Składniki: 40 liści winorośli, 60 dkg mielonej wieprzowiny, 5 startych na tarce pomidorów, 1 szklanka ryżu, 1 szklanka bulionu, 1 cebula, pół cytryny, 6-8 łyżek oliwy, 1 pęczek natki pietruszki, szczypta cynamonu, szczypta szuszonej mięty, sól, pieprz.

Liście ( bez ogonków) zblanszować ( wrzucic na wrzątek na ok. 2 min), odcedzic i lekko osączyć na papierowym ręczniku.

Farsz: mięso wymieszać z ryżem (uprzednio namoczonym w wodzie), dodac 2/3 przetartych pomidorów, posiekaną drobno cebulę, cynamon, sok z cytryny, pietruszkę, miętę, odrobinę bulionu i oliwy. Doprawić solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać

Liść rozłożyć na deseczce błyszczącą strona do dołu. Farsz położyć blisko nasady liścia, zawinąć końcówkę tylko o tyle by przykryć farsz, zawinąć boki liścia ku środkowi, zrolować.

Dno rondla wyłożyć lisćmi i na nich warstwami ściśle układać gołąbki.
Całość polać oliwą, bulionem i resztą startych pomidorów, przykryć pozostałymi liśćmi i docisnąć lekko talerzykiem.
Dusić w piekarniku lub gotowac na wolnym ogniu ok. 60 min.

Smacznego
Janusz

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

[quote="Janusz"]
Dusić w piekarniku lub gotowac na wolnym ogniu ok. 60 min.

Smacznego
Janusz

Ja? nie.
Ale moja pierwsza żona robiła. Były super!
Janusz

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

A ja dodam jeszcze:

Konserwowane liście winogron
--------------------------

Skladniki (na sloik 0,8 litra): 60 mlodych lisci winogronowych, 4 lodygi kopru, 1/2 lyzeczki soli

Konserwowane liscie winogron najlepiej przygotowywac w miesiacach czerwiec - lipiec, gdy liscie sa jeszcze calkiem mlode. Liscie myjemy i skrecamy w ruloniki po 15 sztuk. W srodku kazdego rulonika umieszczamy lodyge kopru. Ruloniki zawiazujemy nitka (najlepiej biala, zeby nie farbowala) i ukladamy w sloiku. Dodajemy sol i zalewamy woda tak by zostalo 1,5 cm od gornej krawedzi sloika. Szczelnie zamkniety sloik gotujemy w garnku z woda przez 10 minut.

_________________
Pozdrawiam
jskala

[quote="Janusz"]Ja? nie.
Ale moja pierwsza żona robiła. Były super!
Janusz