Witam, mam kilka krzaczków co do których mam podejrzenia że nie są tym co za się podają, pochodzą z nieznanego źródła albo tabliczka zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Wszystkie są małe i czekam co z nich wyrośnie. Ale mam jeden krzaczek po sąsiedzku NN a chciałbym się dowiedzieć co to takiego.

Odmiana A - różowa

większy obrazek http://www.mm.pl/~jurekz/grapes/a_odmiana.jpg
Jak mówiłem jest trochę zaniedbany. Owoce różowe, nieduże 10mm, rzadkie, przestrzelone (a teraz mączniak jeszcze wykończył część gron), słodkie, bez jakiegoś wyraźnego dominującego smaku. Szukałem nasion i w niektórych te nasiona były - pojedyncze - ale w znacznej części tych nasion nie było. Mrozoodporna - zimy przeżywa bez okrywania.
Myślałem że to Swenson Red - liście niby podobne - ale ten brak nasion wzbudza we mnie wątpliwości. Na Einset Seedless mi to nie wygląda. Może V 65-163?

Nikt nie pomoże? Ani nie potwierdzi ani nie zaprzeczy?
Każda hipoteza jest dobra.

Zdjęcia, które przedstawiłeś moim zdaniem przedstawiają jakąś odmianę V.vinifera. Trochę przypomina Pinot.
Czy mógłbyś zrobić zdjęcia całego krzewu. Czy rośnie on przy ścianie jakiegoś budynku? Jeżeli tak, to ile w przybliżeniu budynek ten może mieć lat ?

Niestety nie mam zdjęcia całego krzewu - nie jest w żaden sposób prowadzony i jest dosyć krzaczasty. Tak, rośnie pod ścianą 50 letniego budynku od strony zachodniej.
(zdjęcie z maja)

Vinifera to raczej nie jest. Jest różowa. Jest dosyć odporny na mrozy - wytrzymuje podkarpackie przymrozki bez okrywania. No i jest trochę beznasienny - w tylko co którejś jagodzie trafi się nasionko. Podatny na mączniaka rzekomego - w dwu ostatnich latach praktycznie pozbawił go jagód (w tym roku trochę go po sąsiedzku popsikałem aby spróbować jak smakuje). Po smaku sądzę że ma w genach gdzieś jakąś labruskę (ale niewielu jeszcze odmian próbowałem - więc mogę się mylić).
Dziwią mnie te małe jagody - ale to może efekt braku prowadzenia i mączniaka rzekomego.

Rzeczywiście na tym ostatnim zdjęciu już mniej przypomina czystą viniferę. Małe, beznasienne jagody mogą być cechą odmianową. Możliwe też że powstały w wyniku złego zapylenia (w tym roku były do tego warunki) lub zawirusowania krzewu.
A co z podatnością na mączniaka prawdziwego?

Te liście na ostatnim zdjęciu są młode (drugie-trzecie na latorośli) więc mogą nie mieć pełnych cech gatunkowych.
Mączniaka prawdziwego nie widziałem na nim.

A może to jest po prostu Isabella? A małe różowe owoce przez MR i kiepskie zapylenie? Ale Isabella nie jest beznasienna?

Możesz sprawdzić rozmieszczenie wąsów. Isabella powinna mieć na latorośli powyżej 3-go węzła wąsy wyrastające na każdym węźle (tak jak u V. labrusca)
Jest kilka cech, które podają Sękowski i Myśliwiec dla Isabelli w "101 odmian..." nie pasujących do Twojego nn, m.in. brak wyraźnego owłosienia spodniej strony liścia i inny kształt zatoki ogonkowej.

Swoją drogą ciekawe jak ten krzak wygląda teraz. Jak możesz to wrzuć fotkę.

Na samej górze w prawym górnym rogu jest zdjęcie szczytu latorośli i widać że są tylko dwa wąsy od góry - pierwszy węzeł od dołu jest bez wąsa. (ale sprawdzę jeszcze na krzaku)

Patrzyłem mu na wąsy i ma trzy węzły z wąsami potem jeden pusty.
Przewertowałem 101 odmian i wychodzi że jest to Einset Seedless. (ale w tej książce V 65-163 nie ma).
Może ktoś potwierdzić?

Tak go podgryzam i całkiem fajny jest.

No więc To chyba nie Einset. Ze sztobra wyrósł ni Einset i ma zdecydowanie bardziej omszałe liście od spodu (a takie powinien mieć Einset) ten nieznany ma grube liście - ale nie omszałe.
Wertuję te 101 odmian i nic sensownego mi nie przychodzi do głowy. Byłby Himrod - ale ten mój ma różowe owoce beznasienne.
Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł co to może być?
A może V65-163? Może ktoś potwierdzić że ma liście omszałe tylko nieznacznie?

Obstawiam Canadice, ew. Reliance

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

A ja ew.Reliance, bo moja Canadice ma bardziej wcięte zatoki liściowe.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Canin działasz trochę niekonsekwentnie. Minął rok, a fotki grona (jakie by nie było) jak nie ma, tak nie ma.

_________________
****

Oczywiście masz rację, ale odziedziczyłem ten krzak mocno zaniedbany - w zeszłym roku mączniak rzekomy zniszczył większość owoców - a te które uratowałem i zamierzałem sfotografować zeżarł .... mój syn (bardzo mu pasują beznasiennne, słodkie gronka, a posmak labruski mu nie przeszkadza) W tym roku owoców jest dużo - i mam nadzieję je sfotografować.
Poza tym byłem pewien że to Einset dopóki nie porównałem liści z prawdziwym Einsetem.
Gronka są typowe dla szeregu podobnych mieszańców. Różowe, niewielkie (10-12mm ale to mógł być efekt zaniedbanego krzaka) niezbyt zwarte, przestrzelone.
Zdecydowanie może to być Reliance i chyba tak go przemianuję