Aga zdradź więcej iformacji na temat tej Twojej szklarni. Czy to jest profesjonalna szklarenka jakie można spotkać na alledrogo, czy zbudowana z używanych okien itp. Podaj jej wymiary, bo sam się napaliłem na szklarnię, ale myślę raczej o wykorzystaniu zamiast szyb, poliwęglanu wielokomorowego. Drogi jest trochę, ale czego się nie robi dla kochanych krzaczków winorośli

Krasotkę mam co prawda posadzoną wiosną 2010r, sami wiecie jaki ten 2010rok był więc i przyrostów specjalnie wielkich nie było. Nie ciąłem więc jesienią tylko usypałem kopczyki z ziemi, które nawiasem mówiąc są dalej nie rozkopane.
Co ważne, nad kopcem jakieś 5-10cm na jednej rachitycznej łozie wystartował pąk i ładnie rwie się do życia.
Pewnie ten kawałek łozy był jakiś czas pod śniegiem co mogło go uchronić przed wielkimi mrozami ale spora część zimy była prawie bezśnieżna.
Jeśli ta informacja potwierdziła by się u większej ilości użytkowników to mielibyśmy kolejną fajną odmianę z przyzwoitą mrozoodpornością.

....Może być warto

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

W takim razie w jesienią będę poszukiwać

A co do szklarenki, cóż... jest bardzo profesjonalna, wykonana przez M - jak Mirek
Nie jest duża 4,85 na 2,55 , ale mi wydaje się wielka ...

Tu są fotki z początków budowy :

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... start=1148
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... start=1176

A tak wygląda teraz:







Dzisiaj robimy drzwi i wykończenia

Czyli nareszcie namiastka normalnego klimatu W sumie to jedynie szklarnia lub tunel żeby wydłużyć wegetacje tam u Ciebie.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

ech... masz rację... ale ja liczę na wschodnich kolegów po fachu, może w końcu wymyślą odmiany dojrzewające w lipcu, to u mnie w sam raz na wrzesień będą

Ja mam bliżej posadzone , ok 30 cm.Mam szklarenkę,a właściwie tunel foliowo -szkalrniowy(szkło na górze) ,o rozmiarych podobnych do Twojej.Liscie pod szkłem są w odległości jeszcze mniejszej i nic się nie przypala.Z opryskami tez nie ma problemów,pewnie,że byłoby lepiej mieć więcej miejsca między krzewami,a szkłem,ale w naszej sytuacji priorytetem jest chyba optymalne wykorzystanie powierzchni.Mączniak rzekomy pod szkłem nie występuje,białej pleśni u mnie tez jeszcze nie było,pojawia się mączniak prawdziwy,ale,że nie ma co zmyć oprysku,to soda i w ciężkie lata trochę siarkolu wystarcza.
Lucynko,jaki masz system wentylacyjny ?
Fajnie,ze posadziłaś Kiszmisza Łuczystego,też go mam pod szkłem i za jakiś czas będziemy mogli wymienić doświadczenia,miałem Ci go polecać,ale,że u mnie jeszcze nie owocował,to dałem sobie z tym spokój.testuję jeszcze Liwię pod kontem silnego wzrostu.Smak ma wyśmienity.

Ja bym posadził jedną sztukę odmiany sprawdzonej(Arkadia,Skarb Panonii),nie wszystkie czują się dobrze gdy jest cieplej.Sadzenie odmian niesprawdzonych wiąże się jednak z pewnym ryzykiem.

to tyle ode mnie

P.

Arkadię mam zbyt dużą na przesadzenie, typuję z tego co jest 2-3 letnie, by nie było za wiele czekania na owoce. Tymczasem dosadziłam Piesnię

U mnie wychodzi 35-40cm od szyb i tak już zostawię.

System wentylacyjny dopiero będzie, na razie są nim drzwi Planujemy zrobić 2 lufciki przy końcu szklarni.

U mnie Piesnia już się zieleni w szklarni pośród kwitnących truskawek. Olimpia ma zielone pączki, a Krasotka się ociąga trochę. W polu prócz płaczących łóz jeszcze nic się nie dzieje.
Kiszmisza łuczystego nie mam, ale wydaje mi się że nie jest on wczesną odmianą. Z beznasiennych zainteresowałbym się kiszmiszem 342, jest wcześniejszy i z tego co pamiętam miał duże ciągotki do owocowania na pasierbach, co można by było wykorzystać w szklarni.
Jak się Lucynko uzbroisz trochę w cierpliwość to Ci podeślę coś fajnego na jesień. Miałem ostatnio trochę czasu i wszystko siedzi już przygotowane w ukorzeniarce i czeka tylko na podłączenie do prądu.

Otworów wentylacyjnych nigdy za wiele. Boję się, że drzwi i dwa lufciki na końcu może być mało. Latem, jak na szklarni oprze się słońce to może
tam być bardzo gorąco. Można ratować się bieleniem dachu i ścian ale gdy potem trafi się dłuższy okres pochmurnych dni to w środku jest duże
zacienienie. Co do przesadzania dużych krzewów to już wielokrotnie to robiłem i zawsze się przyjmowały. Trzeba się jednak liczyć ze stratą
przynajmniej dwóch lat. Skarb Panoni też mogę polecić do szklarni. Bardzo dobrze sobie tam radzi. Lepiej niż nie jeden mieszaniec.

Pozdrawiam- Krzysztof

Truskawki powiadasz...... już mnie skusiłeś jutro truskawki wędrują do szklarni !!!! Wsadzę kilka dorodnych krzaczków. Dzięki !!!

Na jesień to ja nawet bardzo długo i bardzo cierpliwie poczekam, wcale mi do niej niespieszno Jeśli znajdziesz coś wczesnego dla mnie, to nawet poświęcę kolejny kawałek szklarni ....... no ładnie.... co ja wygaduję


Widzę, że wszyscy bardzo zachwalają Skarb Panonii... nie mam tej odmiany w swojej kolekcji, chyba ze względy na niską mrozoodporność. Wcześniej nie miałam szklarni w planach, więc nie brałam jej pod uwagę.

U nas naprawdę rzadko są upały, na dodatek mam w pobliżu kilka dużych drzew, które dają cień co pewien czas, jak prześlizguje się za nimi słońce. Te świerki sprawiają, że gruntowe winogrona nawet przy ścianach nie dojrzewają tak jakbym chciała.

Do szklarni zachowałam żaluzje

Wiem, że można spokojnie przesadzić starszy krzew, ale nie chcę tego robić, bo szkoda mi roku. Mogłyby nie zaowocować.

To chyba dobrze zrobiłem że wsadziłem skarb panonii do tunelu .... dosłownie tydzień temu. Troche walczyłem ze sobą bo miejsca nie mam ale jak polecacie to teraz tylko czekać na owoce.
Czytałem że potrafi też nieźle owocować na pasierbach

A co do tej wentylacji to popieram wypowiedz krist'a
Nie tylko o ciepło chodzi ale i też o usuwanie wilgoci. Bo w małym tunelu jest duży problem z wilgocią. W większym już tworzy się taki fajny mikroklimat i liscie nie mają kontaktu z folią i wodą na niej.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Lucynko,jaką masz folię na dachu?
P.

Marcinie jeśli będzie trzeba dorobimy więcej lufcików, jest taka możliwość.

Folia jest różowa, 4-sezonowa, choć w innym sklepie powiedzieli mi, ze różowa jest 5-sezonowa, ale ja w cuda nie wierzę. Jak potrzyma 3 lata to i tak będę zadowolona.

Mogę podesłać Ci przy okazji i truskawki. Mam rewelacyjną odmianę! Albion- powtarza kwitnienie i owocowanie w szklarni od kwietnia do grudnia, aż jej poważny mróz nie zetnie. Najsmaczniejsza powtarzająca odmiana!
Poświęcisz, poświęcisz! Ja też na początku miałem pomidorki, ogórki itp. Teraz tylko truskawki i sałata w formie ściółki
Ja też mam żaluzje, nawet na dachu, ale już "nie chodzą". Dobre do zacieniania sadzonek

różowa folia to jest UV-5 czyli 5 sezonów wegetacyjnych czy jakoś tak co daje 2,5 roku
Mi zwykła niebieska czyli UV-2 wytrzymała dokładnie 2 lata bo już miejscami się kruszyła.
Teraz mam UV-4 ... mija jej rok i po zimie ma się doskonale. Ma tylko pare "wgnieceń" od gradu z tamtego roku (wielkości 5-cio złotówki).

Ale Alkor dałeś czadu z tymi truskawkami teraz i mnie chodzi po głowie upchnąć pod folie conieco

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki