Wielkie dzięki,
Jak porównywałem tę Aurorę to nie byłem pewien bo u mnie ten kwiatostan był taki mocno czerwony. Ale ogólnie kupuję tę diagnozę. Zwłaszcza, że jak mam pokopała w jakichś zapiskach to potwierdziła, że to pierwsze to Reliance więc tu mamy pewność. Co do Refrena to też mi się to spina

I wygląda na ciekawą odmianę - owoce na pewno ma smaczne, większe od Aurory i raczej się sprawdziło w kwestii chorób (nigdy nie pryskane). Mam 2 sadzonki to może jedną na próbę wsadzę do szpaleru (jak znajdę miejsce) i zobaczę jaki efekt będzie w polu.
Jeszcze raz dzięki za pomoc!
-- poniedziałek, 8 lutego 2021, 11:28 --
Mam jeszcze prośbę o dodatkową weryfikację.
Szukałem trochę w wiki i na forum informacji o tym Refrenie i zacząłem mieć wątpliwości, czy to na pewno ta odmiana, a nie aby siostrzany Reform. Gronka u mnie są małe i liście wydają się mniej strzępiaste (ale na wiki jest raptem jedno zdjęcie więc mało materiału porównawczego). Może ktoś akurat ma obie odmiany i jest w stanie rozwiać wątpliwości?
Pytam bo wczoraj spróbowałem kontrolnego wina z tego jednego krzaczka. Uparłem się żeby spróbować zrobić taki naprawdę mikro nastaw - z 1l moszczu. Po wszystkich zlaniach wyszła raptem jedna butelka. Ale muszę przyznać, że byłem miło zaskoczony. Po pierwsze że się udało wino stworzyć

A po drugie z aromatu i smaku.
Pierwsza próba miała miejsce w okolicach nowego roku. Wtedy wino miało aromaty i smak cytrusów, głównie grejfruta. Było pijalne, ale nadal dość kwasowe i w smaku takie właśnie lekko cierpkie jak grejfrut. Wypiliśmy może z 200 ml i butelka zakorkowana, niepełna, trafiła do lodówki. Wczoraj przywiozłem to wino z działki żeby przelać w mniejszą butelkę ( żeby się zbytnio nie utleniło). Nadwyżkę spróbowałem. Aromaty rewelacja, jak w kupnym winie, owocowo -kwiatowe, nie nachalne ale wyczuwalne. Smak zdecydowanie lepszy. Wino nadal jest kwasowe ale na pewno w normalnych granicach. Lekkie, nieco mineralne. Jedynie gdzieś na samym końcu (po drugim kieliszku) dalej czuć odrobinę tego grejfruta (bardzo subtelnie). Bardzo nieśmiało porównałbym je do biedronkowego Uvam z pinot grigio.
Uznałem, że spróbuję dosadzić dwa krzaki, jak uda mi się na wiosnę rozmnożyć (mróz może zniweczyć moje plany). Ale ciekaw jestem czy ktoś robił wina z tych odmian (mam nadzieję, że uda się ustalić, ktora to jest) i ma porównanie do innych (seyval, solaris, aurora, etc.). Ciekaw jestem opinii innych osób. Bo może nie warto się w to bawić.
U mnie nastaw miał 20,5 Brix na drożdżach Enovini WS (do 13%).