Kyniek napisał(a):
Czytam właśnie o Sirame i wygląda na że jest to odmiana odpowiednia do otrzymania ciemnoowocowej winnej odmiany PIWI do warunków karpackich. Nie mam Panonii, ale gdybym zdobył pyłek Sirame mógłbym przekrzyżować ją z jedną z bardzo odpornych ciemnoowocowych selekcji RegentxSolaris (80% V. vinifera, prawie całkowita odporność na mrz., wino bez obcych posmaków) i dodatkowo MarquettexPNP (80% vinifera, krzyżówka zupełnie niesprawdzona, ładny pokrój). Innych kandydatów na rok 2021 u siebie nie znajdę.
W oczekiwaniu na Pannonię myślę jeszcze nad wykorzystaniem deserowego Talizmana jako donora całego zestawu przeróżnych odporności na patogeny (przy 74% udziale vinifery i 19% amurensis). U mnie, to już można powiedzieć sprawdzony pancerniak (można by go ustawić w jednym rzędzie razem ze znanymi franko-amerykanami jak Aurore, Leon Millot i Cascade ) chociaż o nieustalonej odporności na mróz (mam go od 2010 r.), akceptowalnym na tym etapie defektach zapylania i niskim cukrem (14-15 brix). No ale to raczej na odmianę jasnoowocową w konfiguracji (Talizman x winne PIWI) x V. vinifera. Na razie bez pomysłu na to "winne PIWI"

Sirame też mnie zaciekawiła ale muszę najpierw sprawdzić jej mrozoodporność, czy jest warta zachodu. Rożnie to bywa z hybrydami nawet z tych samych linii np. Seibel 156 szacuję na -30C ale już Seibel 47 i 128 o tym samym rodowodzie maks. -23 do -25C. Podobny rodowód do Sirame ma Souvignier Gris, również na bazie Seyvala. SG mam sprawdzone i według mnie jest to odmiana rewelacyjna choć ma dwie wady, nieco zbyt późne dojrzewanie (ale z wysokim cukrem) i podatność na antraknozę.
Robiłeś już próbki wina ze swoich hybryd? Możesz coś o tym napisać?
Co do Panonii to jak już wspominałem pyłek będzie od Roberta więc możesz sobie zaplanować krzyżówki z jej udziałem. Daj też znać czy chcesz te sztobry FN, czy może wolisz pyłek.
Mroziłem już pierwszą partię odmian, za wcześnie, nie były wystarczająco zahartowane ale dało mi to już jakieś pojęcie co wybrać do krzyżówek. Z vinifer - Feteasca Naegra, Fuszeres, Saperavi, Rubinowy Magaracza, Riesling i Rkatsiteli są o kilka stopni odporniejsze (łoza) od delikatnych francuzów (PNP, Abouriou, Malbec, Magdalenka Czarna, Mourvedre Goule), które raczej nie przetrwają -25C. Do tego na podstawie zeszłorocznych testów na pewno dołożyłbym Zweigelt i Ehrenfelser, obie w ścisłej czołówce.
Z hybrydami jest bardzo rożnie, mam nadzieję że więcej się wyjaśni po kolejnym teście końcem stycznia gdy porównam je z klasykami typu Solaris i Regent. Amurom ze względu na przebieg obecnej zimy daje małe szanse na przeżycie.
Tymczasem moja jedyna selekcja PIWI, Feteasca Neagra x Colmar Precoce Noir (75% vinifery) przetrwała -26C bez żadnych uszkodzeń (łoza) ale po takich rodzicach nie mogło być inaczej. Pąki padły w 100% ale padły równo na wszystkich odmianach.