Witam.
Mam prośbę o pomoc w identyfikacji odmiany, której sztobry dostałem od znajomych. Ukorzeniłem i 4 sztuki wsadziłem do ziemi, a przez pomyłkę zasadziłem 2 z nich w miejscu gdzie warto by było wysadzić lepsze odmiany.
Nie chciałem zakładać nowego tematu bo akurat tych gdzie przewijał się wątek niżej wymienionych było kilka ale o ile mi wiadomo to będzie mój 2 temat więc czego nie.
Z obserwacji mam pewne podejrzenia co do odmiany ale pewności żadnej.
Najbardziej obstawiałbym na V68-021 a może to tylko pobożne życzenia, bo nasunęła mi się na myśl niestety Lidia i Isabella choć ta ponoć jest ciemniejsza a nawet fioletowa.
Odmiana ta jest bardzo mrozoodporna, u znajomego rośnie rozciągnięta na drutach rozwieszonych nad podwórkiem więc nie ma mowy o jakimkolwiek okrywaniu, a owocuje bez zastrzeżeń.
Co do smaku to nie przypadła mi za bardzo do gustu o ile pamiętam była mdła i taka cukierkowata, że nie dało się jej za dużo zjeść ale nie pamiętam w jakim terminie ją jadłem więc mogła być już np za wczesna lub za późna więc moje wrażenia mogą nie być obiektywne.
Znajomy robi z niej wino i jak sam nazywa wychodzi ono jak perfumowane.

Postanowiłem nie żałować zdjęć, które otworzą się w pełnym rozmiarze więc może i identyfikacja się powiedzie.

Zdjęcia siódmego liścia



Zdjęcia koronek


Niestety zdjęć owoców nie mam ale jesienią pojadę i pstryknę kilka.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Duże liście przypominają mój New York Muscat, ale stożki wzrostu jakby inne.. Jeśli owoce na kiści są rzadkawo rozmieszczone, kiście nie są zbyt okazałe i grono ma nie więcej niż 16mm, to pewnie New York Muscat.

Nie wiem jak wygląda koronka w New York Muscat ale tutaj jest ewidentnie różowa, jak się wybijają pąki to idealnie widać kwiecisty róż.

Co do liści New York Muscat to jakby bardziej błyszczące i owoce trochę ciemniejsze ale za mało mam zdjęć do porównania.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

[quote="Erikos"]
Najbardziej obstawiałbym na V68-021 a może to tylko pobożne życzenia, bo nasunęła mi się na myśl niestety Lidia

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Mogę dla porównania zrofić fotki Lidii u mojego teścia.Teść ma napewno Lidię, okropna w smaku.Dla mnie nie na wino i nie do jedzenia.No chyba że ktos lubi.

To nie jest New York Muscat - liście są jednak tak samo labruscowate jak przy Ontario - Twoja odmiana to pewnie Lidia lub Isabella.

Erikos to mamy identyczny problem bo ja mam coś identycznego z tym co pokazałeś na zjęciach, a sprzedano mi to w centrum ogrodniczym z metką Chrupki Różowej. Raczej obstawiam na Isabellę zwłascza po owocach takich między różowym a czerwonym kolorem i tym smaku jak wspomniałeś cukierkowym. A i jeszcze zauważyłem, że nie lubi krótkiego cięcia bo wtedy marnie owocuje. W zeszłym roku przyciąłem ją bardzo krótko i teraz choć ma 2m latorośle to ma zaledwie sześć niewielkich gronek na pięcioletnim krzewie, który rośnie pod południową ścianą domu u mamy. Wygląda to tak jakby całą energię krzew pożytkował na tworzenie długaśnych latorośli zamiast konkretnych gron(ale to chyba efekt tego krótkiego cięcia). Na jesieni wywalam to spod ściany w pole i puszczę na dłuższe cięcie, a przy ścianie dam coś szlachetniejszego i bardziej ciepłolubnego. Mam metalową altanę i chyba to dla niej miejsce.
Pozdrawiam lantan.

Oooo...
To ja też to mam, z tym, że znalazłem wiosną kawał łozy na polnej drodze i postanowiłem ją wskrzesić; ciekawe dokąd jechała

[quote="Halski"]Oooo...
To ja też to mam, z tym, że znalazłem wiosną kawał łozy na polnej drodze i postanowiłem ją wskrzesić; ciekawe dokąd jechała

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Śmietnik, to za dobrze powiedziane. Podejrzewam, że do krematorium

[quote="Roman75"]To nie jest New York Muscat - liście są jednak tak samo labruscowate jak przy Ontario - Twoja odmiana to pewnie Lidia lub Isabella.

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Ontario , porża lub co najbardziej prawdopodobne FREDONIA

[quote="wielkamalpa1"]Ontario , porża lub co najbardziej prawdopodobne FREDONIA

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

[quote="Janusz"][quote="wielkamalpa1"]Ontario , porża lub co najbardziej prawdopodobne FREDONIA

_________________

Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1

Co prawda identyfikacja z tematu zakończona ale ponieważ mam podobny problem przytulę się do tematu. Kupiona jako isabella, dwie sadzonki kupione w jednym miejscu ale: owoce są czarne (było jedno gronko i zostało przetestowane przed sfotografowaniem), wierzchołki pędów i spody liści omszone, wręcz białe, lekko podbarwione na różowo (identyczne z zamieszczonymi wcześniej fotkami), natomiast bardzo charakterystyczne intensywnie różowe rozwijające się pąki (wyglądają jak różowobiałe kwiaty na łozach). Liście jesienią żółte. Owoce niegruboskórny "glutek"z pestkami. Smakowo przyzwoite ... słodkie, lekko "labruskowe" wyczuwalny lekki "korzenny" posmak - ale z jednego grona to niemiarodajna ocena. Druga sadzonka tak jak być miało typowa isabella.