dla siebie w gąszczu nazw...

_________________
najmłodsze dziecko : www.forexx.com.pl

I jeszcze jedna :
http://allegro.pl/item260707194_winogro ... rszyn.html

choć nazwy poetyckie....

_________________
najmłodsze dziecko : www.forexx.com.pl