Ostatnio skusiłem sie czerwoną Polkę ze Srebrnej Góry rocznik 2018, bo jej cena spadła do ca. 27 zł.
MASAKRA. To wino powinno zostać wycofane ze sprzedaży, no chyba że ja miałem takiego pecha. Wino wali ewidentnie pelargoniami i nie nadaje się do picia. Zapach sugeruje, że bakterie kwasu mlekowego dobrały się do sorbinianu potasu, który był dodany do tego wina, żeby zakonserwować cukier. Oczywiście to tylko podejrzenie. Tak czy owak odradzam zakup.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Ja myślę, że to jest tak, że dobre wina się sprzedają na miejscu, do sklepów specjalistycznych i do restauracji.

A potentaci, co mają dużą produkcję a wina słabe - szukają na siłę zbytu... I tutaj takie wina idą do marketów...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Tylko na co liczą za rok? Kto drugi raz da się nabrać? Chyba, że klienci sklepów typu Lidl nie
czytają etykiet i za rok wystarczy zmienić grafikę i nazwę wina, żeby drugi raz opchnąć kwachy?

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Ja na Lidla nie narzekam. Da się ciekawe wina wyszukać. Niedawno kupiłem wino Baturrica Gran Reserva i było bardzo ok. A i półwytrawny Dornfelder też mi pasuje, zwłaszcza za taką cenę.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Tyś jest ten świadomy klient co złośliwie wybiera z półek to co daje się pić zostawiając resztę

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Ale też często wmawia się klientom, że to, że wino jedzie siodłem czy mokrym psem to świadczy o jego unikatowości.


Wina ze Srebrnej Góry były oceniane dotychczas przyzwoicie. Może nie odzwierciedlały ceny ale nadawały sie do picia. To jest ewidentna wpadka, że wino nie wytrzymało roku w butelce, Bo nie wierzę, żeby zakażone wino rozlewali.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Wina ze Srebrnej Góry były oceniane dotychczas przyzwoicie. Może nie odzwierciedlały ceny ale nadawały sie do picia. To jest ewidentna wpadka, że wino nie wytrzymało roku w butelce, Bo nie wierzę, żeby zakażone wino rozlewali.
Wino zakupiłem w celu w celach poznawczych i "skalibrowania się". Nie spodziewałem się spektakularnej jakości.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Kolega zakupił 3 czerwone Polki z Lidla. Zdegustowaliśmy je razem jakoś w styczniu. Ciekawe wnioski ze tego wyszły. Rocznik 2016 całkiem przyzwoity. 2017 raczej przeciętny. Ale 2018 to była jakaś pomyłka. Wino posiadało ewidentne wady bo czuć było lekko kiszoną kapustą. Nie dało się go wypić. Ciekawe czy rocznik 2019 będzie bardziej udany.

A mi sie udało zakupić jeszcze w Lidlu Pivnica Tibava. Wziąłem wspomnianego przeze mnie Aliberneta i dodatkowo PN. PN nieco mniej mi pasuje ale jak na wino za 25 pln z naszego rejonu to uważam że może być.

_________________
Pozdrawiam! Piotrek
--- Mazovia is cool! ---

http://winnicarodzinna.pl/nasza-winnica/
Rodzinna winnica Ćwielong-Olszewski to laureat wielu medali, jak choćby za swojego Rieslinga, Muscata i Solarisa.
Uprawa położona jest we wschodniej części woj.opolskiego. Areał 2,5 ha obsadzony jest odmianami: Riesling, Muscat, Solaris, Chardonnay, Pinot noir, Regent i Rondo. Jako że bliżej mam do Winnicy Niemczańskiej pod Niemczą w woj. dolnośląskim, a której wina są w Lidlu w Brzegu, zamierzam odwiedzić ją jako pierwszą. Ćwielong-Olszewski jest dalej i w drugą stronę, zatem będzie wycieczką w następnej turze. Wina z obydwu winnic są w tej samej cenie.

Tekst z artykułu:
"Do Lidla trafił dedykowany kupaż – Cuvée Blanc 2019, na który składa się solaris (60%) oraz chardonnay i gewürztraminer (po 20%). Całość dojrzewała wyłącznie w stalowych zbiornikach. Mimo deklarowanej półwytrawności, która zwykle wiąże się ze sporą soczystością, wino jest oszczędniejsze w aromatach od swojego poprzednika (czyli Chardonnay z Niemczy). Dominują jabłka, grejpfrut, biała brzoskwinia i odrobina korzenno-muszkatowych akcentów. Tym razem zabrakło mi nieco większej świeżości i ciut wyższej kwasowości, która zapewniłaby lepszy balans, choć od razu dodam, że wino zyskuje w połączeniu z jedzeniem – makaron z azjatyckim zacięciem wybrałbym w pierwszej kolejności. (49,99 zł). ♥♥♡
Wina dostępne są w sieci sklepów Lidl. Z jednym wyjątkiem – z uwagi na wielkość województwa i dotychczasowe, zaprzyjaźnione miejsca sprzedaży Lidl nie dystrybuuje Cuvée Blanc 2019 z winnicy Cwielong-Roszkowski na terenie województwa opolskiego."
za: https://winicjatywa.pl/niemczanska-char ... 019-lidl/#

Czytaj "nie robimy sobie siary w najbliższej okolicy"...

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Chyba nie oto chodzi. Medale na konkursach o czymś świadczą.

O tym, że dostają medale na konkursach

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Ze słowackich posmakowało mi Matysak Irsai Oliver i Tramin Cerveny z Vino Nitra. Alibernet ma dosych charakterystyczny smak jakby bardzo młodego nieułożonego wina. W sumie rocznik 2019, czyli jest młode...

Wczoraj było Michała, czyli patrona winiarzy i mojego imiennika. Z tej racji otrzymałem od mamy Chardonnay Barrique Winnicy Niemczańskiej kupione w Lidlu w Brzegu, a od żony Johannitera z Hople Paczków (wiosną dosadzam 50 szt. tej odmiany). Chardonnay korzystne, choć można się do czegoś doczepić. Johannitera od mistrza p. Syca z Hople Paczków będę dopiero degustować.

Wczoraj coś mnie podkusiło i zakupiłem Polkę. Wino białe, rocznik 2019. 35 pln w Lidlu...

W aromacie... zgniłe owoce, ścierka, pleśń

Po porządnym zamieszaniu, coś tam w tle przyjemnego próbuje się przebić, ale pierwszoplanowy smród się nie poddaje...

W smaku ciężko ocenić, na pewno wino nie ma smaku, nie ma ciała, kwasowość bardzo niska...

Wino do zlewu wylałem

Ale syf...
Czemu takie coś idzie do sklepów? Czy taka winnica nie wstydzi się taki produkt sprzedawać?
Podobno to wino jest uznawane za marktingowy sukces winnicy i właścicieli przez nich samych......

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986