Mam pewne wątpliwości do mojego 5-cio letniego krzewu. Liście ma podobne trochę do Schuylera, jednak nie wszystkie mają te charakterystyczne wcięcia. Niektóre są bardziej okrągłe. Zaczał się przebarwiać pod koniec lipca. Teraz jest zjadliwy o małych fioletowych jagodach wielkością porównywalnych z rosnącą obok Aurorą. Jagody mają mocno barwiący sok i smak z lekko wyczuwalną nutą czarnej porzeczki. Miąższ galaretowaty odchodzi od skórki np. ściskając jagodę da się wyśliznąć ten glut. Liście przebarwiają się już na brzegach na taki bordowy kolor. Mam pewne podejrzenia ale chciałbym poznać Wasze typy. Kilka fotek tego NN.








Zapraszam do zgadywanki. Pozdrawiam lantan.

Dla mnie to Roesler tak na 50%

U mnie też liście jedne są powcinane inne troszkę bardziej zaokrąglone.

Szawapier dzięki za pierwszą opinię bo naprawdę zgłupiałem w ocenie tej odmiany, którą w jakimś centrum ogrodniczym kupiłem z metką Schuylera. Teraz po 5-ciu latach trochę zmądrzałem i już w centrach nie kupuję sadzonek, podobnie w supermarketach. Dodam jeszcze że te jagody mają nawet po 4 pestki i to spore. O tej odmianie Roesler to nawet nie słyszałem. Jak byś mógł coś więcej o tym specyfiku napisać to będę wdzięczny. Pozdrawiam.

Tak jak już pisałem nie jestem pewny co do tego że to Roesler.

Odmiana powstała z Zweigelt x (Seyve Villard 18-402 x Blaufränkisch) pochodzi z Austrii pozyskana w około 1970r w Klostetneuburg koło Wiednia. wytrzymuje mrozy do -25oC odporna na oba mączniaki. okres dojrzewania średnio wczesny.

W polsce u mnie narazie w fazie próbnej więc nie mam jeszcze owoców ale w austrii wyglądają one tak samo jak na twoim zdjęciu.

[quote="szawapier"]Tak jak już pisałem nie jestem pewny co do tego że to Roesler.

Odmiana powstała z Zweigelt x (Seyve Villard 18-402 x Blaufränkisch) pochodzi z Austrii pozyskana w około 1970r w Klostetneuburg koło Wiednia. wytrzymuje mrozy do -25oC odporna na oba mączniaki. okres dojrzewania średnio wczesny.

W polsce u mnie narazie w fazie próbnej więc nie mam jeszcze owoców ale w austrii wyglądają one tak samo jak na twoim zdjęciu.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

a czy na załączonych zdjęciach grona nie są rozgałęzione??
a co znaczy gufrowane??

[quote="szawapier"]a czy na załączonych zdjęciach grona nie są rozgałęzione??
a co znaczy gufrowane??

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

DW w tym linku co podałeś wyżej rzeczywiście ten liść jest bardziej taki chropowaty czy też gufrowany niż ten na moim zdjęciu. I te wcięcia na moim są trochę głębsze. Mam więc dalej zagadkę bo to wczesna odmiana, zaraz po Izie daje się jeść. Wykluczam jakieś Bety czy Knkordy bo tamte są późniejsze, a z tej do końca sierpnia nie zostanie ani jedno gronko. Na razie będę ją trzymał bo smaczna i wczesna choć te małe jagody trochę obniżają jej wartość deserową. Może ktoś ją rozszyfruje.

Wracam z moją zagadką bo zadałem sobie trud i prześledziłem wszystkie ciemnoowocowe odmiany. Przyglądając się owocom i liściom w dziale odmiany to najbardziej mój krzak jest podobny do Gołuboka. Tylko wielkość jagód mi nie pasuje bo przy Gołuboku podano ok. 14mm, a mój ma raczej mniejsze tak jak Iliczewskij czyli 8-10mm. Mam jeszcze pytanie do bardziej doświadczonych kolegów w uprawie odmian przerobowych. Czy mocno barwiący sok na czerwono predysponuje tę odmianę do zrobienia wina, czy to tylko jakaś cecha odmianowa i bez znaczenia w produkcji wina?