Teraz jest czwartek, 18 grudnia 2025, 10:11

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1016 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 68  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 22:52 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 17 marca 2007, 01:00
Posty: 592
Lokalizacja: Krosno
luk3Z napisał(a):
No i podstawowe pytanie - skąd można się dowiedzieć o nowych odmianach powstających za granicą, aby nie krzyżować odmian, które już był krzyżowane - a może warto je krzyżować raz jeszcze ?

Myślę, że warto spróbować powtórzyć niektóre krzyżowania odmian rodzicielskich odmian które zdobyły uznanie wśród winiarzy (ew. konsumentów winogron). Na szczęście najczęściej wiemy jakie to były odmiany. Pamiętać należy, że były one selekcjonowane odmiennych niż nasze warunkach. Powtórzenie krzyżowania i następnie ukierunkowana selekcja takich krzyżówek w warunkach zbliżonych do uprawowych mogłaby dać podobne do znanych już odmian nowe kultywary, ale o dodatkowych korzystnych dla nas cechach (cechach, które mogły zostać utracone podczas wcześniejszych selekcji). Głównie z tego względu warto też sięgnąć po odmiany starsze.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 8 listopada 2012, 23:11 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 26 czerwca 2011, 22:23
Posty: 1596
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
parafrazując to co napisaliście:
Możemy robić krzyżówki znanych już odmian powtórnie w tym celu by wybrać lepiej dostosowane do naszego klimatu, czyli coś zbliżonego do wybierania spośród klonów. Ten mrozoodporny ale mało plenny a tamten plenny lecz jakościowo :? czyli według zasady coś za coś
Druga możliwość to mieszanie na zasadzie łączenia wielu gatunków dużego zróżnicowania. Tej zasadzie odpowiadało by seyval z kristaly. Wiele gatunków, efekty będą ciekawe a jakie to się zobaczy :lol:
W takim razie optuję za drugim, rezygnuję z winifer, będę kombinował wyłącznie z hybrydami.
Podoba mi się pomysł Nero z Zwigelt, ale ja może spróbuję Nero z Roesler.
pozdrawiam

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 9 listopada 2012, 23:47 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 26 czerwca 2011, 22:23
Posty: 1596
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
poszukiwacz napisał(a):
Druga możliwość to mieszanie na zasadzie łączenia wielu gatunków dużego zróżnicowania. Tej zasadzie odpowiadało by seyval z kristaly. Wiele gatunków, efekty będą ciekawe a jakie to się zobaczy :lol:

Przejżałem pochodzenie Solarisa, niewiele odbiega od planowanego łączenia Seyvala z Kristaly, i ma tą przewagę że już jest.
Mam trochę obawy, że wymyślimy tak rozbudowane i rozległe plany hodowlane, że nie starczy nam sił na ich realizację
Myślę że do czerwonych win Solaris nada się mimo tej goryczki którą niektórzy wyczuwają?
Jedno kżyżowanie i gotowe :idea:
A co do pomysłów, to może taki powót do przeszłości, czyli Seyval z solarisem, byłoby 62% seyvala, czyli największe szanse na jego cechy, a może dojrzewałby we wrześniu i miałby więcej cukrów?

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 10 listopada 2012, 17:31 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
No to odpisuję jak obiecałem.
Kyniek napisał(a):
Ciekawa krzyżówka, słabym elementem jest oczywiście Sieger - u mnie ma bardzo małą odporność na m. rzekomego (na poziomie Magdalenki Andegaweńskiej). Ale warto by było coś takiego zrobić.

U mnie także Sieger bardzo jest podatny na rzekomego - w poprzednich latach łapał go jako pierwszy i siał po innych odmianach, poza tym okropnie się zagęszcza(króciutkie międzywęźla); gdyby nie ten aromat i wczesne dojrzewanie, to już bym go zredukował do 1 krzewu, ale ma jeszcze szansę.
Kyniek napisał(a):
Odporność na choroby po SV 12375 zdaje się, że dość dobrze się dziedziczy (http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... MoYzToGTFA). Razem z Zweigeltem daje spore szanse uzyskania z tego czegoś wartościowego. Ale raczej nie z Oporto. Uważam, że w naszych warunkach trzeba dobierać odmiany mające zdolność do gromadzenia pow. 20 proc. cukrów. Oporto niestety takich parametrów nie osiąga nawet w bardzo dobrych latach. Druga sprawa odmiana w opisach najczęściej przedstawiana jest jako mało odporna (mróz i choroby). Biała pododmiana Oporto jest tak wrażliwa na mrz., że gdzieniegdzie jest używana jeszcze jako wskaźnik informujący z wyprzedzeniem o pojawieniu się tego patogena na winnicy. (...)U mnie rosną krzewy pozyskane z dwóch stanowisk. Obydwie mają identyczną, wcale nienajgorszą odporność na mrz., mniejszą na mp., większą niż Chrupka Zł. czy Magdalenka And. odporność na mróz.

Ciekawy link. Co do zawartości cukru, to zastanawia mnie jednak to, że Węgrzy dla większości swoich odmian podają zawartość cukru na poziomie 18, 19, czy 20%... czyżby mieli w zwyczaju podawanie wartości po poprawkach, czy dla nich to normalne, a tylko my chcieli byśmy po 23%(i więcej) cukru? Czy mógłbyś odrobinę rozwinąć kwestię białego Oporto?
Kyniek napisał(a):
Pinot gris - to dobra, dość odporna odmiana. Jeżdżąc ostatnio po Słowacji znalazłem zapuszczoną winnicę na której spośród kilku nasadzonych tam odmian tylko Pinot Gris przetrwał(...)Zdecydowanie warto włączyć ją do arsenału odmian przeznaczonych do hodowli.

Też to zauważyłem, stąd to mój wybór. Poza tym ten Pinot daje też solidne, charakterne wino, a nie coś delikatnego o aromatach brzoskwiniowo-morelowych.
Kyniek napisał(a):
Kristaly - uchodzi za bardzo odporną odmianę, ale zdaję się że nie jest zbyt plastyczna i nie na każdym siedlisku sprawdza się dobrze. U mnie odpadła podczas wstępnej selekcji sadzonek z powodu nieodporności na mrz. (!). Możliwe, że nie służy jej też ciężka, zimna gleba, bo na takiej rosła.
Drugie to oczywiście wpływ winorośli amurskiej. W krzyżówce może pojawić się skłonność do rozhartowania, ale zakładając, że siewki będą zimować w gruncie bez jakiegokolwiek okrycia ta cecha powinna spowodować eliminację tych sztuk, które będą taką wadę przejawiać.

Stąd też pomysł mariażu z Seyvalem w celu redukcji tych wad(rozhartowanie i pewna podatność na niektóre grzyby).
Widzę, że masz wymagające warunki glebowe. :wink: U mnie też nie rośnie on najlepiej(a właściwie większość odmian), ale to kwestia konieczności nawożenia potasem, którego brakuje - co ciekawe najlepiej rosną niektóre własnokorzeniowe vinifery(np. Sk. Panonii) i te kilka krzewów zaszczepionych na T5C, K5B i 420A, czyli podkładki bardziej popularne w Austrii i na Węgrzech.
Kyniek napisał(a):
Spróbujesz?

Oczywiście spróbuję jak tylko będę mógł! Również zachęcam pozostałych forumowiczów do spróbowania, zwłaszcza jeśli mają już dojrzałe krzewy, gdyż mi chyba zajmie to trochę czasu.
Ugriszy napisał(a):
VETERAN 5, bardzo dobrze wybrales seyval, kristaly,ja dodalem do tego jeszcze stara vinifere,efekt to jedna z kilkuset siewek ktora spelnila moje oczekiwania jest w trakcie nasadzenia i prob , srednio-wczesna odporna i do tego smaczna,
pozdr.Ugriszy

Niestety nie do końca zrozumiałem co miałeś na myśli. Może zechciał byś się pochwalić trochę większą dawką informacji o Twojej siewce?
luk3Z napisał(a):
(...)No i podstawowe pytanie - skąd można się dowiedzieć o nowych odmianach powstających za granicą, aby nie krzyżować odmian, które już był krzyżowane - a może warto je krzyżować raz jeszcze ?

Nie wiem po co szukać takich informacji, poza poszukiwaniem weny. Proponuję poczytać m.in. o odmianach Krajnowa - zobacz ile różnych odmian powstało ze skrzyżowania Talizmana z Kiszmiszem Łuczistym...
MarcinW napisał(a):
Moja siewka, 3 rok, prawdopodobnie Isabella-Rondo, nie jestem do końca pewien ale tak wygląda jakby ojcem był Rondo. Trochę choruje na rzekomego, ale nie tak strasznie jak Rondo, drewnienie zupełne, dobrze przeżyła zimę bez okrycia więc mrozoodporność -25 lub więcej.

Właśnie wygląda jakby to Rondo miało być matką, bo winorośl w znacznym stopniu dziedziczy kształt liści po odmianie matecznej. Jeśli zechce zakwitnąć na wiosnę(wygląda na to, że nie powinno być z tym problemów), to pochwal się później owocami!
tom82 napisał(a):
Ma ktoś jakiś dobry sposób na przyśpieszenie wzrostu wysianych młodych winorośli? może jakieś nawozy, szklarnia? Moje dwuletnie siewki są b. małe ta największa jest grubości zapałki zdrewniała na długości 5cm rośnie w guncie, co ciekawe korzenie na 50cm w głąb ziemi.
Jedyny sposób, to zapewnienie odpowiednich warunków cieplno-pokarmowych(i nie zapominać o utrzymaniu odpowiednio wysokiej wilgotności!), czyli tunel, lub szklarnia i intensywne nawożenie np. kompostem i uzupełnianie brakujących składników, najlepiej uprawa na redlinie co zapewni także odpowiedni dostęp tlenu do korzeni.
poszukiwacz napisał(a):
No a ja oceniam odporność Prim na mróz na niewiele wyższą od Nero. Nie chorują nawet nie pryskane(okazyjnie - jak się komuś przypomni). Natomiast młody talisman uległ rzekomemu i nie zdązył dojrzeć.

Nie wiem, jak to u Ciebie, w okolicach Szczecina z zimami wygląda... Ja wstrzymam się jeszcze z oceną, ale dotarły do mnie już kiedyś informacje, że Prim po -23 trochę oberwał, a co do Nero, to na forum przewijają się informacje, że przetrzymało -25 bez strat.
A może krzyżówka Nero x Prim ? Mogłaby powstać fajna, ciemnoowocowa deserówka o muszkatowym aromacie... ciekawa alternatywa dla Muskata Bleu, który ma dużo pestek.
poszukiwacz napisał(a):
Podoba mi się pomysł Nero z Zwigelt, ale ja może spróbuję Nero z Roesler.
pozdrawiam

Ja osobiście nie widzę zbytniego sensu krzyżowania Nero z Roeslerem, który ponoć sam zachowuje się całkiem przyzwoicie, jedynie przyśpieszenie dojrzewania...
poszukiwacz napisał(a):
Przejżałem pochodzenie Solarisa, niewiele odbiega od planowanego łączenia Seyvala z Kristaly, i ma tą przewagę że już jest.
Mam trochę obawy, że wymyślimy tak rozbudowane i rozległe plany hodowlane, że nie starczy nam sił na ich realizację
Myślę że do czerwonych win Solaris nada się mimo tej goryczki którą niektórzy wyczuwają?
Jedno kżyżowanie i gotowe :idea:
A co do pomysłów, to może taki powót do przeszłości, czyli Seyval z solarisem, byłoby 62% seyvala, czyli największe szanse na jego cechy, a może dojrzewałby we wrześniu i miałby więcej cukrów?

Odbiega jednak całkiem sporo.
Akurat do Solarisa mam mieszane uczucia, choćby dlatego, że jest licencjonowany i nie mam ochoty użerać się potem z jakimś Helmutem, jak to ma Pan Myśliwiec... Poza tym Solaris ma większy udział V. amurensis(rozhartowanie) i nie podoba mi się jego sposób wzrostu(kwestia subiektywna), co do zbierania cukru, to mi w zupełności wystarczy coś z zakresu 21-23%. Także zauważyłem, że odmiany ze sporym udziałem winorośli amurskiej miewają kłopoty z szarą pleśnią - np. Rondo, czy choćby nawet taki potomek Solarisa jakim jest C. Cortis.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 10 listopada 2012, 18:55 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 22 czerwca 2012, 15:22
Posty: 334
Lokalizacja: okolice Sobkowa (Ponidzie)
Veteran5 napisał(a):
(...)
luk3Z napisał(a):
(...)No i podstawowe pytanie - skąd można się dowiedzieć o nowych odmianach powstających za granicą, aby nie krzyżować odmian, które już był krzyżowane - a może warto je krzyżować raz jeszcze ?

Nie wiem po co szukać takich informacji, poza poszukiwaniem weny. Proponuję poczytać m.in. o odmianach Krajnowa - zobacz ile różnych odmian powstało ze skrzyżowania Talizmana z Kiszmiszem Łuczistym...
(...)


Niestety nic nie wiem o panu Krajnowie - na wikipedii nic nie ma, a wujek google mówi, że to dyrektor Kawkaztransgaz ? operatora gazociągu.
http://basajew.blog.pl/2006/01/29/rosja ... k-tbilisi/

Jedynie tu znalazłem jego odmiany:
http://www.malopolskiewinnice.pl/index. ... &Itemid=27
http://www.malopolskiewinnice.pl/index. ... &Itemid=27
post125321.html

Co to za gościu tak wogóle (mniemam, że to "wschodniosłowiański Swenson") ?

_________________
Fitopatologia http://www.zor.zut.edu.pl/Skrypt-web/Wprowadzenie.html
Od dzisiaj dezynfekuję sekator po cięciu każdej rośliny (izopropanolem 70% lub denaturatem) oraz stosuję co najmniej 2 ŚOR aby zapobiec uodpornianiu się patogena.
Pozdrawiam / Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 10 listopada 2012, 19:03 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
To wschodni hodowca deserówek. Widać nie znasz tej strony: http://vinograd.info/
U nas, w dziale odmiany znajdziesz kilka odmian jego hodowli, ale podam Ci na tacy listę kilku jego odmian: http://vinograd.info/metka/tag-2771.html

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 10 listopada 2012, 19:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4746
Lokalizacja: Rybnik
luk3Z napisał(a):
Niestety nic nie wiem o panu Krajnowie - na wikipedii nic nie ma, a wujek google mówi, że to dyrektor Kawkaztransgaz ? operatora gazociągu.
http://basajew.blog.pl/2006/01/29/rosja ... k-tbilisi/

:shock: :lol:
Jak się wujka googla dobrze zapytasz ty ci dobrze odpowie.
Wpisz w wyszukiwarkę ??????? ???????? a się przekonasz.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 10 listopada 2012, 19:29 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 22 czerwca 2012, 15:22
Posty: 334
Lokalizacja: okolice Sobkowa (Ponidzie)
Misza napisał(a):
luk3Z napisał(a):
Niestety nic nie wiem o panu Krajnowie - na wikipedii nic nie ma, a wujek google mówi, że to dyrektor Kawkaztransgaz ? operatora gazociągu.
http://basajew.blog.pl/2006/01/29/rosja ... k-tbilisi/

:shock: :lol:
Jak się wujka googla dobrze zapytasz ty ci dobrze odpowie.
Wpisz w wyszukiwarkę ??????? ???????? a się przekonasz.


Hieroglify też mi nic nie mówią.
Na szczeście z pomocą przyszedł translator od wujka G:

http://translate.google.pl/translate?hl ... arod.ru%2F
http://translate.google.pl/translate?hl ... ad.info%2F

_________________
Fitopatologia http://www.zor.zut.edu.pl/Skrypt-web/Wprowadzenie.html
Od dzisiaj dezynfekuję sekator po cięciu każdej rośliny (izopropanolem 70% lub denaturatem) oraz stosuję co najmniej 2 ŚOR aby zapobiec uodpornianiu się patogena.
Pozdrawiam / Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 10 listopada 2012, 20:00 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 października 2007, 01:00
Posty: 919
Lokalizacja: Wolsztyn
http://www.kraynov-vinograd.narod.ru/o.htm

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 10 listopada 2012, 21:27 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 17 marca 2007, 01:00
Posty: 592
Lokalizacja: Krosno
Veteran5 napisał(a):
Czy mógłbyś odrobinę rozwinąć kwestię białego Oporto? ]

To jasnoowocowa mutacja Oporto (jest jeszcze Oporto Szare). Bliższe informacje o Białym Oporto jak i innych historycznych odmianach winorośli znajdziesz pod tym adresem: http://tilia.zf.mendelu.cz/ustavy/556/u ... eva_Adobe/
Veteran5 napisał(a):
Akurat do Solarisa mam mieszane uczucia, .... ma większy udział V. amurensis(rozhartowanie) ]

Będzie dobra okazja żeby sprawdzić na siewkach krzyżówki Regenta z Solarisem w jakim stopniu po V. amurensis dziedziczy się podatność na rozhartowanie. A będą przez dwa lata walczyć o życie na siedliskach szczególnie temu sprzyjających :mrgreen: .
Veteran5 napisał(a):
Również zachęcam pozostałych forumowiczów do spróbowania, zwłaszcza jeśli mają już dojrzałe krzewy, gdyż mi chyba zajmie to trochę czasu. ]

Podpędzone sztobry, wcześnie wysadzone do gruntu mogą zakwitnąć już w następnym roku. Po zbiorze nasion krzewy można bez żalu wykopać (duża szansa, że po takim ich wykorzystaniu będą przez kolejny rok (lata?) wykazywały słabszą żywotność).
Nasiona z krzyżówki OportoxPNP miałem właśnie z tak "na szybko" wysadzanych krzewów. Warto spróbować.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 10 listopada 2012, 22:43 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 3 września 2012, 00:33
Posty: 25
Lokalizacja: Kielce/Świętokrzyskie
Witam
Mam pytanko
Jak podpędzić w przyszłym roku około 20 cm siewki znalezione na działce,bo wyglądają mizernie.

_________________
Pozdrawiam
Mirek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 10 listopada 2012, 23:08 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 26 czerwca 2011, 22:23
Posty: 1596
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Veteran5:"Nie wiem, jak to u Ciebie, w okolicach Szczecina z zimami wygląda... Ja wstrzymam się jeszcze z oceną, ale dotarły do mnie już kiedyś informacje, że Prim po -23 trochę oberwał, a co do Nero, to na forum przewijają się informacje, że przetrzymało -25 bez strat.
A może krzyżówka Nero x Prim ? Mogłaby powstać fajna, ciemnoowocowa deserówka o muszkatowym aromacie... ciekawa alternatywa dla Muskata Bleu, który ma dużo pestek"
Oba krzewy rosną obok siebie, co czyni dzieło łatwiejszym. Nero jest na tyle uniwersalne i pozytywne, że należałoby próbować wyprowadzać z niego czerwoną winną tak jak i deserowe. Jedyny szkopuł to te prawa autorskie, a więc jedynie na użytek forumowy.
Zimy w Szczecinie są zazwyczaj łagodne, ale ostatnie takimi nie były. Po ostatniej nie owocowało Nero, a poprzedniej Prim. Mrozodporność zależy też od obciążenia owocami i błędów w terminie cięcia. Czyli ogólnej kondycji organizmu rośliny.
A właśnie Rondo, z czym pomieszać by nie straciło smaku a było odporniejsze na choroby?

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 11 listopada 2012, 08:18 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:04
Posty: 2263
Lokalizacja: Oldrzyszowice, pow. Brzeg, w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej, Nizina Śląska
Co do tematu:
"(...)W przededniu II wojny światowej suma upraw winorośli na Dolnym Śląsku wynosiła około 200 ha, co nie było ilością imponującą, choć warto wspomnieć, że wybuch II wojny światowej przerwał próby restytucji winoroślarstwa w okolicach Wrocławia i Środy Śląskiej. W latach trzydziestych w instytutach winoroślarskich Niemiec i Austrii stworzono odmiany, które ? bazując na starych odmianach ? wzmocniono domieszką odmian o podwyższonej odporności na mróz i choroby. Do dziś zwłaszcza w przydomowych ogródkach-winniczkach można spotkać częściowo zdziczałe pozostałości prób przywrócenia uprawy winorośli na Dolnym Śląsku. Wziąwszy pod uwagę postęp w technikach winoroślarskich w ciągu ostatnich 50 lat na świecie, jak i zmiany klimatyczne sprzyjające uprawie winorośli, śmiało można prognozować, że odtworzenie upraw winorośli na Dolnym Śląsku może zakończyć się sukcesem, o czym świadczą masowo odtwarzane winnice bazujące w znacznym stopniu na odmianach tradycyjnych uprawianych na tych ziemiach jeszcze w latach 30. XX wieku. (...)"
za :
http://www.minrol.gov.pl/pol/Jakosc-zyw ... no-slaskie


Stąd może problemy z identyfikacją niektórych poniemieckich odmian, nie pasujących charakterystyką do znanych odmian vv.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 11 listopada 2012, 10:32 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 października 2007, 01:00
Posty: 919
Lokalizacja: Wolsztyn
poszukiwacz napisał(a):
...A może krzyżówka Nero x Prim ? Mogłaby powstać fajna, ciemnoowocowa deserówka o muszkatowym aromacie...Jedyny szkopuł to te prawa autorskie....
Zawsze można powiedzieć "przypadkowa siewka znaleziona w ogrodzie" :P

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 11 listopada 2012, 12:29 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 17 marca 2007, 01:00
Posty: 592
Lokalizacja: Krosno
Wracając jeszcze do Lipoviny.

Kyniek napisał(a):
Kyniek napisał(a):
(Zwiegelt) To odmiana bliska nam geograficznie.

Veteran5 napisał(a):
I to jest moim zdaniem jedna z tych wartych uwagi cech. ]

Lipovina to jest właśnie przykład odmiany, która chociaż bliska geograficznie jest jednocześnie bardzo daleka jeżeli wziąć pod uwagę jej wymagania, którym sprostać mogą prędzej warunki jakie występują w Europie Południowej niż Europie Środkowej (to w końcu jedna z odmian, która podobnie zresztą jak dwie inne odmiany tokajskie - Furmint i Muskat Żółty należy do convarietas pontica - ekogeograficznej grupy odmian regionu Morza Czarnego (!)).
To szczególna odmiana, ma duże wymagania co do stanowiska i rodzaju gleby, jest wrażliwa na mróz (-15 do -18 st.C ). Na niekorzystne warunki pogodowe podczas kwitnienia reaguje zrzucaniem kwiatów i zawiązków owoców. Późno dojrzewa no i ma oczywiście dużą podatność na Botrytis. To wyjątkowo nieciekawa mieszanka wad. Podejrzewam, że znalezienie siewki wolnych od tych przypadłości w naszych warunkach to szansa mniej więcej jak hmm... w Lotto :)? .
Mam trochę nasion z Furminta z jednego takiego krzewu-survivalowca z okolic Sarospatak. Wysieję je na wiosnę i zobaczę jak siewki będą sobie radzić.
Szczerze mówiąc mam ochotę trochę pomieszać odmiany południowo-wschodnie z zachodnimi. Trudno mi jednak dobrać jakieś sensowne połączenie (może Lipovina x Saphira?), więc zdam się chyba na przypadek.
Na razie plan jest taki - na wiosnę jadę w region tokajski po pyłek. Mieszaniną Harslevelu, Furminta i Sarga Muskotaly zapylam wszystkie jasnoowocowe odporne mieszańce jakie mam. A później się zobaczy :D .


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1016 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 68  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO