Winorośl ozdobna, jak każda inna, kwitnie i owocuje.
W tym wypadku owoce mogą być (ale nie muszą) marnej jakości, skoro selekcję prowadzono pod kątem ładnych liści.

P.S.
Gdzie masz ten ładny krzak? Chętnie bym go obejrzała przy jakiejś okazji

_________________
mów mi Małgorzato

Niestety nie mogę się zgodzić z Twoimi przypuszczeniami. Podawana przez Ciebie strona nie ma praktycznie żadnej wiarygodności, bo podaje zdjęcie zrobione nie wiadomo gdzie i nie wiadomo czego(równie dobrze mógłbym wstawić zdjęcie jakiejkolwiek odmiany i podpisać identycznie - czy będzie to wiarygodne? Nie!).
Tu przychylam się do zdania Kyńka

Przeglądając kiedyś bazę vivc.de widziałem jakąś krzyżówkę Seibel o bardzo podobnych liściach(szkoda, że tak słabo są w internecie opisane odmiany z tej grupy), więc będzie to zapewne jakiś Seibel, lub jego siewka.
Na winorośl właściwą mi to nie wygląda(kształt ząbków), a także niezbyt wysoka wrażliwość(jak się domyślam) na to nie wskazuje. Ponadto w kwestii V.v. ssp. caucasica, to u nas najbliżej do niej odmianom takim jak Alden(!), czy Cardinal. Natomiast wątpię, że ktoś u nas ma Rkatsiteli, czy Saperawi należące do tego podgatunku(pomijam tu też szklarniowca jakim jest Gros Colman).

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!

Może i jest to jakiś seibelpochodna odmiana... jak będą owoce to się może dowiemy więcej, co do v.v. caucasica to było tylko przypuszczenie i wcale nie zamierzam się przy nim upierać- ale na pewno była ona namnażana jako pnącze ozdobne właśnie z uwagi na czerwone pędy i ładne liście.