Dzień dobry. Kupiłem dwie sadzonki winorośli w sklepie ogrodniczym, dwadzieścia parę lat temu. Były z etykietą, ale niestety dziś już nie pamiętam nazwy odmiany. Grona dość duże, owoce ok 15-20 mm. Smak jakby taki ,,korzenny",była używana przez rodziców jako ,,deserówka". Dojrzewa w pierwszej połowie października czasem trochę wcześniej, ale może wisieć nawet do mrozów. Im dłużej wisi na krzewie to ta korzenność w smaku jakby maleje. W 2020 r zrobiłem z niego winko i wyszło całkiem super, dlatego jestem ciekawy nazwy odmiany.








-- czwartek, 18 sierpnia 2022, 08:10 --

Porównaj Schuyler.

Dzięki. Bardzo podobne,,, tyko ten smak, aromat, to nie landrynka.

Też obstawiam Schuylera.
Smak Schuylera to nie jest typowa landrynka, jest bardziej złożony. Czy w mokre lata choruje na mączniaka rzekomego?

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Choruje, tzn. w tym roku jest spokój bo sucho i 2x opryskane miedzianem.

To na bank jest to. Kilkanaście lat temu to była bardzo popularna odmiana.
Miałem, wykopałem po 6-7 latach. Są lepsze lub/i zdrowsze.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Dziękuję za pomoc i ,,otwarcie oczu". Ja celowałem w cabernety a konkretnie w cortisa. Może ten smak owoców coś takiego mi sugerował.