Aktualnie, planując nowe krzyżówki skupiam się na następujących cechach:
1. Odporność na choroby - kwestia złożona bo poza mączniakami mamy jeszcze antraknozę, nekrozę, szarą pleśń, czarną zgniliznę itd.
W kwestii odporności istotny jest nie tylko jej poziom ale również trwałość, bo zawsze znajdzie się ktoś kto beztrosko będzie uprawiał bez oprysków odmiany odporne monogenicznie np. tylko z Run1 albo Rpv12 (jak Blattner) i po kilku/kilkunastu latach doprowadzi do przełamania tego genu odporności u siebie, a potem z materiałem rozmnożeniowym rozprowadzi ten szczep mączniaka do innych.
Warto poczytać o przypadku Bianki w Lednicach:
https://bmcplantbiol.biomedcentral.com/ ... 229-10-147Mam nadzieję że nie rozniosą po Europie tego szczepu MRZ bo inaczej uprawa odmian z Rpv3.1 (większość obecnych PIWI) straci sens. Na winnicy Blattnera przełamany został nawet zestaw genów Rpv3.1 + Rpv12 choć to już zajęło mączniakowi znacznie więcej czasu. Szczep który najpierw przełamał Rpv3.1 i opanował bezopryskową winnicę, zmutował ponownie i przełamał Rpv12.
Jakie z tego wnioski?
a) U siebie można bez obaw uprawiać odmianę nawet z jednym genem odporności np. Rpv12 pod warunkiem izolacji uprawy i regularnych oprysków na mączniaka - w ograniczonej liczbie (w końcu to PIWI) ale jednak tak żeby mączniak zbytnio się nie panoszył. Im więcej grzybni mączniaka (pochodna braku/ograniczenia oprysków i wielkości uprawy) tym większe szanse że pojawi się mutacja do formy agresywnej.
b) Zawsze istnieje możliwość sprowadzenia agresywnego szczepu mączniaka z zewnątrz więc nawet staranność oprysków może nie wystarczyć.
c) Idealne rozwiązanie to uprawa odmian z kilkoma (2 lub więcej) genami odporności na danego mączniaka. Dwa geny dają spokój na 10+ lat. Trzy geny ograniczają ryzyko przełamania do minimum i można sobie odpuścić opryski celowe na danego mączniaka, choć tak czy owak jakieś opryski będą jednak konieczne z powodu chorób pobocznych jak antraknoza, nekroza czy BR. Uprawa bezopryskowa jest wiec mrzonką i bardziej chodzi o ograniczenie oprysków z 7-10 do 2-3, optymalnie środkami eko, bez toksycznej miedzi.
d) Nie warto już tworzyć odmian z odpornością monogeniczną. Jednym wyjątkiem jest może gen Run1 który daje pełną odporność na mączniaka prawdziwego ale ponieważ i tak trzeba pryskać siarką kilka razy w sezonie na roztocza, ryzyko jego przełamania wydaje się niskie/akceptowalne.
2. Mrozoodporność ...
3. Wczesność ...
4. Plenność ...
5. Jakość ...-- So lut 08, 2025 7:27 pm --
Jeszcze kontynuując temat odporności - opis genów które używam w krzyżówkach:
Rpv12 - zdecydowanie najmocniejszy gen na MRZ, nie licząc niedostępnego jeszcze Rpv2. Solo jest wystarczający ale dla trwałości najlepiej go wspomóc innym genem np. Rpv1 lub Rpv3. Na dziś, bez Rpv12 nie widzę sensu niczego robić.
Rpv3 - choć już przełamany i słaby, jako dodatkowy gen spełnia swoją rolę choć są lepsze wybory.
Rpv1 - nowy gen, przechodzi zawsze w parze z Run1 co już jest dużym plusem. Daje wysoką odporność, wyższą niż Rpv3 ale niższą niż Rpv12. Razem z Rpv12 to idealne połączenie na MRZ - praktycznie bez objawów MRZ.
Rpv10 - tu nie jestem przekonany. Miałem Gołuboka z Rpv10 i miał bardzo duże nekrozy na liściach. Z jednej strony to dobrze ale w praktyce ponad 50% liścia było martwe i to już jest poważne ograniczenie fotosyntezy. Ogólnie jestem na nie, tym bardziej że ten gen implikuje diglukozydy czyli mniejszą trwałość koloru wina.
Run1 - najmocniejszy aktualnie dostępny gen na MP. W zasadzie samodzielnie daje pełną odporność ale dla trwałości warto go wspomóc innym genem/genami.
Ren3/Ren9 - najczęściej przechodzą w parze, czasem wystarczają na MP ale przeważnie nie dają dużej różnicy w stosunku do vinifer. Generalnie tylko jako dodatek, dla wsparcia trwałości np. Run1.
Ren1/Ren1.2 - geny odporności na MP z vinifer, skuteczność dobra, pomiędzy Run1 a Ren3/Ren9. Bardzo dobre uzupełnienie dla genu Run1 - inny mechanizm indukcji odporności.
Ren10 - chyba mam egzemplarz z tym genem, odporność na MP nie jest zła, bez większej różnicy w stosunku do Ren3/Ren9 ale niestety nie ma na niego komercyjnych markerów. Być może w przyszłości jak już będą markery, nada się jako dodatek do Run1.
Rgb1/Rgb2 - jest za wcześnie żeby się wypowiadać w temacie genów odporności na BR