W sumie nie wiem czy dobry wątek, ale coś wspólnego ma bo to wyrób z winorośli nie związany z jej uprawą, tylko nie do końca jadalny
Muszę się pochwalić bo dostałem takie coś:

Zrobiły to dzieci w szpitalu z prostych produktów jakimi była zbywająca mi winoroślowa łoza i nazbierane szyszki. Jeden ze stroików dostałem w podzięce za udostępnione patyki i co by nie mówić zrobił na mnie wrażenie. Takie coś z niczego a i dzieci ponoć miały z tego frajdę.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Ciekawy pomysł i frajda dla maluchów.

Świetny stroik!

_________________
mów mi Małgorzato