Witajcie, bardzo proszę o próbę rozpoznania gatunku winorośli.

Odmiana rośnie na działce już od co najmniej 20 lat. Odporna na przymrozki i choroby. Przez ten czas nigdy nie była niczym pryskana. Kiście dość duże ? niektóre dorastają do wymiarów dwóch dłoni. Smak dobry, lekko kwaśny. Po ściśnięciu grona środek z pestkami wyskakuje. Dojrzewanie w październiku. Winorośl nie jest prowadzona po fachowemu więc może być przeciążona stąd sok: 16 blg, kwasowość 23. Wiadomo, że ? wyniki mogą być obarczone sporym błędem, a testowane grona raczej nie były do końca dojrzałe. Sok barwiący, ciemny.

Pozdrawiam

Czyżby Frontenac?

Jak wrócę dziś do domu, to zrobię świeże zdjęcia i wrzucę.

PS: Gdyby to był Frontenac, to byłbym baaardzo szczęśliwy Osobiście jednak celuję niestety w coś Labruscowego... Choć jak pisałem, smak jest całkiem dobry, nawet gron prosto z krzaka... i wino z tego też wychodzi całkiem niezłe. Sam nie wiem, a odmiana naprawdę stara i nie sposób ustalić jej gatunku - stąd może któremuś z kolegów z forum, to się uda

U mnie frontenac ma juz wiecej jak 30cm przyrostow, podrzuć świeże zdjecia to będzie latwiej rozpoznać odmianę
a oprócz tego frontenac jest wyjątkowo odporny, a jeśli dobrze widzę to na zdjeciu widać ślady chorób

Jeżeli mowa o liściach, to była to już jesień i zaczęły nabierać kolorków

Zdjęcia z dziś:

-- czwartek, 25 maja 2017, 18:59 --

A tu jeszcze kilka z zeszłego roku:

-- poniedziałek, 29 maja 2017, 10:06 --

Nie macie koledzy i koleżanki pomysłu na tę moją odmianę?

Tu masz różne typy dla takiej odmiany:

identyfikacja-odmian-f25/co-to-za-odmiana-t6894.html

Zdjęcia już się przedawniły, ale zapewniam Cię, że tak wygląda. Recz w tym...że nie jedna tak wygląda Pogódź się, że rośnie jakieś NN i tyle.

Sądząc po zdjęciach i opisie, to wygląda na jakąś hybrydę międzygatunkową. Są tu zarówno cechy labruski, jak i riparii, ale jaka to konkretnie odmiana, to nie dojdziesz. Przy tak wysokim poziomie kwasów i niskim poziomie cukru, to trzeba by było ograniczyć ilość gron o połowę, żeby spróbować osiągnąć owoc o znośnych parametrach. Jak się tego nie uda osiągnąć, to lepiej wymienić na coś lepszego.

Przy parametrach: cukry 16 brix i kwasy 23 g/l, to bez mocnego rozcieńczania i dosładzania nie da rady... a to już jest wodniak, a nie wino.

Marszałek (z innego wątku) na początek to nie jest zły wybór na wino. Jak się wkręcisz w temat, to skończysz, tak jak ja. Chciałam 3 krzewy deserowe, a teraz mam ok. 30 odmian deserówek i przerobówek

_________________
mów mi Małgorzato

Cieszy mnie ta opinia, bo tak też w końcu roboczo zdecydowałam że postawię na klasykę i posadzę (jak się miejsce przygotuje) Leona z Marszałkiem.
Myślałam ewentualnie o Leonie z Marquette, ale nie wiem czy takie połączenie już było testowane. Wino LM&MF piłam niedawno i bardzo było dobre, jeśli tylko uda mi się robić takie same to będę wystarczająco szczęśliwa. No chyba że zanim wsadzę to ktoś mnie poczęstuje winem z Marquette i mi nim w głowie namiesza

_________________
Pozdrawiam, Ewa

Tak przy okazji. Mówimy o różnych odmianach nie o gatunkach.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Vitis riparia , możesz sadzonkę kupić w wielu szkółkach i centrach ogrodniczych. U mnie od wielu lat rośnie przy płocie z siatki.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

A to ciekawostka! Czy rzeczywiście silnie pachnie, czuć z daleka od krzewu czy trzeba wsadzić nos w kwiatostany?

_________________
Pozdrawiam, Ewa

No nie pacnie aż tak mocno jak np bez(lilak) którego zapach czuć z kilkudziesięciu metrów , ale w odległości kilku metrów od kwitnącego krzewu V.riparii czuć zapach.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B