Bardzo proszę oto przepis sprawdzony wielokrotnie,niestety pracochłonny:Składniki na 3-4 porcje:
? 2 policzki wołowe
? 1 duża cebula
? 3 ząbki czosnku
? 1 butelka czerwonego wytrawnego wina
? 4 szklanki ciemnego bulionu z kurczaka lub wołowego
? sparzona skórka z połowy pomarańczy
? pół gruszki
? 1 liść laurowy
? 8 małych marchewek
? 1/4 kostki masła
? 2 łyżki oleju
? sól, pieprz, cukier
? 4 porcje ziemniaków
Policzki oczyścić z wierzchnich błon. Każdy policzek pokroić na 3-4 części. Dokładnie obsypać solą i pieprzem
Rozgrzać patelnię. Powinna się bardzo intensywnie dymić. Wlać olej i wrzucić po 2-3 porcje policzków. Obsmażyć mocno z każdej strony. Powinny mieć intensywny brązowy, wpadający w czerń kolor. Odłożyć.
W garnku o grubym dnie przesmażyć na brązowy kolor cebulę, dodać wino, skórkę z pomarańczy, gruszkę, czosnek, liść laurowy i bulion. Na koniec wrzucić policzki i dusić na małym ogniu przez 4-5 godzin. Po tym czasie wyłączyć gaz i pozwolić policzkom schłodzić się w powstałym sosie.
Następnie po ostudzeniu wyjąć policzki a sos przecedzić przez bardzo gęste sito i lekko zredukować. Wrzucić policzki, pokryć glazurą z sosu i odstawić. Doprawić solą i pieprzem.
Obrane marchewki włożyć do płaskiego garnka lub patelni o grubym dnie. Wlać 3/4 szklanki wody, masło, sól,pieprz i cukier. Gotować na małym ogniu pod przykryciem aż będą miękkie.
Na każdy talerz wyłożyć policzki, ziemniaki i duszoną marchewkę.
SMACZNEGO !
P.S. Policzki kupowałem w MAKRO.