Teraz jest czwartek, 1 maja 2025, 08:04

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2018, 03:18 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): wtorek, 5 września 2017, 07:09
Posty: 93
Lokalizacja: Lipsk (nad Biebrzą)
Ciężko powiedziec co jest lepsze.... Ja stosuje zasadę, że gdy siejemy, rośnie coś porządanego, nie ma miejsca na przypadki, losowość. Na wszystko mam plan, dosłownie. Moja winnica powstała na uzytkach rolnych uprawianych od dawiem dawna prze ze mnie (moją rodzinę) i nie miałem nigdy dużej presji zielska, perzu. Wszystkie swoje pola utrzymuje w możliwie najlepszym stanie.
Glebogryzarka jest dobra, szczególnie jeśli ma swoją masę bądź jest dobrze dociążona, (w tym roku ukrecilem wał przekaźnika wom w "trzydziestce" przy ostatnim zabiegu, głupota+ susza+ prędkość.) Jeśli miesza ziemię przynajmniej te 20- 30 cm to przy kilku zabiegach wschodzący perz, zielsko nie ma szans. ( przy kilku zabiegach aż po mrozy późno-jesienne)
Ja stosuje to ze 3-5 razy w sezonie, zależnie od opadów-presji chwastów. Sąsiad, praktycznie obok mojej winnicy, że tak powiem ma gdzieś to wszystko i gdyby żona nie kazała to by nic nie uprawiał, rok temu dał talerzówke przed zimą po to by jakoś to zaorać, (szkoda patrzeć jak od lat marnuje sie ziemia). Wiosną miał podwójną, potrójną presję perzu. (co mnie, jako praktycznie już rolnika, wcale nie zdziwiło). Owies posiamy siewnikiem do nawozów 2 czerwca wydał plon ok. 1-2 tony z 6 hektarów. Ewidentnie chodzi o dopłaty....... Ale do tematu...
Dopóki moje krzewy się nie ukorzenią prawidłowo ( 3-5 lata od sadzenia) nie posieję żadnego po-miedzy plonu, nie ma mowy o zadarnieniu ani o agrowłókninie, tkaninie w między rzędziu i żadnego dodatkowego nawożenia (chyba, że dolistnie), mam już pewne doświadczenie..
Za kilka lat planuje zasiać groch/peluszke i przed końcem sierpnia/ września potraktować to podwójnie glebogryzarką tak aby w okresie podwyższonej wilgotności powietrza (okres dojrzewania) pracoswać na wolnej od zbędnej roślinności glebie. A gdy winbranie --->wegetacja się skonczy, przed większymi mrozami (-10C) wszystko zaorać przy pomocy pługu dwuskibowego, zmodernizowanego wg pomysłu ojca, służącego tylko do tego i tak czekać do kwietnia aż większe mrozy miną gdzie od razu po rozkryciu daje namiot 0,5 m wysokości (pierwszy drut, tzw nośny) na 1m może 1,5 m szerokości, ok 100-150 g/m2 + znicze w razie potrzeby (jeśli macie lepsze sposoby ochrony przed wiosennymi przymrozkami proszę o odpowiedź, serio.... Chociażby na priv, jakie kolwiek uwagi, odnośnie czego kolwiek są baaaaaaaardzo mile widziane, pomimo, że na większość pytań staram się sobie sam odpowiedzieć.)
Przyznam, że gdyby nie to forum i przede wszystkim ludzie (weterani- każdy wie, przynajmniej domyśla się o kim mówię), tworzący to forum, nie porwałbym się tak śmiało na założenie winnicy w tym miejscu. Wasze porady, pomysły powstałe przez utrudnienia, przeciwności naszego klimatu są dla nas, mnie czystą nauką, wiedzą. Nie każdy ma "normalne" zainteresowania przecież.... Jestem w sile wieku (kończę studia), nie brakuje mi zapału, a przede wszystkim mam już "lokalną sławę" jako winemaker (90% to ludzie prości, którym wino, które robię w większości z podarowanej mi labrusca (cyt: masz weź jak nie ty to szpaki zabiorą) uznawane jest za ponad przeciętne, ponad spożywane powszechnie wina sklepowe, od których "nie boli głowa"-.jedna z większych bajek) Nieraz moje wina goszczą nawet na wiejskich, weselnych stołacha, chociaż doskonale wiem, że większości z Was, Nas ( w tym ja sam) nie porównało by moich dotychczasowych tworów do chociażby podstawowego na skalę Polski cuvee MF&LM, nie mówiąc już o winach białych, które dotychczas robiłem w przeważającej ilości z aurory...
Nie miałbym tego gdyby nie to forum, które śledzę od kilku lat kropka w kropke, przekładając, redagując na moje lokalne warunki, chyba jedne z najtrudniejszych w Polsce. Jeśli udało mi sie przekonać ojca co da amatorskiego sukcesu, człowieka, który pierwszy pukał się w czoło, zmienił zdanie, mówił, że "to nie ten klimat" a zmienił zdanie po kilku moich w miare powtarzalnych winach robionych rok w rok (przeważnie krzewy przeciążone, nieraz wogole nie redukowane obciążenie, owoce o podwyższonej kwasowosci, nieraz bardzo ----> wymrażanie, kreda, odpowiednie drożdże, wymraźanie przed butelkowaniem.
Teraz gdy rodzi mi się problem, zazwyczaj przyszły, jeszcze mnie nie dosiegajacy, wspólnie dochodzimy do jakiegoś rozwiązania.

Teraz chce przeprosic za " w większości offtop mojej wypowiedzi" i jeszcze raz zachęcić do dzielenia się doświadczeniem, spostrzeżeniami z Waszej strony, nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ważne są to nieraz informacje. Sam w większości się na nich opieram. Zachęcam do zabierania głosu, nawet nie zdajemy sobie sprawy ilu Nas czyta.... Osobiście cenie KAŻDĄ poradę, wypowiedź, niezależnie czy ją wykorzystam. Dziękuję, nie wygaszam.
P.S
Nie ukrywam, że chce zmotywować Was wszystkich do dzielenia się doświadczeniami, spostrzeżeniami. Dawno temu pisałem do pioniera tematu, (z nieco gorszej lokalizacji?), pana Jerzego Siemaszko, który swego czasu udzielał się na tym forum, niestety zaprzestał. Tylko pomyśleć jak cenne były by Jego uwagi publikowane do teraz... (żeby kiedyś to przeczytł i wpłynęło to na Jego zamrożone ambicje) Moze po prostu to walka dla młodszych, cierpliwszych ;) ;) xD
Sam zamierzam czynnie uczestniczyć, nie zmniejszając liczby "zapaleńców" z Podlasia ;p
(sam się podziwiam za taaaką, chyba oryginalną wypowiedź.)
Piszcie koledzy, moja prośba, każda uwaga jest cenna, moze kiedyś Nas docenią bardziej :)

P.S/2
Chyba słabo dostosowałem sobie temat do takowej wypowiedzi... Moderatorzy... Przeniesie gdzie trzeba czy coś, nie usuwajcie- marnujcie mojej wypowiedzi. Moze coś wniesie..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2018, 11:51 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
DamianCz napisał(a):
Jestem w sile wieku (kończę studia)


mój Boże!!!! To co ja mam powiedzieć z moim 50+ ?!!!!
Jeśli ty jesteś "w sile wieku", to ja "chylę się nad grobem!" więc wolę określenie że jesteś "młodym człowiekiem z perspektywami" a ja "w sile wieku" :mrgreen:

Jak się ta twoja winniczka nazywa - przeniosę do nowego wątku z takim tytułem - bo szkada żeby taki mądry wpis, szczególnie ten fragment o zasługach weteranów :thumbup: przepadł!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 2 listopada 2018, 14:23 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): wtorek, 5 września 2017, 07:09
Posty: 93
Lokalizacja: Lipsk (nad Biebrzą)
Masz racje, trochę źle się okreslilem :) Winnica nad Biebrzą :) teraz wymyśliłem nazwę ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 sierpnia 2019, 09:45 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 8 sierpnia 2018, 20:22
Posty: 37
Fajna nazwa winnicy :)


Sent from my iPhone using Tapatalk


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO