DW napisał(a):
Możesz wprowadzać na rynek jak V. Blattner: wypuszczasz odmianę a potem odsprzedajesz prawa do produkcji i dystrybucji. Ostatnio sprzedał Francuzom prawa do odmiany Sauvignac:
https://www.pepinieres-mercier.com/scripts/files/6203deb7e853a0.08066351/fiche_technique_nathy_sauvignac.pdfNie jestem pewien czy Blattner odsprzedał prawa bo w CPVO wciąż PBR jest na niego. Sauvignac jest zarejestrowany w EU tylko we Francji, rozmnażany właśnie przez Mercier'a na wyłączność, zatem na pewno jakoś się dogadali.
Sprzedaż praw do odmiany dużej szkółce to też jest jakaś opcja do rozważenia ale nie będzie to proste bo oni potrzebują odmian pod swój klimat a my robimy pod nasz klimat.
Poza tym bardziej interesuje mnie wsparcie polskiego winiarstwa (szczególnie w zakresie ciemnych odmian) i chciałbym wypuścić odmiany dobrze dopasowane do naszych warunków klimatycznych, dobrze dojrzewające i z podwyższoną mrozoodpornością. Na razie mam wybrane dwie bardzo obiecujące ciemne vinifery ale do pełnej oceny muszę je jeszcze zwinifikować. Zakładając że jedna z nich się nada, jesienią wystąpię o ochronę odmiany w PL (w Coboru), nadam nazwę i wypuszczę w Polskę do testów np. do zainteresowanych forumowiczów.
Następnie założę szkółkę z matecznikiem tej odmiany i za 3 lata będę miał już dosyć materiału żeby zlecić produkcję sadzonek wybranej szkółce komercyjnej, bo sam nie zamierzam tego robić. W tym czasie powinien też już być jakiś feedback od forumowiczów-testerów, co będzie dla mnie bardzo cenne.
No ale to vinifery a dużo bardziej interesujące są PIWI. Tu jest taki problem, że nastąpiła rewolucja w genach odporności i nie widzę sensu tworzenia nowych odmian tylko w oparciu o stare "zużyte" geny Rpv3 i Ren3/Ren9. Są szczepy mączniaków które przełamały już te geny i tylko kwestią czasu jest kiedy rozejdą się po całym kontynencie - choćby z sadzonkami/sztobrami. Rpv10 z kolei implikuje diglukozydy więc dla mnie też odpada. Zostaje Rpv12, który choć też już przełamany, w kombinacji z innym Rpv świetnie daje radę.
Cała Europa nowe odmiany PIWI robi już tylko na bazie pary genów z muscadinia Rpv1/Run1, kombinując je z coraz większą liczbą starszych genów Rpv i Ren. Z tego co jest w sprzedaży na dziś, według mnie najlepszy wariant to odmiany z Rpv12 + Rpv1 + Run1 + Ren3, w pełni odporne na obydwa mączniaki i ta odporność na dziś wydaje się trwała.
Niedawno wypłynął problem z czarną zgnilizną przy uprawie tych odmian w cieplejszych i wilgotnych klimatach i okazało się że choć na mączniaki można ich w ogóle nie pryskać to na czarną zgniliznę trzeba kilka razy żeby zebrać jakiś plon.
Na czarną zgniliznę też jest już gen odporności z riparia (Rgb1) ale jeszcze skuteczniejszy gen, jeszcze nie oznaczony jest w odmianie Csillam. Kwestia czasu kiedy zostanie włączony do nowych odmian PIWI.
I jak tu nadążyć za tym co się dzieje w instytutach i dużych szkółkach?
Pomijając trudności w zdobyciu matecznych odmian z genami Rpv1/Run1, zakładając docelowy optymalny zestaw genów Rpv12 + Rpv1/Run1 + Ren3 + Rgb, statystycznie tylko 1 na 16 siewek będzie miała komplet genów. Czyli żeby mieć 100 takich selekcji w polu trzeba je wyselekcjonować z 1600 siewek.
I na koniec - po selekcji "na oko" konieczne jest też zrobienie testów markerami a komercyjny test jednej siewki na te wszystkie geny R kosztuje szacunkowo ok. 100zł.